Mężczyźni kupują 90% cywilnych trutni i to jest wielki problem dla przemysłu wzrostowego

$config[ads_kvadrat] not found

Polbart - Zulfiqar początek hodowli trutni

Polbart - Zulfiqar początek hodowli trutni
Anonim

Za pierwszym razem, gdy Sally French poleciała quadkoptera, jej nowicjuszka zaczęła się wzmagać, gdy publiczność siedziała za jej plecami. Świeżo po college'u spotkała się z grupą miejscowych hobbystów z dronami - z których wszyscy byli mężczyznami - i doskonale zdawała sobie sprawę z „nieświadomego uprzedzenia, że ​​kobiety nie latają dronami”, z góry przyjętego pojęcia w żaden sposób nie ograniczonego przez demografia spotkania. Martwiła się, że jeśli jej dziewiczy lot pójdzie słabo, jej nowi przyjaciele, „śliczni”, jak mówi, że są, postrzegaliby to jako dowód wad jej seksu, a nie własnych.

„Istnieje nieświadome uprzedzenie, że faceci lubią roboty, faceci są mechaniczni, a faceci lubią rzeczy, które latają” - mówi Francuz, który teraz przechodzi przez „The Drone Girl” (w stosownych przypadkach). Odwrotność.

Ale francuski się nie rozbił, nie mówiąc już o spaleniu. To, co zrobiła, stało się jedną z niewielu kobiecych twarzy w przeważnie męskim świecie UAV. W lipcu, Fortuna wymienił francuski, wraz z dwoma dyrektorami generalnymi i adwokatem, ponieważ jedna z czterech kobiet pomagających UAV „włamuje się do wielkiego czasu”. Jeśli cztery wydają się małą liczbą, to dlatego, że tak jest. Ale tak nie jest Fortuna Wina. Faktem jest, że większość entuzjastów cywilnych dronów i większość cywilnych dronów to ludzie. Bez względu na to, czy kobiety zostały celowo lub systematycznie pominięte, faktem jest, że drony są klubem dla chłopców.

Aby przyjrzeć się sprzedaży detalicznej dronów, zobaczmy zwyczaje zakupowe trzydziestu mężczyzn. „Tylko około 1 proc. Naszej sprzedaży jest dla kobiet, a to może dlatego, że mogą kupować prezent dla swoich mężów” - mówi Mike Thorpe, założyciel sklepu internetowego Drones Plus. „Powiem, że większość - 97, 98 procent - naszych klientów to mężczyźni. To szokujące. Nigdy nie widzisz takich jednostronnych wyników sprzedaży, jak w przypadku branży dronów ”. Ujmując to z perspektywy: Na dziewięciu mężczyzn dla każdej kobiety, nawet tradycyjnie męskiej zdominowały turnieje Magic: The Gathering, tradycyjnie nie uważane za miksery, pokaż mniej różnic między płciami.

Trudno byłoby znaleźć fana drona, który twierdzi, że żyjemy w czymś innym niż świt wieku dronów. Jak się otworzy, szeregi będą rosnąć, a różnica między płciami zmniejszy się, mówi Kendall Mark, producent i kotwica wiadomości w AirVuz, platforma do udostępniania filmów z dronami. „Nadal nie ma tony kobiet po stronie technologii”, mówi, dodając, że wczesne drony, zwłaszcza zestawy DIY, były sprzedawane jako coś dla majsterkowiczów. Uważa, że ​​kulturowe odejście od mentalności garażowej szybko nadchodzi. „Drony będą nowym iPhone'em” - mówi. Kiedy to się stanie, „ta rozmowa” - rozmowa na temat płci - „będzie wydawać się nieistotna”.

Bariery w lataniu dronem już spadają, ponieważ poprawia się autonomiczna kontrola. „Nie potrzebujesz siły fizycznej - nie musisz naciskać drona na stanowisku badawczym” - podkreśla Francuz - „i nie potrzebujesz dużej ilości umiejętności technicznych”. Wskazywanie tego wydaje się prawie niepotrzebne, ale warto zauważyć, że tak naprawdę nie ma nic, co mogłoby być związane z samymi dronami, tylko to, co ich otacza.

Problem - i poważni ludzie w branży postrzegają to jako problem - jest kulturowy. Nie ma prostej poprawki technicznej.

Brian Pitre, który prowadzi firmę SkyOp zajmującą się edukacją dronów, przyznaje, że na poziomie uczelni jego kursy są zdominowane przez mężczyzn. (Choć nie jest to konkurs na zakończenie kursu. „Mieliśmy kobiety wygrywające i po prostu rozdmuchują wszystkich”.) Szybko jednak dodaje, że zajęcia dla młodszych uczniów nie są tak nierówne. Im bardziej zbliża się do niemowląt, tym bardziej widzi parytet. „Myślę, że STEM działa”, mówi. „Myślę, że to całkiem fajne”.

Mimo to przemysł dronów nie ma luksusu czekania na STEM, aby poczynić szersze postępy kulturowe i że ten postęp będzie się ściekał. „Mieliśmy spotkania, podczas których cały nasz zespół próbuje dowiedzieć się:„ Czy powinniśmy zrobić różowego drona? ”Wiem, że to trochę…. ale czy robimy więcej kolorów i takich rzeczy? ”- zastanawia się Thorpe. Sondaże marketingowe, które widzi, wykazują minimalne zainteresowanie kobiet, więc jest skłonny do redukcji, jeśli tego wymaga. Sprzedaje drony i chce, żeby kobiety je kupowały. Ma kapitalistyczny brak stronniczości, co czyni go podobnym do wielu innych mężczyzn w swojej branży.

„W profesjonalnych środowiskach traktowano mnie z szacunkiem” - mówi Francuz. „Branża hobbystyczna to miejsce, gdzie kobiety czują się wyobcowane”.

Widzi tę alienację w reklamach, w których zupełnie brakuje kobiet, lub po prostu traktują je jako osoby postronne i żony. Ta alienacja znajduje się w jej liście otwartym do Arizona Drone Expo, w którym potępia „stoiska babes”. Jest to uzasadnione przez trolle, które odpowiedziały na ten list. „Booth babes są faktem, bo praca babe utrzymuje ludzi, którzy inaczej nie mają umiejętności rynkowych, zatrudnionych”, napisał jeden z komentatorów. „Mam wrażenie, że gdyby to miejsce oferowało stoiska, krzyczałyby pochwały ze szczytów gór”.

W pewnym sensie list francuski zawierał dwa punkty:

1) Żadne dobro nie pochodzi od wyobcowania kobiet.

2) Konsumentki będą dobre dla branży.

Ten drugi punkt rezonuje. Równość płci, czy to w miejscu pracy, czy w hobby, jest również dobra dla mężczyzn. Historycznie oznaczało lepsze produkty. Zanim kobiety zaczęły kupować samochody, aby użyć klasycznego przykładu, samochody były niesamowicie niebezpieczne. Aby sprzedawać samochody matkom, przemysł motoryzacyjny musiał się ukształtować i uratować życie wielu mężczyznom. Choć mentalność „kobiet i dzieci” kryjąca się za tą dynamiką nie jest szczególnie nowoczesna ani oświecona, wyniki były dobre dla wszystkich w drodze.

Istnieje również kapitalistyczny sens starej szkoły, w którym zwiększona konkurencja prowadzi do większej liczby wyborów i lepszych produktów. Według przedstawiciela New York City Drone Film Festival, „spośród 330 zgłoszeń otrzymanych w zeszłym roku, 11 filmów zostało nadesłanych przez kobiety”. Choć niektóre kobiety filmowe zdobyły nagrody, większość sprzętu trafiła do mężczyzn, co było niemal nieuniknione. Skalowanie i profesjonalizacja wydarzenia było, krótko mówiąc, utrudnione przez brak kobiet.

Jednak zdiagnozowanie problemu i zaproponowanie realistycznego rozwiązania to dwie różne rzeczy. Przemysł dronów jest świadomy tego problemu, ale - na razie - nie ma jasnego rozwiązania. Osoba, która go znajdzie, może zarobić dużo pieniędzy i zdobyć podziw niektórych zdezorientowanych mężczyzn.

$config[ads_kvadrat] not found