Weter Дениса Тяглина. Инновации. Инвестиции. Деньги на ветер.
Spisu treści:
Oceany są w tarapatach, a zasoby ryb gwałtownie spadają. Internet jest bogaty w listy gatunków, których należy unikać. A nawet najbardziej alarmistyczne typy dokowania od stołu nie są w pewnym sensie wystarczające. Aby ożywić morza, musimy jeść w sposób, który nie tylko nie zaszkodzi oceanowi, ale pomaga. Zrównoważone opcje mogą być szkodliwe, jeśli są zbierane z pewnego regionu lub w określony sposób. Gatunki inwazyjne to prawie zawsze lepszy zakład.
Gatunki inwazyjne niszczą siedliska, wyprzedzając rodzime gatunki dla pożywienia i siedlisk. Podważają ekosystemy i prowadzą do wyginięcia. Na tym etapie niewiele się dyskutuje o tym, które ryby są, i niewiele dyskutuje o kluczowym fakcie kulinarnym: wiele z nich jest pysznych.
W ostatnich latach niektóre restauracje, szefowie kuchni i organizacje naciskały na umieszczanie bardziej inwazyjnych gatunków w menu, choć w większości pozostają one towarem ubocznym. I to dobrze. Chociaż możesz osobiście czuć się dobrze z powodu decyzji o zjedzeniu inwazyjnego gatunku, byłoby źle, gdyby masy weszły, powiedzmy, w lwicę, zachęcając rybaka do stworzenia gospodarki opartej na nienaturalnej części ekosystemu.
Z tego powodu i innych, jedzenie gatunków inwazyjnych nie jest rozwiązaniem dla istnienia gatunków inwazyjnych lub wyczerpania zasobów rybnych na całym świecie. Ale jedzenie wroga to wciąż przyzwoity telefon.
Lionfish
Jedna z najskuteczniejszych ofert, aby skłonić ludzi do jedzenia inwazyjnych gatunków, dotyczy lwicy, stworzenia z toksycznymi kolcami, jak ryba puffer, która czyni ją szczególnie odporną na drapieżnictwo. Wewnątrz ryba ma pyszny biały miąższ. Pstra sieją spustoszenie w Oceanie Atlantyckim, Morzu Karaibskim i Zatoce Meksykańskiej, gdzie rozmnażają się szybciej i jedzą więcej niż gatunki rodzime.
Wiele restauracji na Karaibach iw Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza na Florydzie, wyrabia rybną lemoniadę z sytuacji, serwując ptaszniki na talerzu. Słyszałem, że to znaczy ceviche.
Azjatyckie kraby Shore
Według jednego restauratora, który serwuje gatunki inwazyjne w swojej restauracji New Haven, Connecticut, kraby azjatyckie na brzegu smakują jak skrzyżowanie niebieskiego kraba i Dorito.
Mali chłopcy mają zaledwie półtora centymetra średnicy i najechali wody na wschodnim wybrzeżu Ameryki. Mogą być smażone i spożywane w całości jako słona, chrupiąca uczta. Mniam.
Azjatycki karp
Azjatycki karp jest gatunkiem słodkowodnym, który powoduje wiele problemów w Wielkich Jeziorach. Grupa University of Missouri promuje ten gatunek jako alternatywę dla rodzimych opcji na owoce morza. W ślepym teście smakowym z 2013 r. Odkryli, że konsumenci woleli karpia od suma - ryby stanowe - przez osuwisko.
Niebieski sum
Mówiąc o sumie, niebieski sum został wprowadzony do dopływów zatoki Chesapeake, w tym rzeki Potomac, w latach 70. i od tego czasu wyprzedza rodzime gatunki. Szefowie kuchni w regionie podskoczyli na trend i popychają sumy w swoich menu, aby ograniczyć ekspansję gatunku.
Northern Snakehead
Northern Snakehead mógłby użyć rebrandingu (bo bądźmy szczerzy, nie brzmi to wyśmienicie), ale jest popularnym owocem morza we wschodniej Azji. Ryba zaatakowała wody wschodnich Stanów Zjednoczonych i Kalifornii. Według jednego z recenzentów smakuje jak kurczak.
Jedną z ironii jedzenia gatunków inwazyjnych jest wprowadzenie wielu gatunków inwazyjnych bo są cenionym towarem. Żywy handel zwierzętami na rynkach owoców morza prowadzi do przypadkowego, a nawet celowego wprowadzenia. Jedzenie inwazyjnych gatunków samo w sobie nie jest dobre, ale jest to dobry sposób na rozpoczęcie rozmowy o tym, co jemy i dlaczego je spożywamy. Następnym razem, gdy zamówisz jedzenie na wynos, spójrz na menu i sprawdź, czy potrafisz odróżnić dobrych i złych facetów od siebie.
James Franco i '11 .22.63 'Odpowiedzialna podróż w czasie, konfrontacja z rasizmem
„Inne głosy, inne pokoje”, trzeci epizod z 11.22.63, zapożycza swoją nazwę od powieści Trumana Capote badającej dekadencję i pogorszenie życia w Ameryce Południowej. But pasuje. Ten odcinek przygotowuje scenę dla wielkiej interwencji Jake'a, dzięki pośpiesznej serii wyjaśnień, które pojawiają się w ...
Patrząc w przyszłość na wspaniałą przyszłość odstraszających komarów
Reportaż dla The New York Times, Jennifer Jolly niedawno udał się do fabryki w Riverside w Kalifornii. Tam firma Kite opracowuje tajną łatkę, która odpycha komary. Esencjonalne moce Wonki nie ujawniłyby, jakie „zapachy i związki” wprowadzają do łatki, ale Jolly mówi to…
Czy „Czarna Pantera jest naprawdę odpowiedzialna za przyspieszone przyjmowanie czarnego kota?
Od premiery „Czarnej Pantery” ukazał się post Tumblra o tym, jak więcej czarnych kotów jest adoptowanych ze schronisk. Ale piętno czarnego kota może być mitem.