Dlaczego misja przekierowania asteroidy NASA jest krytyczna dla podróży ludzkości na Marsa

$config[ads_kvadrat] not found

Asteroida pełna złota i innych wartościowych minerałów

Asteroida pełna złota i innych wartościowych minerałów

Spisu treści:

Anonim

Administrator NASA Charles Bolden powiedział w środę, że nadchodząca Asteroid Redirect Mission jest „ważnym krokiem dla nas w podróży na Marsa”. Misja - w skrócie ARM - będzie jedną z najbardziej ambitnych projektów w historii, „będzie dla nas szansą” usiąść na poligonie ”za dostarczenie ludzkich butów na czerwoną planetę, powiedział Bolden. Pod wieloma względami jest to test dla przyszłych misji Marsa. Ale sama w sobie jest to dość ekscytująca misja.

Do Boldena dołączyli John P. Holdren, asystent prezydenta ds. Nauki i technologii, oraz dyrektor programowy ARM Michele Gates, aby przeprowadzić dyskusję na żywo w Goddard Space Flight Center w Greenbelt w stanie Maryland.

Jak działa misja przekierowania asteroidu

W skrócie, zrobotyzowany statek kosmiczny uda się do pobliskiej asteroidy i po raz pierwszy użyje napędu słoneczno-elektrycznego do lądowania na powierzchni asteroidy. Następnie zgarnie wielotonowy głaz, wróci w przestrzeń kosmiczną i użyje nowej masy i wpływu grawitacyjnego, aby przekierować asteroidę. Ostatecznie - za dziesięć lat - astronauci spotkają się ze statkiem kosmicznym, pobiorą próbki z głazu asteroid i zwrócą próbki na Ziemię w celu analizy. ARM „da nam szansę zrobienia kilku rzeczy, które, jak oczekujemy, będziemy musieli zrobić w środowisku Marsa”, powiedział Bolden.

Asteroida NASA chce wysłać statek kosmiczny ARM na węgiel, zawierający „związki z wczesnego formowania układu słonecznego”, powiedział Gates. NASA szacuje, że jest to około 20 procent wody i oczywiście nigdy wcześniej nie była odwiedzana. Dzięki ekstrakcji materiałów z asteroidu naukowcy mają nadzieję uzyskać więcej informacji o początkach życia we wszechświecie.

Co więcej, cała misja będzie czymś w rodzaju dziecięcego kroku w testowaniu operacji związanych z asteroidami górniczymi. ARM pozwoli nam nauczyć się „jak wykorzystać komercyjnie asteroidy” - powiedział Gates.

Ochrona Ziemi przed asteroidami

Wreszcie, przekierowując dużą skałę kosmiczną, lepiej zrozumiemy, jak przekierować niebezpieczne asteroidy, które mogłyby zagrozić naszej egzystencji, gdyby kiedykolwiek trafiły na Ziemię. Poprawi to „możliwości, które ostatecznie będziemy potrzebować, aby odbić asteroidę na kursie kolizyjnym z Ziemią” - wyjaśnił Gates.

„Musimy być mądrzejsi niż dinozaury” - powiedział Holdren.

Asteroids: Rest Stops w podróży na Marsa

Ale prawdopodobnie najbardziej ekscytującym aspektem ARM jest to, w jaki sposób pobudzi nasze ewentualne misje na Marsie. ARM będzie wymagał ludzkich operacji w przestrzeni cislunar. W przeciwieństwie do bieżących misji - które są „zależne od Ziemi”, a zatem łatwe do rozwiązania, uzupełnienia i wyruszenia na ratunek - misja asteroid i przyszłe misje na Marsie „rozciągną nasze możliwości”, powiedział Bolden. Astronauci i statki kosmiczne będą co najmniej kilka dni od Ziemi, co oznacza, że ​​NASA musi wymyślić nowe sposoby rozwiązywania problemów, zaopatrywania załóg i tak dalej. Holdren wyjaśnił, że udowodnienie naszej zdolności do wykonywania operacji ludzkich w przestrzeni cislunar jest „najważniejszym krokiem w misji na Marsa”.

Według Boldena te operacje cislunar będą miały miejsce w latach 2020-tych. W latach 30-tych oczekuje, że NASA przejdzie w fazę niezależną od Ziemi, gdzie marsjańskie operacje ostatecznie skupią się bezpośrednio na czerwonej planecie. Będzie to wymagało od NASA „opracowania nowych technik”, powiedział, dlatego ARM doskonale nadaje się do podróży międzyplanetarnych.

Na początek te długie misje oznaczają, że astronauci muszą zabierać ze sobą zapasy, produkować zapasy po drodze i czekać na przybycie na Marsa i tam je umieścić (à la Matt Damon w Marsjanin). Ludzie będą musieli pracować ramię w ramię z robotami na powierzchni planety. Nowa technologia napędu na energię słoneczną będzie miała kluczowe znaczenie dla zapewnienia trwałości podróży.

Bolden oczekuje, że NASA będzie współpracować zarówno z prywatnymi, jak i akademickimi przedsięwzięciami (na przykład SpaceX i Blue Origin), aby przezwyciężyć te i inne wyzwania.

ARM przetestuje zdolności NASA w każdej z tych dziedzin. NASA będzie musiała najpierw udowodnić, że jej technologia - napędzane energią słoneczną statki kosmiczne, roboty, itp. - zadziała, a następnie wyszkolą astronautów do wykonania niezbędnych zadań w przestrzeni cislunar.

Ludzie mająrzyli o tym, aby przez stulecia udać się na Marsa, powiedział Bolden, a teraz jest już osiągalny. „Niektórzy z nas mogą spróbować” - zażartował. Jednak NASA nie jest pochopna: agencja ma szczegółowy plan, a każdy punkt kontrolny przybliży nas w przenośni - jeśli nie dosłownie - bliżej Marsa. „Wszystko, co robimy, jest stopniowo planowane” - powiedział.

Holdren wyjaśnił, że prezydent Barack Obama jest zachwycony misją, w dużej mierze dlatego, że sprawdza tak wiele ważnych, monumentalnych skrzynek. „Uważamy, że ta misja łączy tak wiele wątków tego, co musimy robić w drodze na Marsa” - powiedział Holdren.

Automatyczny statek kosmiczny ma zostać uruchomiony pod koniec tej dekady. Wizyta człowieka na głazie księżycowym nastąpi za około dziesięć lat, a misje na Marsie powinny odbyć się w latach 30. XX wieku. Chociaż wstrzymanie oddechu byłoby nierozsądne, możesz być pewien, że - z pomocą NASA - zbliża się Mars.

$config[ads_kvadrat] not found