Egzoplanety: ludzkie kości mogą radzić sobie z wysoką grawitacją na niektórych światach mieszkalnych

$config[ads_kvadrat] not found

Ks. prof. Michał Heller - "Fizyka i filozofia czasu: stąd do wieczności"

Ks. prof. Michał Heller - "Fizyka i filozofia czasu: stąd do wieczności"
Anonim

Tech nie będzie problemem, gdy koloniści kosmiczni zaczną rozliczać egzoplanety. Będą mieli to, czego potrzeba, aby uprawiać żywność przy pomocy genetycznie zmodyfikowanych bakterii, produkować paliwo wodorowe z pół-sztucznej fotosyntezy i rozpinać egzoplanety z technologią opracowaną przez NASA. Problemem będzie przeciwdziałanie przyciąganiu zmienionej grawitacji, które, jak piszą naukowcy w nowym arXiv preprint, jest wystarczająco silny, aby złamać kości. Ale niektórzy sportowcy, jak donoszą, będą znacznie lepsi niż inni.

W sierpniowym druku wstępnym naukowcy z chorwackiego Uniwersytetu w Zagrzebiu obliczają grawitację, jaką ludzki szkielet może sobie poradzić, zanim się zerwie, a jego mięśnie staną się bezużyteczne. Używając modelu matematycznego, doszli do wniosku, że specjalnie wyszkoleni ludzie mogą przeżyć przy maksymalnej grawitacji około 5 g, „górnej granicy”, którą „można osiągnąć tylko garstce astronautów”. Dla porównania grawitacja Ziemi wynosi 1 g, co powoduje, że obiekty spadają w kierunku Ziemi z prędkością 9,8 m / s². Wyższy g, który naukowcy spodziewają się znaleźć na niektórych zidentyfikowanych egzoplanetach, ciągnie w dół na ciele z dużo większą siłą.

„Uważamy tę pracę za ważną ze względu na niedawne pojawienie się dużej liczby odkrytych planet pozasłonecznych”, mówi współautor badania i profesor Uniwersytetu w Zagrzebiu, dr Nikola Poljak. Odwrotność. „Jeśli kiedyś w dalekiej przyszłości będziemy musieli szukać takiego, który jest najbardziej podobny do Ziemi. Jeśli jednak nie jest to możliwe, musimy zastanowić się, jakie warunki, w tym grawitacja powierzchniowa, moglibyśmy przetrwać w dłuższej perspektywie ”.

Poljak mówi, że te odkrycia mogą pomóc w ograniczeniu naszego poszukiwania nadającego się do zamieszkania świata wśród rzeszy egzoplanet odkrytych każdego roku i przewidzieć, co „stanie się z naszym gatunkiem w czasie” w kosmosie. Istniejące dane na temat egzoplanet pozwoliły Poljakowi i jego zespołowi obliczyć, że z 3 605 egzoplanet potwierdzonych w styczniu 2018 r. Około 469 ma promienie i masę, co sugeruje stałą grawitacyjną górną granicę 5 g. Według ich analizy oznacza to, że te egzoplanety najlepiej nadają się do ludzkiego układu mięśniowo-szkieletowego, nie wymagając obciążenia skafandrem kosmicznym.

„Nasze obliczenia nie uwzględniały żadnych kolorów ani technologii”, wyjaśnia Poljak. „Dzięki nim można znacznie zwiększyć limit, który obliczamy. Jednak nie byłoby bardzo praktyczne chodzić w skafandrze przez całe życie. ”

Model zespołu obliczył, w jaki sposób właściwości ludzkiej kości uległyby zmianie, gdy zostaną poddane polom grawitacyjnym silniejszym niż 1 g Ziemi. Rozumując, że siła przyciągania grawitacyjnego jest znacznie silniejsza, gdy osoba porusza się, a nie kładzie, ustalili, że siła grawitacji 10 g wystarczyłaby do złamania kości człowieka biegnącego w szybkim tempie. Siła 5 g byłaby niewygodna - powodując wzrost objętości krwi i ciśnienia krwi oraz prawdopodobnie wywołując zawroty głowy, nudności i zmęczenie - ale znośne.

Oczywiście nie oznacza to, że każda silna osoba może powiększyć przestrzeń i żyć wygodnie. Poljak twierdzi, że trening dla określonych dyscyplin sportowych sprawia, że ​​niektórzy zawodnicy mają większe szanse na sukces w regionach o większej grawitacji niż inni.

„Uważamy, że osoby, które najprawdopodobniej mogłyby normalnie żyć w takich warunkach, to osoby, które są w dobrym zdrowiu i mają dobrze rozwinięte dolne mięśnie ciała, ponieważ są one najważniejsze dla chodzenia” - mówi Poljak. „Jeśli myślisz o sportowcach, myśl o rowerzystach, łyżwiarzach lub biegaczach długodystansowych”.

$config[ads_kvadrat] not found