Lord Tywin Lannister Story (S01 - S03)
Jeśli zastanawiasz się, czy obejrzeć nową, trzyczęściową adaptację adaptacji Arthura C. Clarke'a Koniec dzieciństwa, to jedyne pytanie, które się liczy: czy tęsknię za Tywinem Lannisterem? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, to najwyraźniej nie masz nic poza dystansem dla ludzkości i niczym innym jak szacunkiem dla brytyjskiego teatralisty Charlesa Tana.
To całkowicie rozsądne i to jest jego program, więc uważaj.
Pierwsza część serii zawiera koncepcję na tyle ambitną, by zagwarantować spielbergowskie leczenie na dużym ekranie; w rzeczywistości ekspozycja przypomina jeden ze wzorców reżysera z 2005 roku Wojna światów. Jeśli to nie wygląda na pochwałę, to dlatego, że tak nie jest. Ale ważne jest, aby pamiętać, że koncepcja Koniec dzieciństwa jest o wiele bardziej intrygujący niż lęk Orsona Wellesa. To spektakl, który naprawdę wierzy, że świat może się skończyć. To mniej brutalne, ale o wiele bardziej nihilistyczne.
Chwile obozu, które pomagają serii Syfy pozostać wciągającymi, są zabawniejsze niż wywołanie jęku. Koncepcje Clarke'a są o wiele dziwniejsze niż podobne przedsięwzięcia WoftW i Dzień Niepodległości; Jedyną kwestią związaną z pierwszą częścią serii jest to, że prawie na pewno może być krótsza. Ekspozycja jest najbardziej nudnym segmentem tej opowieści, bez pierwszej pół godziny, która pokazuje, że Ziemia była zamroczona i walczyła w momencie inwazji obcych. Gigantyczna stacja kosmiczna wisi jak smog w powietrzu; głos Charles Dance (a.k.a. head ET Karellen) przemawia przez duchy umarłych. Ostatecznie świat uświadamia sobie, że kosmici są w stanie wyleczyć większość tego, co dolega ludzkości, rozwiązując problemy makro, takie jak wojna i głód, jednocześnie pozwalając rządom normalnie pracować.
Następnie skupiamy się na Znaki -lub- Międzygwiezdny jak osiedle hunky rolnika z Missouri, graniczącego z polem kukurydzy, Ricky Stormgren pole koniczyny „Mike Vogel, który został losowo wybrany przez Karellena na przedstawiciela„ Overlorda ”na Ziemi. („To było między tobą a 82-letnią niewidomą kobietą z Seulu”, intonuje Dance.) Stormgren ma za dużo batutycznych rozmów na statku Karellena, który jest wyposażony jak pokój Four Seasons, w którym Stormgren spędził romantyczny weekend z jego zmarła żona z jakiegokolwiek powodu. Zadaniem tych scen jest powolne budowanie Karellena od prostego obrazu przerażającego zbawiciela do możliwego zagrożenia, a dokładniej, aby publiczność śliniła się na jego widok. Do ostatniego zdjęcia pierwszej półtorej godziny Karellen Dance'a jest bezcielesnym głosem, emanującym zza dwukierunkowego lustra.
„Nie zaakceptowałbyś mojego wyglądu” - ostrzega Karellen.
Ogólnie rzecz biorąc, pierwsza część to odrobina sloganu, rozwijająca niedorozwinięte postacie, których jeszcze nie wiemy, dlaczego zależy nam na - przede wszystkim genialnym fizyku w tworzeniu Milo (Osy Ikhile, kiedy jest dorosły) - i przyznaniu nadwyżki kwoty czasu ekranowego na drewnianą, budzącą grozę białą macho wiejską postać Stormgrena, graną jako rodzaj środkowoamerykańskiego Apolla, dla którego napisana jest każda piosenka Brada Paisleya. Ukochany Następne pokolenie i Deep Space Nine gwiazda Colm Meaney pojawia się, aby zrobić to, co może, ale nie musi, amerykański akcent i grać cynicznego, żądnego władzy dziennikarza tabloidów, który rozpoczyna ruch oporu przeciwko Zwierzchnikom zwany Ligą Wolności. Ostatecznie jednak jego postać jest całkowicie nieważna; jego częściowo upieczone machinacje przeciwko Stormgrenowi i Karellenowi są przez niektórych udaremniane Matryca gówno spowalniające pociski i zbyt wygodny portal ucieczki. Dzięki, Zwierzchnicy!
To nie ma sensu Koniec dzieciństwa naprawdę zaczęło się aż do finału, kiedy to się ujawni, i to już wtedy, gdy wiemy, że nie jesteśmy już w niedoszłym-Jamesie Cameronie Landu, ale tylko na dziwnym, gloryfikowanym terytorium obozu Syfy. Tańczymy z bardzo dosłownym obcym tutaj, w piekielnej, dziwacznej formie, którą trzeba dosłownie uwierzyć. Złowrogi, obcy Tywin Lannister obraca się tu tylko przez chwilę, ale jest to obietnica o wiele więcej tego nieprawdopodobnego i nieprzeniknionego przyszłego złoczyńcy, który sprawia, że Noc 2 ma nadzieję.
Uśmiechnij się i zrób to przez całą drogę Koniec dzieciństwa ep. 1, ponieważ, jeśli w ogóle znasz powieść Clarke'a, najbardziej batshit ma dopiero nadejść (widziałeś całą przerażającą telekinezę dzieci w podglądzie!) I dostaliśmy tylko jedną piękną uwagę Dance. Zabawa właśnie się zaczęła, choć powinna zacząć się szybciej.
Kto jest właścicielem powietrza? Ewoluujące, kontrowersyjne definicje przestrzeni powietrznej
Turcja i Rosja obiecały dziś, że nie będą walczyć ze sobą, po nadzwyczajnym spotkaniu NATO, które odbyło się we wtorek po tym, jak turecki F-16 zestrzelił rosyjski odrzutowiec Su-24 w pobliżu granicy z Syrią, nasilając napięcie między dwoma krajami. Nie chodzi o przestrzeń powietrzną, ale na powierzchni chodzi o przestrzeń powietrzną: ...
„Koniec dzieciństwa” część 2, czyli czego chce Karellen?
„Dlaczego wyglądają jak nasz pomysł na diabły?” Jakoś pytanie nie pojawia się w drugim odcinku Childhood's End aż do ponad pół godziny. Potrzeba dosłownego naukowca rakietowego z serialu - przedwcześnie uczonego astrofizyka i Karellen obsesyjnie Milo (Osy Ikhile) - aby przemówić do słonia w pokoju, ponownie ...
Część 3 „Koniec dzieciństwa” czyni serię ogromną, apokaliptyczną wygraną dla Syfy
Jeśli pierwsze dwie noce epickiego powrotu Syfy do gatunku o prostej twarzy, Childhood's End, poczuły się na zmianę albo zbędne, albo nieco zbyt absurdalne - jak każda linia wypowiedziana przez Ricky'ego Stormgrena - ostatnia i najbardziej zamiatająca część serii usprawiedliwia resztę . Trzecia część to jednolicie przyjemna część nauki ...