James Franco i '11 .22.63 'Odpowiedzialna podróż w czasie, konfrontacja z rasizmem

$config[ads_kvadrat] not found

Pup Quiz with Kendall Jenner and James Franco

Pup Quiz with Kendall Jenner and James Franco
Anonim

„Inne głosy, inne pokoje”, trzeci odcinek 11.22.63, zapożycza swoją nazwę od powieści Trumana Capote badającej dekadencję i pogorszenie życia w Ameryce Południowej. But pasuje. Epizod wyznacza scenę dla wielkiej interwencji Jake'a z pośpieszną kolejnością objaśniających scen, które wzbijają się w szale eksplikacji. Imponujące, zważywszy na wysoką koncepcję, jest to, że przedstawienie zajmuje kilka spokojnych chwil, aby wziąć udział w brzydocie zimnej wojny w Ameryce i przerażeniu południowych kulturowych obyczajów wokół rasy.

Nie było mowy o tym, aby serial stworzony w trakcie kampanii Black Lives Matter i ustawiony w środku Ruchu Praw Obywatelskich miał uniknąć walki z rasą. W pewnym sensie ta nieuchronność była kluczowym źródłem złych przeczuć. Czy pokaz całkowicie spieprzy i zrobi dupę ze wszystkich zainteresowanych? Jak się okazuje, nie. Przedstawienie zajmuje trochę czasu, aby być przemyślanym, nawet gdy trwa odliczanie do śmiertelnego strzału.

Wyjątkowa pozycja Jake'a jako tolerancyjnego białego człowieka ze Wschodniego Wybrzeża - mniej więcej Connecticut Yankee - pozwala nam na bezpośrednie porównywanie starych i współczesnych postaw, bez pogrążania się w ignorancji, która nadal rodzi niesprawiedliwość. Bill, nowy pomocnik Jake'a, wyraża przerażenie perspektywą życia w dzielnicy „mieszanej rasy”, a biali ludzie unikają tej niewidocznej części miasta znanej jako „Niggertown”. Weterani wojenni, jak facet dostarczający sprzęt do nadzoru Jake'owi szpieguje Lee Harveya Oswalda, są wkurzeni, że „Japończycy” przewodzą rozwijającemu się przemysłowi elektronicznemu, nawet po tym, jak Ameryka „zbombardowała ich na gówno”. Nowy właściciel Jake'a podsumowuje swój wyścig w jednym stwierdzeniu: „Nie mam rzecz na świecie przeciwko czarnuchom. To Bóg przeklął ich ze swojej pozycji, nie ze mnie ”.

Rasizm jest częścią krajobrazu. Niesprawiedliwość to woda, w której Jake musi pływać.

Przypadkowy rasizm ery jest jednak najbardziej widoczny w scenach z udziałem Miss Mimi, pierwszej czarnej postaci z serialu od czasu byłej żony Jake'a w pilotażu.

Rozpoczynając swoje nowe życie w Jodie w Teksasie - w połowie drogi między Dallas i Fort Worth, gdzie będzie jeździł w tę iz powrotem, aby ukończyć swoją misję - Jake dostaje literaturę na temat nauczania w miejscowej szkole średniej, gdzie panna Mimi jest sekretarką. Przedstawiła się, gdy Jake jest zamknięty w dyskusji z podstępnie postępowym dyrektorem szkoły, Deke Simmons, o tym, czy Buszujący w zbożu kiedykolwiek stanie się podstawą szkoły średniej; nazywając pannę Mimi, Deke mimochodem wspomina, że ​​Jake właśnie udzielił odpowiedzi na „jej pytanie literackie”. To bardzo krótki, ale znaczący moment - oto czarna postać, która najwyraźniej zaangażowała się w intelektualne dyskusje ze swoim białym przełożonym - ale równie ważne jest prędkość, z jaką moment się rozprasza. Panna Mimi uśmiecha się grzecznie, ale się nie angażuje. To po prostu i bolesne, tylko nie jej miejsce.

Ta spokojna godność sprawia, że ​​przechodzi ona przez późniejszy moment, w którym Jake proponuje nalać jej filiżankę kawy, a tym samym wyciszyć wszystkich wokół. Panna Mimi uprzejmie odmawia. To po prostu coś, czego po prostu nie masz robić w Jodie w Teksasie w 1962 roku.

Jakes toczy się niespokojnie w tych chwilach przypadkowego rasizmu, ale w końcu uderza w moment przełomowy, gdy napotyka zniszczoną pannę Mimi po tym, jak właśnie przeszła milę na stację benzynową, po czym odmówiono mu usługi ze strony brutalnie rasistowskiego pracownika. Jake nie jest zbytnio bohaterem - wciąż nie wiemy o nim zbyt wiele, trzy odcinki - ale on jest przynajmniej pryncypialny; po wrzuceniu opiekuna na ziemię, napełnia gazem pannę Mimi i rzuca swoją gotówkę na ziemię.

To zaskakująco poruszająca scena 11.22.63 powinien próbować replikować. Przedstawienie ma tendencję do nadmiernego odczuwania narracji i przewiewności - co jest nieuniknione, biorąc pod uwagę, jak skomplikowana jest historia zabójstwa JFK - ale takie ciche chwile, które skupiają się mniej na akcji niż na tym, kto się dzieje do, spraw, by oglądanie było dla ciebie warte.

$config[ads_kvadrat] not found