Freediving: Jak ekstremalny sport odrzuca naukę na 214 metrach w dół

$config[ads_kvadrat] not found

BNT 326 Nurkowanie (pierwszy kontakt)

BNT 326 Nurkowanie (pierwszy kontakt)
Anonim

Wolni nurkowie pływają pod ekstremalnymi głębokościami pod wodą (aktualny rekord wynosi 214 m) bez aparatu oddechowego. Mistrzowie mogą wstrzymać oddech na nadzwyczajne ilości czasu - rekord kobiet wynosi dziewięć minut, a mężczyzn 11.

Jestem lekarzem szczególnie zainteresowanym ekstremalnymi środowiskami, więc byłem zaintrygowany, kiedy zostałem poproszony o współpracę w ramach projektu artystycznego o wolnym nurkowaniu na nową wystawę Wellcome Collection Somewhere in Between. Naukowcy i ci, którzy uprawiają nurkowanie swobodne, są pod wieloma względami zupełnie obcy. Kiedy patrzysz na stres, jaki ten sport wywiera na naszą fizjologię, początkowo wygląda to prawie niemożliwe, aby ktokolwiek mógł nurkować w tak głębokich głębinach - a jednak tak jest.

Zobacz także: Co właściwie dzieje się z twoim ciałem, kiedy nurkujesz 13 000 stóp

Nieobsługiwane, oddychając tylko powietrzem, możesz po prostu wspiąć się na Everest bez żadnego dodatkowego wsparcia poza swoją odzieżą ochronną. To około 9 km nad poziomem morza. Ale kiedy wchodzisz do oceanu, rzeczy zmieniają się znacznie szybciej z powodu gwałtownych różnic ciśnienia.

Jeśli zejdziesz tylko 10 m do oceanu, poddasz się kolejnej dodatkowej atmosferze ciśnienia: to dwa razy więcej niż ci, do których przywykłeś na powierzchni. I na każde 10 m za tobą pojawia się kolejna atmosfera presji. To zaczyna manipulować twoim ciałem, twoją anatomią i twoją fizjologią w dość głęboki sposób, który w rzeczywistości czyni nurkowanie w głębokim oceanie wyjątkowo trudnym. Nie tylko kompresuje cię i zmniejsza przestrzeń zawierającą powietrze w twoim ciele, ale także zmienia twoją fizjologię, zmienia sposób, w jaki gazy działają w twoim krwiobiegu i jak działają na wszystko, łącznie z układem nerwowym.

W pierwszych dniach nurkowania swobodnego fizjolodzy byli przekonani, że ludzie nie mogą przekroczyć 30 lub 40 metrów. Narysowali swoje wykresy jako naukowcy i opracowali to, co zobaczyli. Naukowcy zrozumieli, co rozumieją o ludzkim ciele i skutkach wywieranych na niego nacisku, i powiedzieli: „No cóż, popatrz, twoje płuca zostaną zmiażdżone i będziesz pluł krwią do czasu, gdy będziesz miał 30 lat lub 40 metrów. Więc nie ma sposobu, aby to zrobić podczas nurkowania z wstrzymanym oddechem. Po prostu nie można tego zrobić ”.

Ale oczywiście wolni nurkowie i tak postanowili to zrobić - i przepłynęli daleko poza te teoretyczne ograniczenia. W jaki sposób? Martina Amati, wolna nurek i artystka zaangażowana w projekt, próbowała wyjaśnić sposób myślenia związany z tym sportem ekstremalnym:

Jest element fizyczności, ale głównie umysłowy. To jest niesamowite w nurkowaniu swobodnym. Nie chodzi tu o sprawność fizyczną, ale przede wszystkim o umiejętności umysłowe i trening mentalny. Musisz puścić wszystko, co wiesz i wszystko, co sprawia, że ​​czujesz się dobrze lub źle. To bardzo wyzwalający proces. Ale równie dobrze musisz być całkowicie świadomy swojego ciała i tego, gdzie jesteś, całkowicie w tej chwili.

Na głębokości 10 m potrzebujemy więcej tlenu w naszym krwiobiegu niż na 100 m, ponieważ ciśnienie wody dookoła sprawia, że ​​tlen jest silniejszy. Zatem najbardziej skomplikowaną częścią głębokiego nurkowania jest ostatni etap wynurzania, kiedy istnieje ryzyko zaciemnienia płytkiej wody, gdy ciśnienie zanika, a poziom tlenu w naszych tkankach nagle spada.

Rozpoczęcie pracy też jest trudne. Pływasz na powierzchni i przez pierwsze kilka metrów nurkowania. Gdy zaczniesz schodzić, ciśnienie wody popycha cię z powrotem w kierunku powierzchni, aż do głębokości około 13 do 20 m, gdy dynamika zostanie odwrócona. Tutaj, według Amati:

Twoje ciało zaczyna tonąć jak kamień. Nazywamy tę część swobodnym spadkiem, momentem, w którym freediverzy przestają się całkowicie poruszać i najpiękniejszą częścią nurkowania. Kiedy w końcu wrócisz z nurkowania i weźmiesz swój pierwszy oddech, za każdym razem, gdy poczujesz się jak pierwszy oddech. Dla mnie to uczucie narodzin na nowo. Myślę o wodzie trochę jak łono.

Jako nurek doświadczasz zmieniającej się chemii krwi, ponieważ zwiększone ciśnienie pozwala gazom łatwiej rozpuszczać się i szybciej wywierać swoje efekty. Tak więc azot, większa ilość azotu, który rozpuszcza się w krwiobiegu, zachowuje się jak narkotyk i faktycznie sprawia, że ​​czujesz się całkiem pijany i ma tylko 30 lub 40 metrów. Jeśli nurkujesz na tych granicach, dodatkowy azot może sprawić, że poczujesz się dość euforycznie.

Będąc wolnym nurkiem, wchodzisz głębiej, po prostu wyciskasz te ostatnie resztki tlenu z krwiobiegu i próbujesz utrzymać się na znacznie niższym poziomie niż jakikolwiek człowiek normalnie robi. I wchodzisz w tego rodzaju dziwną równowagę między presjami, które istnieją na głębokości tymczasowo pomagając ci w utrzymaniu, podczas gdy twoje wstrzymanie oddechu zagraża twojemu życiu. To naprawdę bardzo, bardzo niestabilna równowaga i wymaga od ciebie, aby pozostać przy życiu, uchwycić jakieś bardzo dziwne i bardzo dziwne, a nie wszystkie dobrze rozumiane fizjologiczne. Rekordy głębokości dla nurkowania swobodnego są teraz dość absurdalne: nie dziesiątki, ale setki metrów.

Ludzie mają szorstkie modele, jak to osiągnąć. To nie jest totalna tajemnica - ale najwyraźniej dzieje się więcej niż w pełni rozumiemy. Naprawdę fascynująca praca nad tym projektem polegała na tym, że wolni nurkowie i nie-naukowcy, którzy uczestniczą w nurkowaniu swobodnym, mówią o tego rodzaju dość holistycznym doświadczeniu bycia jednym z oceanem i tym wspaniałym uczuciem dobrego samopoczucia. Dla fizjologa jest to euforia głodu tlenu i niedotlenienia, co nie jest wspaniałe, ale dla samych nurków jest to częścią doświadczenia. Niemożliwe jest, aby wyplątali to z samego nurkowania.

Pomiędzy życiem a śmiercią istnieje szara strefa, w której istnieje szansa i może się zdarzyć. W medycynie nie badamy tej granicy dla zabawy - ale ludzie, którzy są zaangażowani w takie przedsięwzięcia, jak bezpłatne nurkowanie, robią to jako rozrywkę.

A zatem akt swobodnego nurkowania, spojrzany przez dwie różne kultury - wolnych nurków i naukowców - ma bardzo mało rzeczywistego nakładania się. Jeden patrzy w fascynujący horror, a drugi widzi to jako sposób na życie. Dla mnie było to znacznie więcej niż tylko współpraca w dziedzinie nauki o sztuce. Istniał prawdziwy powód, by sprowadzić te dwie sfery do siebie - każda z nich może się wiele nauczyć od drugiej.

Wieloekranowa instalacja Martiny Amati „Under”, z którą współpracowała z Kevinem Fongiem, była pokazywana na wystawie Somewhere in Between w Wellcome Collection.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation przez Kevina Fonga. Przeczytaj oryginalny artykuł tutaj.

$config[ads_kvadrat] not found