Dlaczego faceci są jak koty, a kobiety są jak psy. Amerykański Mam Talent [NAPISY PL]
Imię Billa Mahera często pojawia się po kilku sylabach po słowie „polaryzacja”, nadużywanym deskryptorze, który - w jego konkretnym przypadku - jest trafny. Jedynymi ludźmi, którzy są obojętni wobec Billa Mahera, są ludzie, którzy nie są świadomi Billa Mahera. On jest jak nieskrępowany swędzenie, kpiący z politycznej lewicy dla jej poczucia własnej wartości i zrzucania pogardy na prawo. Jak wszystko, o czym Jerry Seinfeld chce rozmawiać, Maher jest kłopotliwy.
Nic dziwnego, że obaj mężczyźni kochają się.
Maher jest rzadkim komiksem, którego sukces (mierzony bardziej długowiecznością niż w dolarach) rywalizuje z Seinfeldem, a obaj mężczyźni traktują się nawzajem jako absolutni równi, zapewniając niezamówioną krytykę w niezwykłym tempie. Jeden nazywa siebie drugim, a drugi nazywa się aroganckim. Są zarówno poprawne, jak i oboje gotowi uznać to samo. Zasadniczo są bardzo zadowoleni z siebie - na lepsze lub na gorsze - i lubią kogoś, kto nazywa ich gównem.
Najlepszym momentem w tym odcinku, w którym brakowało napięcia ze względu na minimalne uwikłania, jest sytuacja, w której obaj mężczyźni omawiają dziwne zjawisko pytania, czy chcą ciąć linie łazienkowe. Maher, kiedykolwiek populista, mówi nie. Seinfeld, zawsze Seinfeld, mówi z pewnością, dodając, że nie wszyscy ludzie są sobie równi. Maher, który wyraźnie w to wierzy, ale także wierzy, że wszyscy ludzie powinni działać równy, śmieje się z odległości swojego przyjaciela od ludzkiego doświadczenia.
Ale Maher też jest odległy - na swój sposób. Jego dom wydaje się jego dom (nie że jest w tym coś złego). On stara się zrozumieć, jak jego samotny przyjaciel stał się człowiekiem rodzinnym. Seinfeld nie wie, ale jest zadowolony z sytuacji. Maher chce rozwiązania. I jest różnica między tymi dwiema wrażliwościami: Maher zaciekle szuka odpowiedzi, podczas gdy Seinfeld wzrusza ramionami i żartuje. Tylko jeden z nich to czysty komik.
Maher troszczy się o system. Seinfeld chce tylko siusiać.
Komedie w samochodach Pierwsze recenzje: Jim Carrey Is Unintentionally Ridiculous Edition
Jerry Seinfeld i Jim Carrey chcą być przyjaciółmi. Mogą nawet używać słowa „F” za sobą - tak jak robią to typy show-biznesu. Ale tutaj są dwie osoby o drastycznie różnych poglądach na świat. Carrey jest prawdziwym fanatykiem, ale też wielkim facetem z pytaniami. Seinfeld jest w pewnym sensie osiołkiem i ma najmniejsze ...
Pauly Shore, Rick Moranis i inni komicy, którzy zasługują na swój własny „Louie”
Nie tylko peryferyjne lub „wyprane” postacie próbowały „pseudorealistycznych przedstawień Louie” o byciu komikami. Master of None, na przykład, choć nie wprost autobiograficzny, jest z pewnością post-Louie show, a Aziz Ansari jest jednym z najsłynniejszych młodych komiksów działających obecnie. Ale bardziej marginalne postacie ...
Komedie w samochodach uzyskują zestawienie: Neutral Milk Colbert Edition
Gdzie Jerry Seinfeld jest uparcie, komicznie analitycznie, Stephen Colbert wcale nie jest. Cokolwiek by nie był - genialnym satyrykiem, nieoczekiwanie spełnioną brodą-haverą, pewnym pobożnym katolikiem - Colbert jest w zasadzie głupcem. Nie powinno więc dziwić, że on i Seinfeld prawie nie mają ...