Naukowcy mówią, że nie ma pogrzebanego pociągu nazistowskiego w Polsce

$config[ads_kvadrat] not found

Co naukowcy znaleźli na Wenus - rozmowa z odkrywcą

Co naukowcy znaleźli na Wenus - rozmowa z odkrywcą
Anonim

Nadzieja, że ​​legendarny zagubiony pociąg załadowany nazistowskim złotem został zlokalizowany po pochowaniu w południowo-zachodniej Polsce podczas II wojny światowej, została uszkodzona we wtorek, po tym, jak eksperci z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oświadczyli, że nie mogą znaleźć żadnych dowodów na jego istnienie.

Ogłoszenie zostało ogłoszone na konferencji prasowej w Wałbrzychu, mieście, które od dawna wierzyło, że opancerzony transport nazistowski był prawdopodobnie ukryty w nasypie w pobliżu miasta - a dwie osoby, które niedawno oświadczyły, że mają dowody, że ta opowieść nie jest zwykły folklor pozostaje niezachwiany w przekonaniu, że pociąg rzeczywiście tam jest.

Profesor Uniwersytetu AGH Janusz Madej ogłosił w Wałbrzychu na konferencji prasowej z udziałem niemieckiego geologa Andreasa Richtera i polskiego właściciela firmy budowlanej (i mieszkańca Wałbrzycha) Piotra Kopera - dwóch mężczyzn, którzy we wrześniu twierdzili, że pociąg został znaleziony.

„Może istnieć tunel”, powiedział Madej na konferencji prasowej, odnosząc się do wspomnianej strony, „ale nie ma pociągu”.

Naukowcy AGH doszli do tego wniosku po użyciu kamer termowizyjnych, detektorów pola magnetycznego i radaru do skanowania miejsca, w którym Richter i Piotr twierdzą, że znaleźli tunel kolejowy zapieczętowany skałami zniszczonymi przez materiały wybuchowe.

Koper i Richter rozmawiali także na konferencji prasowej, stwierdzając, że ich eksperci zbadali teren za pomocą czujników penetracyjnych i ustalili, że istnieją wyraźne oznaki tunelu kolejowego, z śladami i kształtami, które uważają za pociąg.

„Przeprowadziliśmy podobne badania w wielu innych miejscach, ale nigdy nie spotkaliśmy się z czymś takim” - powiedział Koper. „Nie ma możliwości, aby te kształty były pochodzenia naturalnego”.

Pan Madej odpowiedział: „Ludzie popełniają błąd, ale głupotą jest pozostać przy tym”.

Obszar ten był częścią Niemiec podczas II wojny światowej, ale stał się polską ziemią, kiedy granice narodu zostały przerysowane po zakończeniu wojny. Nie istnieją żadne udokumentowane dowody pochówku pociągu w pobliżu Wałbruzych - ale sieć jeńców została wykopana w okolicy przez jeńców wojennych - a znaczna część tego obszaru była strefą własności wojskowej przez rząd komunistyczny, który kontrolował Polskę do lat 90. XX wieku, zamknięty dla kontroli publicznej i dochodzenie. Odkrywcy amatorów znaleźli od tego czasu kilka opuszczonych tuneli w zasięgu, w którym Koper i Richter twierdzą, że pociąg pancerny jest ukryty.

Koper zabrał się do swojej strony na Facebooku później tego samego dnia i opublikował:

(Tłumaczenie z polskiego tekstu): „W świetle dzisiejszej prezentacji wyników AGH jesteśmy zmuszeni zamieścić komentarz do sytuacji… Badania przeprowadzone przez AGH nie potwierdziły istnienia pociągu, ale potwierdziły istnienie tunel ”, więc pytamy, jaki był cel zniszczonego wejścia do tunelu, jeśli jest puste ???”

Ewentualne kopanie w celu kontynuowania poszukiwań nie może rozpocząć się aż do wiosny, ze względu na prawdopodobieństwo śniegu w miesiącach zimowych.

$config[ads_kvadrat] not found