LPS: Teenage Love Story Epi.1: Just A Dream
Spisu treści:
Ilu z nas może mieć szczęście, by przywrócić romans nastoletnich historii miłosnych? Czy kiedykolwiek zapomnisz o swojej licealnej miłości? Czy też ta iskra ożywa, gdy znów się spotykacie. Jamie Barlow dzieli się radością z rozpływania się w miłości.
Zjazd szkolny. Zastanawiałem się, czy powinienem iść.
Minęło prawie dziesięć lat, odkąd nawet o tym pomyślałem.
Po powrocie ze szkoły moi kumple i ja obiecaliśmy, że spróbujemy to zrobić każdego roku, ale cóż, zrezygnowałem z tej myśli w tym samym roku, w którym ukończyłem szkołę.
Ale tym razem, kiedy trzymałem zaproszenie, coś we mnie skłoniło mnie do wzięcia w nim udziału.
Co do cholery, zdecydowanie mógłbym wykorzystać kolejną noc, powiedziałem sobie.
Zadzwoniłem do kilku moich dawnych szkolnych kumpli i przekonałem ich, aby tam dotarli, i byli bardzo zaskoczeni, widząc we mnie całą nową energię, aby udać się na spotkanie w tym roku.
Oczekiwanie na spotkanie
Nadszedł dzień D i tego ciepłego wieczoru nie spodziewałem się nic nadzwyczajnego, tylko kilku masywnych mężczyzn i grupę rozmawiających kobiet.
Ale w środku poczułem dziwne podniecenie, którego nie czułem od dawna.
Będąc w branży rozrywkowej, zarabiałem na życie. Ale tym razem coś się zmieniło, czy tylko moja kiepska intuicja?
Spotkanie w tym eleganckim hotelu było miłe, dość interesujące. Gdy impreza się rozpoczęła, było świetnie! Fajnie było zobaczyć moich starych przyjaciół z pseudonimami takimi jak „kręcone” teraz z dużymi łysymi łatami. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy jak małe dzieci w ich dziewiątej klasie. Było fajnie i zastanawiałem się, dlaczego przez te wszystkie lata nie zadałem sobie trudu zjazdu.
Wspomnienia o nastoletniej historii miłosnej
Podszedłem do baru, żeby kupić sobie kolejnego drinka. Przeprosiłem grupy nastolatków w wieku dwudziestu i trzydziestu lat, rozlewając piwo, gdy śmiali się żarliwie. Ponowne spotkanie było fajne, przypomniałem sobie. Z drinkiem w ręku przeszedłem przez pokój.
Zatraciłem się w myślach, gdy nieświadomie szturchnąłem kogoś w grupie chichoczących kobiet. Złapałem się i przeprosiłem ją. Była bardzo ładna i z wdzięcznością przyjęła przeprosiny. Jej oczy były urocze.
Minęłam ją, a jej oczy przypominały mi piękne wspomnienie. Coś, czego nie mogłem stracić, ale próbowałem zapomnieć przez te wszystkie lata. Moje serce nie trafiło w rytm i zaczęło mocno walić, naprawdę mocno. Czy to może być ona? Odwróciłem się i żałowałem cudu.
O mój boże, to jest Nancy!
To była dziewczyna, która ukradła moje sny każdej nocy lata temu. Mogłem powiedzieć, że to ona zerknęła. Nigdy nie mogłem zapomnieć tych uroczych oczu jak łania. Była piękna i niewiele się zmieniła, odkąd ją ostatnio widziałem. Zatoczyłem się na krzesło, próbując przytrzymać moje serce w piersi. Panikowałem, czułem się jak mały chłopiec, o którym czytamy w tych historiach miłosnych. Tak samo czułem się, kiedy była w pobliżu.
Wspomnienia o nastoletniej miłości
Po raz pierwszy tak się czułem, byłem w dziewiątej klasie. Byłem jednym z tych dzieciaków, których nazywasz zwariowanym środkowym ławnikiem, niezbyt maniakalnym, ale jednak niewystarczająco fajnym, by zmieścić się z tyłu klasy. W szkole była nowa dziewczyna, a nauczyciel przedstawił ją klasie. Nazywała się Nancy. Chciałem „zaprzyjaźnić się z nią”, ale za każdym razem, gdy do niej podchodziłem, po prostu zamarzałem i kończyłem się z nieśmiałym uśmiechem.
Pewnego dnia w klasie wyszeptałem do dziewczyny siedzącej obok, aby przedstawić mnie Nancy. Po prostu się uśmiechnęła i milczała. Kiedy zadzwonił dzwonek i nauczyciel wyszedł, ta dziewczyna po prostu wstała i krzyknęła głośno, ku mojemu zdziwieniu: „Nancy, ta Jamie cię lubi !!”
Klasa wybuchnęła śmiechem i tak, Nancy również się roześmiała. Chciałem tylko schować się pod ławką. Czułam się tak głupio. Przez resztę zajęć siedziałem bardzo cicho i kontemplowałem. W końcu powiedziałem Nancy, że ją lubię, tego samego wieczoru. To wszystko było nieplanowane i wszystko zrobiłem wielki bałagan. Wyrzuciła mnie z nędzy dobrze ułożonym „Nie”, co roztrzaskało mi serce.
Po tym dniu nie mogłem wiele z nią rozmawiać, byłem zbyt przestraszony. Od czasu do czasu mówiłem jej, że ją lubię, przez co wyglądałem jeszcze głupiej. Od czasu do czasu dzwoniłem do niej. Miło było słuchać jej głosu, aż do dnia, w którym tata zainstalował identyfikator dzwoniącego, który był wtedy stosunkowo nowy. Dowiedziała się, że to ja zwykłem do niej dzwonić i wściekła się.
Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że jestem „psychopatą” i próbowała mi powiedzieć, że są lepsze rzeczy do rozmowy niż „czy mogę się z tobą spotkać po szkole?”. To ona nauczyła mnie zdania „jaka jest pogoda?” I kazała mi ją o to pytać za każdym razem, gdy chciałem jej powiedzieć, że ją lubię. Minęły dwa lata i niewiele mogłem zrobić, aby pokonać tę dziewczynę. Przyniosłem nawet jej karty, których jej nigdy nie dałem, i nagrałem kasety, których nie mogłem jej podać, chociaż na każdej taśmie starannie zapisywałem jej imię.
Minął dzień rozdania dyplomów i rozstaliśmy się z interesującymi imionami zwierzaków. Nazywała mnie „psychologiem” i cóż, nazwałem ją „tą jedyną”, chociaż nigdy nie mogłem tego powiedzieć na głos. Próbowałem ją zapomnieć, ale nie mogłem tego zrobić. Umawiałem się z kilkoma dziewczynami i odzyskałem życie. Zgubiłem środkowy znacznik benchera i otrzymałem nowy znacznik „czarujący”. Szkoda, że nie mogłem mieć tej samej etykiety w szkole. Ale cóż, sam nauczyłem się nowej linii. „Gówno się dzieje”.
Powiew przeszłości
Uderzenie mojego ramienia przywróciło mi zmysły, plus odrobinę wódki na udzie. To był jeden z facetów, którzy się na mnie gapili. Chłopaki mnie obchodzili i zastanawiali się, czy nie jestem zbyt pijana. Byłem, naprawdę byłem i tylko wiedziałem, że to nie tylko napój. W mojej głowie byłam w trakcie historii miłosnej nastolatka. Wskazałem na drugi koniec pokoju, a oni poszli za moim palcem. Chłopaki też byli oszołomieni, tylko na sekundę, aż wybuchnęli śmiechem.
Kilka rąk złapało mnie za koszulę, a kilka mocno oparło dłonie na moich przykrych plecach. Nie mogli uwierzyć, że ktoś może sprawić, że osłabię kolana nawet po tak długim czasie. Ja też nie mogłem w to uwierzyć!
Nigdy nie miałem problemów z zbliżaniem się i podnoszeniem dziewczyn, ale teraz czułem się jak nastoletni chłopak zakochany w dziewczynie w klasie. Wiedziałem, że nigdy nie będę mógł podejść do niej i zacząć mówić. Nadal zakładała, że jestem psychopatą. Naprawdę chciałem zrobić z nią szybkie i dobre wrażenie. Byłem całkiem pewien, że mnie teraz nie pozna. Straciłem grube okulary i nieudacznik.
Moi przyjaciele nakłonili mnie, abym do niej podszedł, nie wiedzieli, że wciąż boję się porozmawiać z tą jedną dziewczyną. Po prostu wzruszyłem ramionami i udawałem, że nie dbam o to, żeby ją poznać.
Przebudzenie nastoletniej historii miłosnej
Musiałem dać jej znać, że jestem spokojny, zanim do niej podszedłem, i wiedziałem, co robić. To był czas na wrażenie i to była moja jedyna szansa. Podszedłem do jednego z moich starych nauczycieli i po krótkiej rozmowie miałem w dłoni dobry stary mikrofon w ciągu kilku minut. Nie byłem dobrym pomocnikiem za nic. Udowodniłem, że należę do najlepszych na wszystkich imprezach, ale teraz czułem, że to moja największa i najłatwiejsza publiczność.
Zawołałem do tłumu i poczułem, że moja pewność siebie wlewa się we mnie, mój głos przez głośniki zawsze miał na mnie taki wpływ! Publiczność śmiała się i angażowała w gry i szalone zajęcia. Starałem się nie gapić na Nancy. Widziałem ją kątem oka. Od czasu do czasu szeptała do przyjaciół.
To dobry znak! To zdecydowanie tak. Rozpoznała mnie… wow! Bedzie fajnię. Zastanawiałem się, co ona myśli. „Czy to naprawdę może być on, ten sam psychol ze szkoły?”
Zszedłem ze sceny z ryczącymi oklaskami i ego Herkulesa! Kochałem to, co właśnie zrobiłem. Minąłem Nancy i udawałem, że jej nie widzę. Człowieku, tak bardzo chciałem z nią porozmawiać! Ale wiedziałem, co muszę zrobić i nie zamierzałem tego popsuć. Musiałem dobrze zagrać w swoje karty.
Jakiś czas później mieliśmy jedną z tych gier grupowych, które rozgrywane są podczas zjazdów szkolnych. To był moment, na który czekałem, gra Team Building, w której ludzie musieli tworzyć grupy w określonej liczbie lub zostać wyeliminowani. Upewniłem się, że będę w tej samej grupie, co ona, w jednej z rund i po raz pierwszy tej nocy powstrzymałem kontakt wzrokowy. Spojrzałem na nią z odrobiną zaskoczenia i po prostu gapiłem się. Przyszło mi do głowy fałszywe uznanie! To była Nancy.
„Nancy ?!” Wyskoczyłem ze sztucznego zdziwienia. Tej nocy musiałem użyć wielu fałszywych emocji. Uśmiechnęła się. O Boże, moje serce natychmiast się rozpadło. Nasza grupa została wyeliminowana z gry, zła liczba osób. Ale kogo to obchodzi, wiedziałem, że wygrałem. Widziałem to w jej oczach. To nie było to samo spojrzenie „widzę psycho” z czasów szkolnych. Było ciepło i bardziej niż przyjaźnie.
Odsunąłem krzesło, żeby usiadła. Uśmiechnęła się. Rycerstwo rządzi! Usiedliśmy i rozmawialiśmy. Mówiłem tak, jakbym nigdy z nią nie rozmawiał. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy całą noc. Opowiedziała mi, jak mile zaskoczyła ją ta nowa osoba we mnie. Powiedziałem jej, jak miło było ją widzieć po tylu latach i nadal czuję to samo. Wytrysnęła. Mógłbym się tam stopić.
Zaprosiłem ją na obiad, a my oboje udaliśmy się do jednej z cichych restauracji w hotelu. Rozmawialiśmy i rozmawialiśmy. Widziałam ciepło w jej pięknych oczach, które było takie przyjemne. Rozmawialiśmy o wszystkich głupich rzeczach, które wtedy zrobiłem, i wyśmialiśmy to razem. Przeszliśmy się przez ogród i usiedliśmy na jednej z ogrodowych ławek. Złapałem ją za rękę i powiedziałem, jak szczęśliwy jestem, gdy ją znów widzę.
Uśmiechnęła się, kładąc drugą rękę na mojej. „To samo tutaj, Jamie… to samo tutaj”.
I w tym momencie wiedziałem, że jestem naprawdę zakochany, i jedna z najlepszych nastoletnich historii miłosnych została rozpalona nie tylko w moim sercu, ale w obu naszych sercach.
Historie miłosne z college'u
Romans na studiach to doświadczenie na całe życie. Czasami może stać się także historią miłosną na uczelni i odmienić twoje życie na zawsze. Przeczytaj tę historię.
10 rzeczy na temat randek z filmem dla nastolatków z lat 80. może cię nauczyć!
Czy denerwuje Cię życie miłosne, czy jego brak? Wszystko, czego potrzebujesz, to film z lat 80., aby zrozumieć miłość ze świeżej i bardziej realistycznej perspektywy!
Historie miłosne dla nastolatków
Piękna nastoletnia historia miłosna o nieśmiałym chłopcu i pięknej dziewczynie. Bajkowa historia szczęścia, zbiegów okoliczności i magicznej szansy spotkania na zjeździe.