Friedlieb Ferdinand Runge dripped Chemicals w Cat Eyeballs for Science

$config[ads_kvadrat] not found

Friedlieb Ferdinand Runge Google Doodle

Friedlieb Ferdinand Runge Google Doodle
Anonim

Kubki z kawą wychowywano na całym świecie w piątek, aby uczcić 225. urodziny Friedlieba Ferdinanda Runge, niemieckiego chemika, który odkrył kofeinę. Ścieżka, która doprowadziła Goodle Doodle do swojej pierwszej torby ziaren kawy, była dziwna i dotyczyła trucizny, poety i jego nieszczęśliwego kota.

Zanim Runge został ojcem kofeiny, był chłopcem mieszkającym na przedmieściach Hamburga, który przeprowadzał eksperymenty z trującą rośliną dzwonnicy, złowrogo znaną jako śmiertelna psianka. Jak piszą w prologu Bennett Alan Weinberg i Bonnie K. Bealer Świat kofeiny, ich książka z 2001 roku o nauce i kulturze ukochanego związku, dziedzictwo kawy Runge'a zaczęło się, gdy przypadkowo dostał w oczy ekstrakt z belladonny, odkrywając, że sprawiło to, że jego źrenice rozszerzyły się.

Wiele lat później, kiedy był 25-letnim studentem na Uniwersytecie w Jenie, Runge - był nazywany prezent (Po niemiecku „trucizna”) do eksperymentów z substancjami toksycznymi - zademonstrował ten sam eksperyment belladonny na kocie publiczności, która obejmowała literacką sławę i diabła kofeiny Johanna Wolfganga von Goethe.

Wiemy teraz, że ekstrakt z belladonny zawiera silne chemikalia, skopolaminę i atropinę, dwa alkaloidy, które powodują rozszerzanie się oczu - czyli powiększenie źrenicy. W swojej prezentacji dla Goethego Runge wrzucił ekstrakt do gałek ocznych kota w dramatyczny sposób. Poeta wywarł takie wrażenie, że przedstawił młodemu chemikowi nowe wyzwanie chemiczne - takie, które miało duże znaczenie osobiste.

„Goethe jest pod wrażeniem dramatycznych rezultatów, a kiedy Runge wstaje, starzejący się poeta sięga nad jego biurko, małe pudełko rzadkich arabskich ziaren kawy mokka w ręku, upominające swojego gościa o przeprowadzenie analizy zawartości” napisz Weinberg i Bealer.

Goethe był ciężkim pijącym kawę w jego wczesnych latach - być może w wyniku jego rozległych podróży po Rzymie i Wenecji - do tego stopnia, że ​​podejrzewał, że zawiera jakiś potencjalnie niebezpieczny lek.

Runge najwyraźniej był tak podekscytowany ziarnami kawy, że prawie zapomniał o swoim kocie.

W ciągu kilku miesięcy oczyścił kofeinę z fasoli, o czym wiemy, że może być niebezpieczny, gdy jest spożywany w nadmiernych ilościach. Później stał się jednym z najbardziej cenionych chemików analitycznych swoich czasów, odkrywając związek przeciwmalaryczny (i składnik wody tonizującej) chininę i barwnik ze smoły węglowej znanej jako błękit anilinowy.

Niestety, upadek z właścicielem fabryki chemicznej, dla której pracował, doprowadził go do zapomnienia, chociaż Niemieckie Towarzystwo Chemiczne uhonorowało go pośmiertnie dwa lata po jego śmierci w 1867 roku.

$config[ads_kvadrat] not found