Stawki ataków rekinów podwojone w niektórych obszarach, ale naukowcy mówią, że się nie martwią

$config[ads_kvadrat] not found

Ojciec uderzał rekina by ten puścił jego córkę! [Atak rekina]

Ojciec uderzał rekina by ten puścił jego córkę! [Atak rekina]

Spisu treści:

Anonim

W 2015 r. Bezprecedensowe 16 ataków rekinów na ludzi miało miejsce w Północnej i Południowej Karolinie, powodując panikę wśród szalonych plażowiczów. Dla niektórych naukowców było to również kłopotliwe: czy w wodzie działo się coś dziwnego, czy też wzrost liczby ataków był normalny, statystycznie rzecz biorąc? Wyniki badania opublikowano w środę PLOS One wyjaśnij zamieszanie. Są co najmniej nieco pocieszające.

Badania prowadził dr Stephen Midway, ekolog ryb w Louisiana State University, którego zainteresowanie wzbudził strach przed rekinami karolinowymi w 2015 roku.

„Byłem ciekawy, jakie jest prawdopodobieństwo ataków rekinów w ciągu kilku lat w różnych miejscach na świecie” - powiedział. „Podczas gdy ataki rekinów są często zgłaszane w liczbach, uwzględniliśmy regionalne populacje ludzi, aby określić tempo ataków rekinów na całym świecie”.

Tak więc on i jego koledzy, w tym emerytowany dyrektor University of Florida i globalny ekspert od rekinów George Burgess, zwrócili się do przerażających danych z International Shark Attack File, bazy danych prowadzonej przez Florida Museum of National History. Plik zawiera dane o każdym ataku rekina, który miał miejsce na arenie międzynarodowej od 1960 roku.

Porównując dane globalne i regionalne z każdego roku, zespół potwierdził, że odsetek ataków rekinów podwoił się w ciągu ostatnich 20 lat w bardzo zaludnionych obszarach, jak Południowa Australia, wschodnie wybrzeże USA i RPA. Ale zamiast ukształtować to odkrycie jako powód do niepokoju, pokazują, że może to pomóc nam zrozumieć, dlaczego przede wszystkim dzieje się więcej ataków rekinów.

Dla przeciętnego plażowicza, wzrost ataków rekinów może, co zrozumiałe, wywołać obawy, że lokalne rekiny stają się szczególnie agresywne lub wygłodniałe. Ale to, co sprawia, że ​​badania Midway są tak ważne, to próba przekierowania naszych obaw z rekinów na środowisko, w którym żyją. Wskazując wszystkie światowy hotspoty do ataków rekinów, dane pozwalają nam zobaczyć, jakie czynniki te obszary mają ze sobą wspólnego.

Najważniejszym czynnikiem wydaje się być rozmiar Populacja ludzka w tych hotspotach.

„Wraz z rozwojem wzdłuż wybrzeża i społecznościami plażowymi coraz więcej mieszkańców i turystów odwiedza te wody” - powiedział Midway. „Przy większej liczbie ludzi w wodzie wzrasta szansa na atak rekina”.

To nie jest super pocieszające, ale ma sens. Nie chodzi o to, że rekiny są szczególnie wrogie; po prostu zachowują się jak normalne rekiny i gryzą organizmy, które wyglądają jak jedzenie. Jeśli w okolicy jest więcej organizmów - odwiedzających coraz popularniejszą plażę - ma to sens, że będzie też więcej gryzienia.

Rekiny są po prostu rekinami

Jest to przydatna, choć niepokojąca informacja dla każdego, kto planuje podróż do zatłoczonej linii brzegowej. „Na liczbę ataków rekinów w danym roku lub regionie duży wpływ ma liczba osób wchodzących do wody”, zauważają strażnicy Międzynarodowego Pliku Ataków Rekinów.

Pomimo odkryć zespół chce wyjaśnić, że niezależnie od populacji i innych czynników lokalnych, takich jak temperatura i pogoda, ataki rekinów nie powinny nas martwić. „Pomimo kulturowego postrzegania ryzyka ataku rekinów, ryzyko przy większych skalach nie jest zbyt wysokie, a tam, gdzie wzrasta, stawki są niskie, a środki zapobiegawcze są bardziej prawdopodobne”, piszą.

Badanie to jest dobrym przypomnieniem, że ataki rekinów mają miejsce, gdy ludzie atakują przestrzeń rekinów, nie dlatego, że rekiny są szczególnie wrogo nastawione do ludzi. Gdyby jednak tak było, prawdopodobnie nie można ich winić: nie tylko jesteśmy odpowiedzialni za zniszczenie ich siedlisk, ale także za ich zbieranie - czasami, jak donosili naukowcy na początku tego roku, w celu smażenia w sklepach rybnych i frytkach.

„To morze nie jest nam winne prawa do 100-procentowego bezpieczeństwa - odwiedzamy go, jesteśmy eko-turystami” - powiedział Burgess Odwrotność w poprzednim wywiadzie na temat ataków rekinów, które zainspirowały wszechobecny współczesny strach.

Zarówno Midway, jak i Burgess mają nadzieję, że informacje z tego badania mogą informować, jak ludzie chronią się przed atakami rekinów, a także chronić rekiny przed nadmierną demonizacją.

„Podejrzewam, że myśl, że czegoś tam nie kontrolujemy, jest obraźliwa dla psychiki wielu ludzi”, powiedział wcześniej Burgess, „i niestety w wyniku tego wciąż widzimy w niektórych kręgach, ludzie, którzy będą twierdzić, że rekiny nie służą żadnemu celowi i że jeśli nastąpi atak rekinów, powinniśmy być tam, zabijając ich. ”

Abstrakcyjny:

Ataki rekinów są zjawiskiem globalnym, które przyciąga szeroką uwagę i rozgłos, często z negatywnymi skutkami dla populacji rekinów. Pomimo powszechnego postrzegania ataków rekinów, trendy w działalności ludzkiej wody i populacji rekinów są zarówno dynamiczne, co skutkuje zmiennymi stopniami ataków rekinów w czasie i przestrzeni. Zrozumienie zmiennych trendów w atakach rekinów może przyczynić się do lepszego zrozumienia ryzyka i złagodzenia reakcji w następstwie ataku. Stwierdziliśmy, że wskaźniki globalnego ataku rekinów są niskie, ale zmienne w różnych regionach świata i przez dziesięciolecia. Kraje o niskich populacjach miały najwyższy odsetek ataków, podczas gdy kraje o wysokich populacjach (USA, Australia, RPA) wykazywały ogólnie niski współczynnik ataków, ale także znacznie większą zmienność międzykulturową. Od lat 60. do chwili obecnej kraje o największej liczbie ludności również były miejscami, w których wskaźniki ataków wzrosły. Ostatecznie ryzyko ataku rekinów zależy również od warunków lokalnych (np. Pory dnia, występujących gatunków); Jednak globalne zrozumienie wskaźników ataków pomaga umieścić ryzyko w perspektywie i może przyczynić się do bardziej naukowo uzasadnionej dyskusji na temat rekinów, ich zarządzania i ochrony.

$config[ads_kvadrat] not found