Lojalni fani sportu ilustrują starożytny instynkt ludzki, mówi psycholog

$config[ads_kvadrat] not found

Jak prowadzić sprzedaż z wykorzystaniem reklam płatnych w Internecie

Jak prowadzić sprzedaż z wykorzystaniem reklam płatnych w Internecie
Anonim

Kliki, zespoły i kluby przypominają to samo: ludzie lubią organizować się w grupy. Czasami dołączamy celowo, a innym razem dzieje się to podświadomie: Czy kibicowałeś wojownikom Golden State Warriors przez cały czas, czy po prostu wskoczyłeś na modę? Niezależnie od przypadku, psycholog Yale University, dr Yarrow Dunham, autor nowego artykułu na temat faworyzowania w grupie, opowiada Odwrotność że ostatecznie to, co nas łączy, nie jest takie skomplikowane: po prostu chcemy należeć.

„Prostym sposobem myślenia o tym jest to, że członkostwo sprowadza się do powiązania między sobą a grupą, a to sprawia, że ​​grupa jest samoistna i oznacza, że ​​dobrobyt grupy i twój dobrobyt są teraz uwikłane”, Dunham, którego artykuł był właśnie opublikowane w Trendy w kognitywistyce, mówi Odwrotność. „Fakt, że mamy tendencję do pozytywnego predysponowania do siebie i dążenia do własnego interesu, oznacza, że ​​gdy jaźń zostanie powiązana z grupą, będziemy również skłonni być pozytywnie predysponowani do grupy i będą dążyć do realizacji interesy grupy. ”

W nowym artykule, analizie wcześniejszych badań nad grupami społecznymi i uprzedzeniami, Dunham wyjaśnia, że ​​faworyzowanie w grupie kierowane jest instynktem, a nie wyuczonym zachowaniem. Nazywa to koncepcją „zwykłego członkostwa”. Chociaż złożona dynamika społeczna i kulturowa może być częścią przepisu, który tworzy grupę, w jej sercu znajduje się ewolucyjnie napędzane pragnienie bycia częścią czegoś. Dunham, asystent profesora psychologii na Uniwersytecie Yale, pisze, że ludzie wykazują uporczywe faworyzowanie lub stronniczość grupową wobec grup, do których zostali przydzieleni, mimo że jest to zadanie tylko powód, dla którego są połączeni.

Dunham przeanalizował badania, które analizowały różne sytuacje ludzkie z udziałem grup społecznych i osób wykluczonych z nich, stwierdzając, że ludzie konsekwentnie wykazują stronniczość w grupie - to znaczy, że faworyzują ludzi w swojej grupie. Są bardziej skłonni wybaczać swoim członkom grupy niż inni, lepiej współpracują z nimi i po prostu lubią ich bardziej.

To, że wszyscy ludzie wolą własną grupę, przyczynia się do teorii Dunhama, że ​​„zwykłe członkostwo” napędza organizację społeczną; innymi słowy, tworzymy grupy, ponieważ wszyscy po prostu chcą należeć.

Następnym krokiem dla psychologów jest lepsze zrozumienie mechanizmów psychologicznych, które kierują stronniczością w grupie w bardziej „minimalnych” kontekstach - to znaczy, zastanawianie się, co sprawia, że ​​intuicyjnie czujemy, że należymy do grupy z określonymi ludźmi, w przeciwieństwie do czucia się z nimi połączonym ze względu na wspólną drużynę sportową lub rodzinne miasto. Uważa, że ​​może to mieć coś wspólnego ze znajomością, która, jak pisze, „ma tendencję do tworzenia sympatii sama w sobie”.

Ponieważ faworyzowanie ludzi o znanych cechach - czy to wspólnego języka, czy dobrze znanej twarzy - zaczyna się we wczesnym dzieciństwie i jest demonstrowane w społeczeństwach na całym świecie, naukowcy uważają, że preferencje w grupie mają pradawne pochodzenie. Uważamy, że wyewoluowaliśmy z małych grup ludzi, którzy nauczyli się szukać i identyfikować z grupami jako środek bezpieczeństwa. Współpraca była konieczna dla przetrwania, a badania wykazały, że faworyzowanie w grupie prowadzi do wyższych wskaźników współpracy wśród członków grupy w porównaniu z członkami grupy zewnętrznej.

Nawet teraz nadal warto być częścią wspierających grup spółdzielczych. Przyjaciele pracy, organizacje religijne i polityczni sojusznicy zapewniają poczucie tożsamości społecznej, która może nadać sens życiu człowieka. Jednak preferencje w grupie mogą również pójść za daleko: ciemną stroną poszukiwania i tworzenia kręgów jest pojawienie się skrajnych uprzedzeń dla własnej grupy. Rozróżnienie między „nami” a „nimi” mogło pomóc starożytnym zachować bezpieczeństwo, ale naturalnie występująca tendencja do preferowania ludzi takich jak my może prowadzić do dyskryminacji i uprzedzeń.

„Korzyści należy umieścić obok bolączek”, mówi Dunham.„Grupy mogą polaryzować i prowadzić do wszelkiego rodzaju konfliktów. Rzeczywiście, większość konfliktów i większość wojen i form ucisku można zdefiniować jako konflikty międzygrupowe ”.

Wbrew pozorom, nasza skłonność do stronniczości w grupie może pomóc nam pokonać jej głęboko negatywną stronę. Dunham wskazuje, że podziały między grupami mogą zostać pokonane przez inne identyfikatory, takie jak postrzeganie siebie jako Amerykanina lub obywatela świata. Ten ostatni jest czasami określany jako Dzień Niepodległości efekt: jeśli ludzie zakorzenią swoją tożsamość po prostu będąc człowiek, może obezwładnić ich chęć zwolnienia innych ludzi.

„Możemy zmienić nasze przyzwyczajenia umysłu, abyśmy postrzegali innych jako członków mniejszych grup i bardziej jako jednostki” - mówi Dunham. „Możemy zaangażować się w pozytywny kontakt między liniami grupowymi”.

$config[ads_kvadrat] not found