Roborace może wymusić na firmach bezradnych kierowców samochodów wyścigowych, by ścigały się z zyskiem

$config[ads_kvadrat] not found

Season Beta Event 1.1: Round 1

Season Beta Event 1.1: Round 1
Anonim

Samochody bez kierowcy przeniosły się z Kalifornii do Szwecji na tor, który mają przejąć w 2016 roku. Międzynarodowa Federacja Samochodowa i firma inwestycyjna Kinetik ogłosiły niedawno Roborace, automatyczną wersję Formuły E, która sama w sobie jest stosunkowo nowy, elektryczny silnik w Formule 1. Odkrycie było lekkie w szczegółach, ale koncepcja powinna intrygować nawet twarze niezwiązane z wyścigami z jednego prostego powodu: sprzęt samochodowy będzie taki sam dla każdej drużyny. Oznacza to, że Roboracing jest ostatecznie o algorytmach i AI. Tory wyścigowe będą po prostu takie, ale będą też sprawdzianem. Dla potencjalnych fanów oznacza to możliwość zakorzenienia, w bardzo dosłownym znaczeniu, postępu technologicznego - a może także niektórych firm technologicznych.

Shaya Raymond, przedstawiciel PR w Kinetik, powiedział Odwrotność nie mógł podać żadnych informacji na temat konkurentów lub algorytmów, a kolejne pytania dotyczące kwalifikowalności pozostały bez odpowiedzi. Kto pozwala Roborace na konkurowanie, od samego początku napina się napięcie: czy istnieje nowa grupa studentów MIT, którzy próbują zdobyć motoryzacyjne goliaty BMW lub Volvo? Czy zobaczymy logo Alphabet na węglu i aluminium, czy też Google będzie nadal skupiać się na przenoszeniu konsumentów dookoła bloku na bardzo bezpiecznym 25 mph?

To, co wiemy, stanowi sedno konkurencji.

Będzie 10 drużyn, po dwa samochody i godzinne wyścigi. Teoretycznie pojazdy mogą ścigać się z prędkością większą niż to, co uważa się za bezpieczne dla ludzi, ponieważ istnieje mniejsze ryzyko, gdy nikt nie jest za kierownicą. Czy obietnica szybszych samochodów jest wystarczająca do wywołania naszych podstawowych ludzkich interesów? Cóż, publiczność wyścigowa jest kapryśna.

Obecność w NASCAR, która potknęła się podczas Wielkiej Recesji i nigdy nie doszła do skutku, spada; Formuła 1 pozostaje popularna na całym świecie, ale mniej widzów dostraja się każdego roku. Czy zautomatyzowana formuła E może zapewnić iskrę reanimacyjną? Fani wyścigów są sceptyczni, a niektórzy wyrażają swoje obawy, że trudno jest oszukać kod. W ostatnim wpisie na blogu, profesjonalny komentator Formuły 1, Jack Nicholls, twierdzi, że „o czym w końcu chodzi w sporcie motorowym i czego Formuła E nigdy nie zilustrowała, jest znaczenie szalenie utalentowanego człowieka, którego trzymasz za kierownicą”.

Ponieważ ludzkie istoty lubią telewizyjny dramat ludzki, aby mieć szansę na sukces, Roborace będzie musiał rozwikłać umysł za algorytmami. Dlatego nawet wczesne pokazy konkurencji robotów, takie jak BattleBots, próbowały uczynić operatorów botów ważnymi, z intrygującymi wrzutami i częstymi cięciami bruzdowanych brwi na uboczu. Dopóki nasze androidy nie osiągną lepszych wyników w AI, konkurenci robotów robią wrażenie nudnych. (Oto 10 godzin androidów wpatrujących się w drzwi w konkursie DARPA Robotics Challenge 2013). Oznacza to, że potrzebujemy talentu programistycznego i przypuszczalnie, że talenty programistyczne będą - to jest wyścigi samochodowe - potrzebują sponsorów. I właśnie w tym miejscu guma trafia na drogę, ponieważ specjalista od algorytmów samochodowych bez kierowców nie ma obecnie problemów ze znalezieniem pracy. Czy nie ma sensu, aby firmy sponsorowały własnych pracowników? W tym momencie nie będzie to po prostu wyścig między korporacjami?

Przeszłość jest precedensem.

Roborace ma na myśli to, że samochody bez kierowcy mają bogatą historię konkurencji. Aby usłyszeć, jak dyrektor generalny Formuły E Alejandro Agag mówi, prekursor wyścigów elektrycznych powstał z chęci zaprezentowania żywotności i zwiększenia przyszłości samochodów elektrycznych tak samo, jak stworzenie dodatkowych fanów konkurencji, na których mogliby polegać. To uczucie odbija się echem w historii pochodzenia Roborace - jest wizytówką technologii i ma na celu stymulowanie innowacji. Sprawdzanie sztucznej inteligencji przeciwko sztucznej inteligencji pod kątem prestiżu i pieniędzy to sprawdzony sposób na osiągnięcie wyników; Możesz prześledzić pochodzenie samochodu bez sterowników Google z powrotem na pustynne wyścigi DARPA w 2004 i 2005 roku.

Chociaż Wielkie Wyzwania DARPA mają swoich lojalnych i entuzjastycznych widzów, organizacja ostatecznie dba o technologię, która może być wykorzystana w służbie wojskowej i publicznej, a nie reklamowej. Czy FIA i Kinetik mogą postrzegać fanów Roborace jako tylko część obrazu - świadków zwycięskich algorytmów, które ostatecznie zostaną zamienione na własne inwestycje? Oczywiście, ale może to również stanowić krytyczne forum dla firm technologicznych do sprzedaży czegoś, czego klienci nie mogą zobaczyć, a przynajmniej w pewnym sensie zrozumieć. Nawet jeśli nie możemy dostrzec najlepszej technologii samochodów bez kierowcy, patrząc na to, możemy powiedzieć, kto wygrał wyścig.

Lubimy zwycięzców. Pozostaje pytanie, czy korporacje lubią uczciwe walki.

$config[ads_kvadrat] not found