Obama nadal udowadnia, że ​​wojna z narkotykami była bardzo, bardzo zła

$config[ads_kvadrat] not found

Policjanci szturmowali dom podejrzanego o handel narkotykami [Granica]

Policjanci szturmowali dom podejrzanego o handel narkotykami [Granica]
Anonim

Dziś prezydent Barack Obama zamienił wyroki 46 federalnych przestępców narkotykowych, The New York Times raporty. W filmie na stronie Facebooka Białego Domu Obama podpisuje listy komutacyjne i dostarcza:

Ci mężczyźni i kobiety nie byli brutalnymi przestępcami, ale zdecydowana większość została skazana na co najmniej 20 lat; 14 z nich zostało skazanych na życie za przestępstwa narkotykowe bez przemocy, więc ich kary nie pasowały do ​​przestępstwa. … Wierzę, że Ameryka jest sercem drugiej szansy i wierzę, że ci ludzie zasługują na swoją drugą szansę.

Z dzisiejszymi 46 Obama wydał obecnie 89 komutacji - najwięcej od czasu 80. Lyndona B. Johnsona - i więcej niż czterech ostatnich prezydentów razem wziętych. Obama planuje kontynuować rozmowę na temat niesprawiedliwości prawa antynarkotykowego, wygłaszając jutro przemówienie na dorocznej konwencji NAACP w Filadelfii.

Oświadczenie Obamy jest obecnie jednym z największych potępień wojny z narkotykami. Program federalny rozpoczął się w latach 70. pod rządami Richarda Nixona i został osiągnięty w latach 80. przez Ronalda Reagana, który wprowadził wyjątkowo wysokie kary za drobne przestępstwa narkotykowe. Przede wszystkim wojna z narkotykami zwiększyła dotkliwość kar za przestępstwa związane z narkotykami.

Również w ramach wojny z narkotykami lokalne wydziały policji otrzymują sprzęt wojskowy do zwalczania „niebezpiecznych” przestępców. W rezultacie aresztowania narkotykowe znacznie wzrosły od początku wojny, co sprawia, że ​​wygląda na to, że program działa. W rzeczywistości jednak wojna z narkotykami tworzy zbrodnie, które nie były poważne i nie powinny być traktowane jako takie. Niebezpieczna zbrodnia nie wzrosła, ale aresztowania mają.

W zasadzie Wojna z Narkotykami ułatwiła stworzenie podklasy, w szczególności skierowanej przeciwko czarnym i latynoskim Amerykanom. Zasady pozwalają policji na aresztowanie osób posiadających niewielkie ilości narkotyków. Zamiast przechodzić proces (za który wiele ofiar nie stać na dobrego adwokata), osoby aresztowane są proszone o zawarcie ugody z mniejszymi wyrokami - nie żeby ktokolwiek chce spędzić 5 do 10 lat w więzieniu. Po uwolnieniu ci zbrodniarze nie mogą znaleźć właściwej pracy z powodu „kryminalnej przeszłości”, a wielu z nich jest zmuszonych do nielegalnego handlu. To błędne koło.

Uznanie problemu przez prezydenta Obamę stanowi ogromny krok w kierunku postępu. Obecnie dotkniętych jest zaledwie 46 osób, ale te 46 istot ludzkich odzyskuje życie z wadliwego systemu. Miejmy nadzieję, że sukces komutacji Obamy i jej pozytywne efekty sprawią, że politycy będą bardziej skłonni do zreformowania przestarzałych drakońskich praw.

Moje poglądy są mocno poinformowane przez przełomową pracę Michelle Alexander na ten temat: „ The New Jim Crow. ”Coraz bardziej konieczne jest przeczytanie, że rasistowska przemoc policyjna stała się bardziej widocznym problemem publicznym w ciągu ostatnich dwóch lat.

$config[ads_kvadrat] not found