Ślepnąc od świateł - Rozmowa o pracę
Człowiek Sean Hutchinson i ja debatujemy nad zaletami lub całkowitym brakiem zasług nowego horroru-komedii Michaela Dougherty'ego Krampus, która otwiera się dzisiaj na całym świecie.
Winston Cook-Wilson: Przyglądałem się Krampus przez wiele miesięcy. Moje podniecenie nie wynikało tak bardzo z faktu, że jestem szczególnym wielbicielem horroru komedia; Spodziewałem się, że dziwaczne przerażenia, dziwne efekty specjalne Warsztatu Weta i wprowadzenie dziwnej legendy i mitologii Krampusa przyniosą film. Z pewnością nie szykowałem się na świetne punchy od Adama Scotta, Toni Collette, Allison Tolman i ekipy, czy też coś innego niż ładna, nijaka ekspozycja rodziny z wymuszoną dysfunkcją. Ale spodziewałem się, że film mnie wprowadzi trochę sposób - dostarczenie odrobiny satysfakcji płynącej z oglądania zarówno dobry horror lub komedia.
Dla mnie, Krampus rozczarowany prawie wszystkimi liczbami. Zgodzę się, że stworzenia były osobliwie wyglądające i często zabawne, żeby się im przyjrzeć - mimo że nie poruszył mnie robot ani pluszowy miś. Ostatecznie czuję, że trudno byłoby chodzić z przerażeniem i „zabójstwami”, aby były bardziej źle zaplanowane. Skuteczne chwile - groteskowe bałwanki mnożące się poza oknem rodziny, twarzą w twarz z roztrzęsionym garbusem Krampusem i niemiecką babcią, początkowym widokiem Krampusa na mglistym dachu - były odosobnionymi incydentami i nie były kontynuowane. Bałwany nie szturmowały domu ani nie przekształcały się w znacznie mniej efektywne zamaskowane elfy, które faktycznie to robią. Słudzy Krampusów nie są odsłonięci jeden po drugim; zbiegają się losowo w domu. Sekcja przestraszenia skutecznie prowadzi do pokazania nam Krampusa, a nie mnożących się bałwanów budujących napięcie lub złych darów, które odsuwają się jeden po drugim, by zapowiadać wielkiego szefa.
Ale chyba najdziwniejszy element sekcji horrorów - druga połowa Krampus to tempo „zabójstw” i zniknięć. Większość postaci zostaje pochłonięta w jedenastej godzinie, w mniej niż pięć minut, przez lodowego robaka pod śniegiem, którego nawet nie widzimy. Różnice w bitwach i kontuzjach są bardzo niewielkie. Urazy nóg Davida Koechnera szybko znikają. Pierwsza runda arcydemonów Krampusa atakuje naraz w nieco zbyt zacienionej, niezdolnej do walki walce wręcz i jest szybko wycofywana - zbyt wiele jest wciśnięte w zbyt mało miejsca. Oczywiście, jest to film nakierowany na dzieci, ale nawet bez jakiejś gołębi, mogą być wyraźniejsze, bardziej oddzielne i bardziej twórcze twarze między postaciami a konkretnymi ghulami i konsekwencje tych bitew. Niezbyt przyjemna walka na gwoździe z piernikowymi mężczyznami, która spełniała niektóre z tych kryteriów, nie nadrobiła ogólnego trendu wstrzymywania się.
Sean, myślę, że bardziej mięsista część horroru w filmie była bardziej przekonująca niż ja. Co dla ciebie działało, a co nie?
Świętuj święta z Krampusem i jego pomocnikami. #KrampusMovie uderza w JUTRO. http://t.co/Th3DVRMdrs
- Krampus (@KrampusMovie) 3 grudnia 2015
Sean Hutchinson: Cóż, jeśli tak to określisz…
Myślę, że zdecydowanie bardziej wybaczam niż ty, ale skargi, które podnosisz, są zdecydowanie ważne. Mogłem pozwolić, żeby coś się ześlizgnęło, bo wszedłem w to bez poczucia sceptycyzmu, że to jakaś transcendentalna komedia horroru. To film o nazwie Krampus głównym złym bohaterem jest kozi demon, który karze złe dzieci na Boże Narodzenie. To absurdalna koncepcja i wiedziałem, że absurdalne rzeczy się wydarzą.
Myślę, że ciągłe i często nieubłagane szaleństwo, które dzieje się w horrorowej drugiej połowie filmu, kiedy Krampus uwalnia swoje przerażające dzieła sługusów, o ile jest to całkowity obrót o 180 stopni od początku komedii. To jest gdzie Krampus działa najlepiej. To nie jest rodzaj mrugającej horroru Domek w lesie. Zamiast tego zobowiązuje się do absolutnej szczerości, bez poczucia całkowitego sensu, ale nadal będąc skutecznym batutą.
Jeśli usiadłeś, żeby obejrzeć Krampus nie mówiąc im o tytule ani o tym, o co chodzi, instalacja sprawi, że uwierzą, że będzie to zwykły stary świąteczny film o niespokojnej rodzinie, która odnajduje sens święta poprzez potencjalnie coś magicznego. Kiedy to małe dziecko zostanie wkurzone na swoją rodzinę i rozdziera swój list do Mikołaja, wyobrażacie sobie, że jakiś życzliwy elf pokaże, że naprawił krzywdę rodziny. Zamiast tego film gra z tym oczekiwaniem i stawia te nieszczęsne kłótnie w piekle z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Ale znowu zgadzam się z tym, co powiedziałeś na ten temat, zakładając wiele rzeczy, które się nie opłaca, zwłaszcza w zakresie głównych tematów. Jakikolwiek podtekst lub komentarz na temat komercjalizacji święta, używania „Wojny z Bożym Narodzeniem” jako postawy politycznej jest po prostu wspomniany i porzucony dla rzezi związanej z Krampusem. Miałeś problem ze sposobem wprowadzenia niektórych elfów Krampusów i złych zabawek, ale co myślałeś o samych efektach? Jestem zwolennikiem praktycznych efektów i prawie nabrały dziwności w stylu Gilliama. Co o tym myślisz?
WCW: Poza tym, że nie dbali o wygląd pluszowego misia i robota o szybkim trzepaniu (którego nawet nie można było dobrze przyjrzeć), elfy zaszły trochę na konotacji z niedawnym trendem przerażających masek w filmach o inwazji domowej / nu-Batman. Żałuję, że nie dostaliśmy lepszych zbliżeń ani żadnych spotkań indywidualnych z tymi facetami - zamiast tego szybko i szybko wpadają i wychodzą, i znów wpływają prawie na nic, z wyjątkiem projektu dźwiękowego pełnego złowrogich wrzasków. Doceniam to, jak większość efektów wyglądała, ale sposób, w jaki zostały rozmieszczone, naprawdę złagodził ich moc.
Nie chcesz, żeby ten Teddy czekał na ciebie pod drzewem. Krampus przyjeżdża do teatrów w ten piątek. #KrampusMovie pic.twitter.com/mduIDV3c9z
- Krampus (@KrampusMovie) 30 listopada 2015
Zdecydowanie podobał mi się Krampus, ale znowu nie zrobił nic poza skokiem, uderzaniem łańcuchów jak Marleys w The Muppet Christmas Carol i przekazuj upiorne dzwony odpowiednim osobom.
Być może wszystko mogło mieć trochę więcej ładunków, jeśli, jak wspomniałeś, temat „Wojna z Bożym Narodzeniem” został ustalony lepiej, lub reżyser Michael Dougherty i Co. zostawili nam wiarę, że Krampus i odblokowany gang są wynikiem więcej niż tylko główne dziecko z muszką, Max, mający dość swojej rodziny i wyrywający list do Mikołaja.
Materialistyczna, egoistyczna Ameryka przedstawiona w bardzo ładnej sekwencji kredytów ustalonych przez Czarny Piątek to tylko połowa z rodziny. W sieci skończyło się nudne napięcie krążące wokół pół żartów na temat ludzi z Środkowej Pensylwanii, którzy robią zakupy w Cabeli i których nastrój jest podyktowany ruchami Steelersa. Te postacie nie są wystarczająco dobrze narysowane lub wystarczająco naganne, by poprzeć tematy otwarcia. Poczucie humoru Dougherty'ego jest czasami wręcz klasyczne: Jasne, że nie jest fajnie nosić w bagażniku twojego Hummera siłę ognia o stopniu wojskowym, ale nadawcy czytają jak Dougherty, strzelając słabo do robotników i oczekując od publiczności automatycznie ich nienawidzą ze względu na demograficzne luźne ucieleśnienie.
I również, żadna z tych postaci nie ma znaczenia. Nawet postać, która odblokowuje tutaj pudełko Pandory, nie ma znaczenia. Znowu jest ostatnim człowiekiem stojącym w koszmarze Krampusa, ale ostatecznie nie ocala dnia pod żadnym względem i ma tylko najbardziej niejasną transformację siebie.Przyznaje, że być może był trochę pochopny w nienawiści na Boże Narodzenie do Krampa, ale stary ghul o długich języczkach nie znika w kłębach dymu, gdy chłopiec przyznaje się do błędu swoich sposobów: Krampus rzuca go w lawę pit (Hell?) jak każdy inny. Zamiast niezwyciężoności Krampusa czuje się fajny i horror-franczyzobiorca (Krampus II ? Nie, po prostu zastanawia się nad tym, jak niewiele dramatycznych wypłat przyniósł ten film.
Więc jeśli nie masz silnych postaci, dobrej akcji, dramatycznie ważnej mitologii lub pełnych żartów (moje główne - czytaj: tylko - śmieje się z faktu, że babcia nieustannie tak intensywnie mówiła po niemiecku), co dokładnie masz? W filmach z lat 80. i 90. pojawiło się wiele filmów Krampus Etos na różne sposoby - filmy takie jak Gremliny i nawet Arachnofobia - w których rodziny są terroryzowane przez potwory, a ton jest zachęcająco harebrained i niemądry, nie ma wiele na drodze śmiech-głośne punchlines. Ale Krampus nie ma fabuły ani tempa, aby zbliżyć się do jakości tych filmów. To film bez wyraźnej demografii, który zawsze lubię w filmach (trochę się pieprzę Hak), ale towarzyszący dziwaczny kult filmowy po prostu nie istnieje.
SH: Nadal bym chciała Krampus II: Nowa partia.
Ale spójrz, wszystkie twoje punkty są ważne. Ten film nie ma sensu, nie opłaca się wiele z tego, co tworzy, i gra w pensylwańskich rzeczach z postacią Koechnera i jego rodziną.
Zdecydowanie nie zgodziłbym się z tobą na temat transformacji dziecka. Jest generalnym obserwatorem i głównie interpretuje niewyjaśnione niemieckie tłumaczenia u babci. Ale to dzieciak, który zaczyna nienawidzić swojej rodziny i wszystkiego, co reprezentuje. Poza tym, że chodziłem po minimalne yuksy, wczesne sceny sprawiły, że naprawdę rozpoznałem te rodzinne sprzeczki, które wszyscy mają w święta, które rzekomo mają być czasem wdzięczności. Ale każdy z nich jest systematycznie wybierany przez Krampusa i jego sługusów, i zamienia się w sytuację typu „nie wiesz, co masz zrobić”. Cała rodzinna bzdura odpada, a oni łączą się z powodu tej oburzającej sytuacji. Nie ratuje dnia, ale czy George Bailey naprawdę uratował dzień To jest cudowne życie ? Nie, on po prostu widzi, jak źle może zdobyć i nauczyć się akceptować swoje życie i rodzinę. Anioł nauczył George'a Baileya, ale gigantyczna mitologiczna koza germańska uczy tego dzieciaka.
Myślę, że ten film jest przeznaczony do porażki w kasie, ale ożywi się w późnych grudniowych nocach, kiedy na wpół pijani przyjaciele oglądają Netflix, żeby coś obejrzeć. W tym wypadku, Krampus Jest tego warte.
WCW: Przeczytałbym ci, robiąc systematyczne porównanie To jest cudowne życie i Krampus. Ale mimo to, gdybym miał wziąć udział w brzęczącym wakacyjnym horrorze, wykopałbym VHS Boże Narodzenie Zła przed ponownym przeglądaniem Krampus.
Rozmowa o grach w 2015 r. Z Carą Ellison i Philem Owenem
To koniec kolejnego burzliwego roku w świecie gier wideo. Aby pokryć niektóre wzloty i upadki, Brock Wilbur z Inverse zasiada z dwoma krytykami gier, którzy opublikowali nowe książki o osobistych krytycznych reakcjach na medium. Pierwszą jest Cara Ellison ze Szkocji, która spędziła rok podróżując po świecie ...
Rozmowa o początkach „drużyny” z Keithem Weisglasem
W dzisiejszych czasach strzelanki taktyczne stają się rzadką odmianą gier wideo - pokonaną przez Call of Duty, Battlefield i Halo z powodu ich dostępności i stosunkowo łatwych krzywych uczenia się. Ale pomimo zmian w popularności, dedykowane zespoły modów nadal wspierają społeczność strzelców taktycznych dzięki ...
Rozmowa „Jetpack Fighter” z Hi-Rez Studios Colman Bryant
Gry mobilne stały się jednym z czołowych prekursorów branży gier wideo w ciągu ostatnich kilku lat. Ale dzięki wypuszczeniu wielu klonów i podobnych modeli - najwyższy czas, aby ktoś zmienił styl gry - a Jetpack Fighter może być tylko grą. Jako weteran Hi-Rez Studios, Col ...