Anty-Vaxxers Martwi się o autyzm powinien być bardziej zaniepokojony DDT

$config[ads_kvadrat] not found

Po co powstał ten film? „Autyzm. Wystarczy zrozumieć”

Po co powstał ten film? „Autyzm. Wystarczy zrozumieć”
Anonim

Mimo że Agencja Ochrony Środowiska zakazała stosowania pestycydów 46 lat temu, DDT wciąż pojawia się w organizmach na całym świecie, ponieważ jest bardzo odporny na rozkład w środowisku. DDT jest niesławny z powodu przerzedzania skorupek jaj łysych orłów, co prowadzi do niemal wyginięcia, ale ponieważ naukowcy odkryli, że został zakazany w 1972 r., Stanowi on również zagrożenie dla zdrowia ludzkiego. Teraz naukowcy mają dowody na to, że potomstwo matek narażonych na DDT ma większe ryzyko rozwoju autyzmu.

W artykule opublikowanym w czwartek American Journal of Psychiatry zespół naukowców z USA i Finlandii przedstawia dowody, że matki, które miały stosunkowo wysoki poziom DDE (p, p'-dichlorodifenylo dichloroetyl), substancji chemicznej wytwarzanej przez rozpad DDT (dichlorodifenylotrichloroetanu), miały znacznie zwiększone szanse na ich dzieci rozwijające autyzm. W szczególności kobiety, których dzieci były autystyczne, miały znacznie wyższy poziom DDE w swoich ciałach niż ich rówieśnicy, których dzieci nie miały autyzmu. A kiedy dzieci tych matek z wysokim poziomem DDE miały niepełnosprawność intelektualną, ich szanse na rozpoznanie autyzmu były ponad dwukrotnie większe.

Badanie to jest dalekie od ostatecznej odpowiedzi na temat związku między chemikaliami środowiskowymi a autyzmem, ale jest to pierwsze badanie, które bada związek i sugeruje, że obszar zasługuje na dalsze badania.

„Według naszej wiedzy jest to pierwszy dowód tego powiązania oparty na biomarkerach”, piszą autorzy badania, kierowani przez dr Alana Browna, profesora psychiatrii w Columbia University Medical Center. Proponują potencjalne wyjaśnienie swoich ustaleń:

„Narażenie matki na DDT i DDE wiąże się zarówno z przedwczesnym porodem, jak i małym statusem wieku ciążowego”, piszą. Czynniki te zostały zidentyfikowane jako czynniki, które mogą przyczyniać się do ryzyka autyzmu http://www.autismspeaks.org/science/science-news/study-provides-new-sights-link-between-prematurity-and-autism), sugerując, że DDT i DDE mogą stanowić nieznane wcześniej ryzyko.

Aby przeprowadzić to badanie, naukowcy wykorzystali dane z fińskiego badania prenatalnego autyzmu, dużego badania kohortowego, w którym naukowcy uzyskali próbki surowicy od przyszłych matek w pierwszym lub drugim trymestrze ciąży w latach 1987–2005. Z ponad 1000 zidentyfikowanych dzieci autystycznych w ramach tego badania naukowcy wybrali 778 i dopasowali je do 778 dzieci, które miały porównywalne okoliczności urodzenia, ale nie zdiagnozowano u nich autyzmu. Porównano poziom DDE ich matek.

U matek, których poziom DDE był na poziomie 75. percentyla lub wyższym, ryzyko autyzmu u ich dzieci było o 32 procent wyższe niż u rówieśników.

Autorzy badania zauważają, że ponieważ DDT ulega amplifikacji w miarę przesuwania się w górę łańcucha pokarmowego i może być przenoszony z matki na dziecko w łonie matki, jego zakaz dziesięcioleci temu nie miał większego wpływu na jego obecność w ludzkich ciałach, zwłaszcza w USA i Finlandia, dwa kraje, które wykorzystywały ogromne ilości chemikaliów, podczas gdy były legalne.

Jedną z głównych słabości badania, które autorzy podkreślają, jest to, że ponieważ nie badali dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, ale bez autyzmu, nie mogą wykluczyć, że niepełnosprawność intelektualna nie była czynnikiem przyczyniającym się do autyzmu u dzieci kto miał oba. Niemniej jednak to początek.

„To badanie ma potencjalne implikacje dla zapobiegania autyzmowi”, piszą i może to pomóc nam lepiej zrozumieć czynniki przyczyniające się do autyzmu.

$config[ads_kvadrat] not found