Marijuana legalization may have influenced Arizona vote
Mam wyznanie: jeszcze nie wskoczyłem na modę wirtualnej rzeczywistości. Oczywiście, wciągające przeżycia są wspaniałe, ale osobiście wolę grać z prawdziwym psem niż cyfrowym zwierzakiem. Oczywiście, technologia ma potencjał, by zmienić świat na lepsze, ale tak długo, jak rządzi kapitalizm, zagwarantowane jest, że inwestycje trafią głównie do schludnych zabawek dla uprzywilejowanych, a nie innowacji dla dobra ludzkości. Nie sądzę, aby był to całkowicie cyniczny argument lub głęboki argument. Tak właśnie postępują te rzeczy.
Jednak z mojej osobistej perspektywy prawdziwym powodem, dla którego sceptycznie postrzega się VR wśród konsumentów, jest problem wymiocin. Kiedy twoje ruchy w wirtualnej rzeczywistości i realnym świecie nie są w porządku, słuchawki wywołują niewygodne mdłości. To jak kuzyn z chorobą lokomocyjną, który przeniósł się do Menlo Park i stał się bogaty. Jest to dla mnie szczególnie problematyczne, ponieważ podróżuję pojazdem silnikowym tylko kilka razy w tygodniu i dlatego dość szybko choruję na ruch. Gdybym miał Oculusa w zasięgu ręki, nie sądzę, by moja ręka była w tym kierunku.
Wierzę jednak, że jest nadzieja dla mnie i dla innych takich jak ja. Kilka miesięcy temu wraz z moim partnerem wyruszyliśmy na obóz w dół krętego, mdlącego odcinka autostrady. Przyjaciółka, z którą wpadliśmy do sklepu spożywczego po drodze z miasta, obdarowała nas wspólnym wyjazdem. Nigdy nie miałem zwyczaju palenia marihuany, ale podziękowałem jej za teraźniejszość i odłożyłem do schowka. Doszedłem do wniosku, że możemy go później przekazać na ognisku.
Ale w połowie drogi zacząłem czuć się źle. Zamknąłem oczy, desperacko szukając ulgi. Potem pomyślałem o stawie. „Czy uważasz, że chwasty sprawią, że poczuję się lepiej lub gorzej?” Zapytałem mojego partnera. „Zdecydowanie lepiej” - powiedział. „Chwasty są dobre na wszystko”. Przypomniał mi, że marihuana okazała się szczególnie skuteczna w przypadku nudności u pacjentów poddawanych chemioterapii. Warte strzału, prawda?
Więc rozjaśniłem się i zabrałem dwa żetony, co jest moim ograniczeniem między przyjemnym brzęczeniem a uczuciem nieprzyjemnie wysokiego. To było szokujące, jak dobrze to działało. W dosłownym momencie nudności wyparowały. Byłem zalany radością nagłej ulgi.
Dlatego marihuana i VR są naturalnymi towarzyszami i przyszłymi amigosami w zachwycie. Nie tylko chwasty mogą sprawić, że wirtualna rzeczywistość stanie się mniej niewygodna, ale także potencjalnie sprawi, że będzie ona jeszcze przyjemniejsza. Dla ludzi, którzy chcą uzyskać odpowiednią ilość, VR reprezentuje możliwość podróżowania bez potknięć.
A jeśli palenie chwastów jest po prostu częścią kultury wokół VR, będzie chłodzić cykl szumu i być może przekonać producentów nowych doświadczeń do stworzenia bardziej atrakcyjnych, mniej rozrywkowych rozrywek. Jest bardzo możliwe, że wielu użytkowników VR lubi mnie zainteresowanych odwiedzaniem innych światów i niezbyt chętnych do grać im.
Oto pierwsze miejsce, które chcę odwiedzić w przyszłości VR ulepszonej przez THC: Hell Creek, około 66 milionów lat pne. Jaszczur to gra wideo z dinozaurami, która obiecuje przenieść graczy do prawdziwego punktu i czasu w historii Ziemi. Twoim celem jest dorastanie i przetrwanie jako dinozaur w tym świecie, od piskląt po dorosłych. Dzięki niezwykle udanej kampanii Kickstarter, programiści obiecali zaoferować grę w wirtualnej rzeczywistości.
To, co jest dla mnie ekscytujące w tej grze, to fakt, że świat, który tworzy, rzeczywiście istniał w przeszłości. Zespół zajmujący się grą dołożył wszelkich starań, aby każdy aspekt dinozaurów, innych zwierząt i ich środowiska był jak najbardziej naukowy, biorąc pod uwagę dostępne dowody. Jest to świat fantazji, ale z pewnością fantazjujesz o tym, jak naprawdę wyglądało życie w głębokiej przeszłości Ziemi.
Czy bezwzględnie muszę zabraknąć i uzyskać sprzęt VR? Nie. Nie czuję tego przymusu. Czy chcę palić trochę chwastów i podróżować w czasie? Absolutnie. Nie muszę być na tym sprzedawany.
Jak holograficzny Rob Thomas robi wirtualną rzeczywistość mniej antyspołeczną
Człowieku, to gorący! Tego lata Rob Thomas, który doprowadził nas do transcendencji dźwiękowej za pomocą „Smooth” w 1999 roku, koncertuje nie tylko dzięki Counting Crows, ale także - dzięki temu - dzięki własnemu hologramowi. Zgadza się: szczęśliwi fani, którzy nostalgicznie kupują bilet VIP, nie dostają tylko jednego Roba Thomasa, ale dwóch. Ale poczekaj, pytasz ...
Rozszerzona rzeczywistość będzie popularna za pięć lat, wirtualna rzeczywistość nie
Zgodnie z nowym raportem rzeczywistość rozszerzona będzie wszędzie za pięć lat. Jednak rzeczywistość wirtualna wciąż ma wiele możliwości.
Oculus 'Michael Abrash: Wirtualna rzeczywistość będzie wyglądać jak „przedhistoria” za 5 lat
Główny naukowiec Oculus 6 października powiedział podczas Oculus Connect 3, że „VR za 4 lata sprawi, że dzisiejsza VR będzie wyglądać jak coś z prehistorii”.