Why is New York City cracking down on Airbnb?
Airbnb ukrył ponad 1000 ofert na swojej stronie, starając się przekonać władze Nowego Jorku, by wierzyły, że jego społeczność mniej chodzi o ludzi zamieniających swoje mieszkania w hotele, a więcej o dzielenie się domami z gośćmi podczas ich pobytu.
Raport opublikowany w czwartek przez Murraya Coxa z Brooklynu (założyciela projektu Inside Airbnb) i kanadyjczyka Toma Slee - (autor Co jest twoje to Mine: Against the Sharing Economy) stwierdzili, że zrzut danych Airbnb z grudnia 2015 r. - zrobiony po to, aby pokazać społeczeństwu, kto dokładnie tworzy bazę hostów Airbnb - został sfałszowany poprzez usunięcie docelowych ofert z całego domu, w których użytkownicy wynajmują całe mieszkanie od osób, które mają wiele nieruchomości wymienionych.
Wynajmowanie w całym domu jest głównym problemem z dwóch powodów: 1) Większość takich całorocznych ofert, które stanowią 57% wszystkich ofert Airbnb w Nowym Jorku, jest niezgodna z prawem obowiązującym w stanowym prawie najmu i 2) Jedną ze strategii firmy w obliczu trujących przepisów nowojorskich było malowanie siebie jako zbawiciela dla rodzin z klasy robotniczej, które chcą związać koniec z końcem, ponieważ czynsze gwałtownie rosną, a nie sposób, aby już zamożni właściciele nieruchomości dalej wyściełali swoje kieszenie przez rozrywkę turystów lub dla wynajmujących, aby wpuszczali do budynku czasami pijanych nieznajomych w każdy weekend.
Ustalenie liczby na jego korzyść z pewnością pomoże, ponieważ Airbnb organizuje bloki głosowania w odpornych miastach, takich jak San Francisco, gdzie z powodzeniem powstrzymało propozycję ograniczenia krótkoterminowych czynszów w listopadzie, pomimo obaw, że usługa zamroziła miejski rynek wynajmu.
Airbnb przedstawił ten wykres swoich ofert w grudniowym wydaniu:
Ale liczby te nie zawierały aukcji, które zostały usunięte w ciągu pierwszych trzech tygodni listopada jako sposób na numery „Photoshop” Airbnb, czytamy w raporcie.
Podsumowanie w pełnym raporcie stwierdza, że:
Raport ten pokazuje również, że listopadowa czystka nie jest częścią regularnych działań Airbnb w zakresie egzekwowania prawa: żadna podobna interwencja nie miała miejsca na właścicielach wielu aukcji „prywatnego pokoju” w Nowym Jorku, a dane z innych głównych rynków w Ameryce Północnej i innych miejscach nie pokazują się zdalnie porównywalna interwencja. Raport pokazuje, że czystka była ograniczona do dokładnego zestawu danych, który Airbnb przedstawił opinii publicznej, i na którym oparł swoje twierdzenia na głównych punktach informacyjnych.
Interwencja była tak specyficzna, a czas tak zbliżony do daty migawki z Nowego Jorku, że wniosek jest nieunikniony: Airbnb usunął aukcje ze swojej witryny, aby zestaw danych malował bardziej atrakcyjny obraz swojej działalności, aby lepiej wpływać na media i opinię publiczną. To było zatuszowanie, a nie przejście do przejrzystości.
Raport twierdzi również, że twierdzenie Airbnb, że 95 procent ofert w całym domu było pod gospodarzami, którzy mieli tylko jedną aukcję, było w rzeczywistości tylko „mniej niż dwa tygodnie w roku”.
Dalszym potwierdzeniem twierdzenia raportu, że czystka została przeprowadzona specjalnie w celu złagodzenia obaw w Wielkim Jabłku, jest docelowy charakter danych. Żadne miasto poza Nowym Jorkiem nie widziało manipulowanych liczb.
„Jeśli ta analiza jest dokładna, wydaje się, że Airbnb ponownie próbuje bagatelizować liczbę nielegalnych ofert mieszkań na swojej stronie”, powiedział Matt Mittenthal, rzecznik generalny adwokata, w komunikacie prasowym zapowiadającym wyniki. „Podobnie jak w przypadku wymazania 2000 nielegalnych wpisów po konfrontacji z firmą w 2014 r., Airbnb po raz kolejny wydaje się manipulować danymi w celu ukrycia nielegalnej działalności”.
Przedstawiciele Airbnb zareagowali na polityczną reakcję w oświadczeniu Opiekun, stojąc na stanowisku firmy, że jest to w dużej mierze narzędzie dla rodzin pracujących.
„Oskarżenia te - od tych samych urzędników, którzy domagali się, aby na platformie nie było nielegalnych hoteli, a teraz chcą grzywny dla rodzin z klasy średniej o wartości 50 000 dolarów - są podobne do proszenia kogoś o chodzenie po wodzie, a potem, kiedy to robią, karanie ich za nie pływać. ”
Aplikacje sprawiły, że łatwo wstydzić się swoich nie głosujących przyjaciół, ale czy powinieneś?
Nowa aplikacja ułatwiła pobieranie rekordów głosowania znajomych i automatycznie wysyłała im przypomnienia do głosowania. Ta forma aktywizmu może być skuteczna, ale niektórzy eksperci ds. Prywatności podnieśli kwestię, czy może ona zniechęcić ludzi do otrzymywania przypomnień.
Informatycy chcą, aby roboty zapomniały o swoich złych danych
Kiedy „złe” dane zostaną wessane w system uczenia maszynowego - tak przedstawił to Alan Greenspan podczas omawiania modeli komputerowych, które nie zdołały przewidzieć recesji w 2008 r. - informacje te mogą być trudne do usunięcia. Ale nowa koncepcja, zaproponowana przez naukowców komputerowych Junfeng Yang i Yinzhi Cao z Columbia Univers ...
Raport przejrzystości Google ujawnia wzrost liczby żądań danych rządowych
Najnowszy raport Google dotyczący przejrzystości jest trochę mieszany. Firma ujawniła w tym tygodniu, że w okresie sześciu miesięcy, kończącym się w grudniu 2015 r., Otrzymała więcej żądań danych użytkowników od rządu USA niż kiedykolwiek wcześniej. To wydaje się złą wiadomością, ponieważ Google przechowuje informacje o tym, gdzie są jego użytkownicy, z ...