American Crime Story: The People v. OJ Simpson
Od samego początku, w jaki sposób „Ryan Murphy” FX pokazuje o O.J. Simpson miał być prawdziwym pytaniem - być może kwestią make-or-break. Wchodząc w piętro wyczerpującego i polaryzującego sezonu wolnego biegu Krzyczeć Królowe i American Horror Story: Hotel wydawało się, że Murphy posunął się tak daleko, jak tylko mógł, ze swoim charakterystycznym, postmodernistycznym etosem pop-kultury. Ludzie szukali zmiany. Z Scottem Alexandrem i Larrym Karaszewskim jako głównymi showrunnerami, wydawało się, że mogą pójść w zupełnie innym kierunku. I na wiele sposobów są. Jednak stonowane, mniej żartobliwe podejście do serialu (od zwykłego gięcia Murphy'ego) sprawiło, że trudniej było go analizować. Nawet w czterech odcinkach trudno powiedzieć dokładnie, co ten serial - który twierdzi, że oferuje „nieopisaną historię”, ale wydaje się, że tego nie robi - naprawdę próbuje osiągnąć. Co ważniejsze, co ma nadzieję, że publiczność poczuje się w danym momencie?
Czwarty odcinek jest prawdopodobnie ACS „Najbardziej udane, przynajmniej z perspektywy koncepcyjnej. Zajmuje się przede wszystkim „optyką” wszystkiego, co go otacza: najpotężniejsze momenty opisują opadającą grupę fokusową wyrażającą niechęć do postawy i wyglądu Marcii Clark, podzielone publiczne „narracje” zespołu obronnego zbliżające się do Głowa, a ta nieodpowiednia ilość mocy, świadectwo wszystko - bez względu na to, jak tandetne i skompromitowane - może mieć taki przypadek. Jednak na peryferiach tych głównie intelektualnie lub po prostu historycznie prowokujących rzeczy, mamy inne rzeczy. Z jednej strony jest scena, w której zrozpaczony ojciec Ronalda Goldmana wrzeszczy i krzyczy do Marci o tym, jak jego syn został potraktowany w mediach, a raczej niewidoczny. Jego tyrada wywołuje łzy od samej Clark, matki. Z drugiej strony pojawiają się mroczne kroki do klasycznych „hymnów rapowych z Zachodniego Wybrzeża” i scena otwierająca O.J. halucynacje najlepszą imprezą w jego życiu w więzieniu - tylko po to, żebyśmy wszyscy mogli się spotkać z Kubą Goodingiem, Jr. prychać colą z kobiecej piersi z naszej listy wiader. Ding, ding, ding idzie alarm Murphy'ego.
Idea, że ten program jest „prosty”, to mit. To nie jest amerykański horror: Hit beatów jest trochę bardziej konwencjonalny, a historia liniowa. Ale nadal nie jest to zwykły „serial kryminalny”: jest stylizowany w taki sposób, że wyprowadza nas z narracji na różne nieprzewidziane sposoby i bawi się byciem o rzeczach innych niż szczegóły procesu. Pytanie brzmi: co to jest? Czy to wszystko jest niczym więcej niż opatrunkiem, aby nadać względnie pustej skorupie „prestiżowy” fornir?
Często wydaje się, że przedstawienie jest w swej istocie czarną jak smoła komedią: taką, z której tak naprawdę się nie śmiejesz, ale gra w gorzką, pokręconą ironię sytuacji w sposób, który oznacza odległe, parodystyczne i osądzające oko. Ale w innych momentach zdaje się dążyć do emocjonalnie zainwestowanego dramatycznego realizmu, próbując stworzyć otwarte ścieżki dla widzów, by połączyć je z cierpieniem postaci lub kryzysem wiary. Ale te chwile nigdy tak naprawdę nie lądują, nawet głośny monolog ojca Rona.
Sam Simpson pozostaje jednowymiarowy, co jest jednym z najdziwniejszych elementów spektaklu; może być interesujące, jeśli jego jasność ma więcej definicji. Ta scena imprezowa jest jednym z niewielu bezpośrednich poglądów na jego psychologię, które widzieliśmy. Możemy założyć, że Aleksander i Karaszewski oszczędzają najlepiej na później, ale dla nas, aby nie czuć się tak naprawdę w ogóle o Simpsonie - poza tym, że być może nie jest on najostrzejszym narzędziem, albo zrobił kilka zbyt wielu tabletek - czuje się jak niedopatrzenie, nie jest to sensowny wybór. Nie ma tu normalnej, czasem aniołowej, czasami potwornej dychotomii czarnych charakterów i antagonistów telewizyjnych. Chciałbym ponownie odkryć koło, gdybym miał pojęcie o tym, czym jest nowe koło lub do jakiego pojazdu.
Ile emocji może wyciszyć historia, gdy widzowie już znają partyturę, a scenariusz wciąż zdaje sobie sprawę z jej charakteru, w przeważającej części, na poziomie mitologicznym? Są to liczby, które wielu z nas pamięta, dzięki cieniom, które rzucają po latach w mediach. Wiele scen w serialu nie przebiega głębiej niż wypełnione rozmowy, które prowadzą nas do głównych, dobrze udokumentowanych punktów w historii. To znaczy, że przedstawienie w zasadzie zacienia się w oczekiwanej narracji w sposób, w jaki film Marvela lub DC wypełnia twórczo chronologię serii komiksów. Podobnie jak te filmy ACS wyciąga i syntetyzuje różne źródła, tworząc w ten sposób coś, co jest jednocześnie nowe i referencyjne. Czasami jednak cykl sprawdzania faktów i innych podsumowań badań związanych z próbami wydaje się być powodem istnienia tego programu. Kiedy znak przechodzi nad drzwiami sędziego Lance Ito, wygląda na to, że mamy powiedzieć: „O cholera, tak! Zapomniałeś o nim ”lub„ Tu idziemy… ”, chętnie witając znajomą twarz w kręgu.
Podczas gdy utwory łączą się ze sobą pod względem historii procesu, nic innego pod względem brzmienia lub intencji naprawdę nie jest włączone The People v. O.J. Simpson. W pewnym sensie chodzi o coś, a mianowicie kwestie rasy i „optyki”, ale są one omawiane w scenariuszu przez zespoły obrony i prokuratury. To przedstawienie mówi nam po prostu, o co chodzi, ale wydaje się, że zakłada - z jego zmienną, lekko ekscentryczną prezentacją - robienie czegoś więcej. Cztery epizody, jeden chce mieć lepsze poczucie tej wizji; zawsze jest dużo więcej programów telewizyjnych „eventowych”, dzięki którym moglibyśmy lepiej marnować nasz czas. Oświadcz się, American Crime Story !
„American Crime Story: The People v. O.J. Simpson „Nie chce, żebyś znał prawdę
Tytuł nowego Ryana Murphy'ego wyprodukowanego przez FX American Crime Story o O.J. Proces Simpsona to The People v. O.J. Simpson, który funkcjonuje nie tylko jako tytułowy tytuł odnoszący się do nazwy sprawy, People of the State of California v. Orenthal James Simpson. Frazowanie oddzwania do jednego z ...
Fani „American Crime Story” mogą poznać tę sprawę dalej z tymi Vintage O.J. Simpson Pogs
Jeśli spotkałbyś się dziś z pog - i byłeś dzieckiem lub rodzicem w latach 90. - bez wątpienia odblokowałoby to wspomnienia zmysłowe z dawnych czasów. Twoje myśli powróciłyby do kulturalnego momentu większego niż życie, kiedy ducha czasu obracał się jednocześnie wokół tego popularnego dziecka opartego na tekturze ...
Broń jądrowa ukryta w kontenerach ładunkowych nie będzie długo ukryta
Naukowcy opracowali nową metodę wykrywania uranu i plutonu o jakości broni ukrytych w kontenerach ładunkowych. Dowód koncepcji, ogłoszony dziś w artykule opublikowanym w Scientific Reports, został opracowany przez naukowców z Georgia Institute of Technology, University of Michigan i Pennsyl ...