Dlaczego duża marihuana może oznaczać kłopoty dla przemysłu chwastów rzemieślniczych

Skuteczne zwalczanie chwastów. CAR pod naszą lupą || AR #107

Skuteczne zwalczanie chwastów. CAR pod naszą lupą || AR #107

Spisu treści:

Anonim

Słyszeliście o Big Pharma i Big Tobacco. Co powiesz na Big Marijuana?

Rosnąca legalizacja narkotyków budzi obawy wśród drobnych hodowców marihuany i sprzedawców detalicznych, że korporatyzacja chwastów może być tuż za rogiem.

Na przykład na początku tego roku NASDAQ stał się pierwszą dużą giełdą w USA, która wymieniła akcje spółki produkującej marihuanę. A w sierpniu producent konstelacji marki Corona zaszokował Wall Street, inwestując 3,8 miliarda dolarów w kanadyjskiego producenta marihuany, wywołując hossę na rynku marihuany w całej branży. Nawet Coca-Cola bada możliwości zaangażowania.

Zainteresowanie firm i Wall Street chwastami wzrośnie dopiero teraz, gdy trzy kolejne stany zalegalizują marihuanę do użytku rekreacyjnego lub medycznego - co daje łączną liczbę 33 - podczas gdy Kanada stała się drugim krajem, który zezwalał na rekreacyjne wykorzystanie tego narkotyku.

Studiowałem przemysł rolnictwa marihuany od kilku lat, śledząc jego ewolucję od czarnorynkowego narkotyku po legalny środek odurzający. To historia, którą opowiadam w mojej książce, Craft Weed: Farma rodzinna i przyszłość przemysłu marihuany.

Przy tych wszystkich pieniądzach można się zastanawiać, jak legalizacja zmieni samą branżę marihuany - i czy może pozostać wierna swoim hipisowskim korzeniom.

Małe początki

Jedną z niezamierzonych konsekwencji federalnego zakazu marihuany w Stanach Zjednoczonych jest to, że legalne przedsiębiorstwa związane z doniczkami pozostały raczej niewielkie.

Na przykład amerykańska scena hodowli marihuany została zdominowana przez drobnych rolników uprawiających outdoor i skromnych hodowców hal magazynowych. Alternatywa - duże, dominujące na rynku firmy - przyciągnęłyby uwagę władz federalnych.

Rządy państw uznały korzyści publiczne za utrzymywanie małych i lokalnych gospodarstw. Na przykład w Kalifornii większość licencji na uprawę marihuany jest przyznawana gospodarstwom ograniczonym do nie więcej niż jednego akra marihuany.

Federalny zakaz uniemożliwia rolnikom, dystrybutorom i sprzedawcom detalicznym angażowanie się w handel międzypaństwowy, co oznacza, że ​​państwa legalizujące używanie marihuany muszą tworzyć własne lokalne rynki dla małych przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą.

Zainteresowane pieniądze

Ale wraz z boomem na legalny przemysł marihuany, dobrze prosperujące firmy i inwestorzy próbują opanować rynek.

Według jednego z szacunków wydatki konsumentów na legalne produkty marihuany w USA osiągnęły w 2017 r. 8,5 mld USD, co stanowi wzrost o 31% w porównaniu z rokiem poprzednim. Przewiduje się, że wydatki sięgną 23,4 mld USD do 2022 r.

Dla porównania sprzedaż piwa w rzeczywistości spada. Chociaż łączna sprzedaż w 2017 r. Była wysoka i wyniosła 111 miliardów dolarów, spadła o jeden procent w stosunku do roku poprzedniego.

Taki szybki wzrost na rynku marihuany może nie być zaskakujący, biorąc pod uwagę, że dwie trzecie populacji Stanów Zjednoczonych może teraz korzystać z marihuany w celach leczniczych lub rekreacyjnych z nie więcej niż dwie dekady temu, w oparciu o moją własną analizę.

W rezultacie sklepy detaliczne stają się coraz większe i bardziej odważne, a sieci konkurują o uznanie się za Starbucks z branży marihuany.

Jednym z nich jest Diego Pellicer z siedzibą w Seattle, jedna z pierwszych firm produkujących marihuanę, która sprzedaje się jako sieć detaliczna marek premium. Na razie model firmy polega na pozyskiwaniu nieruchomości i zabezpieczaniu transakcji z detalistami marihuany, którzy chcą prowadzić działalność pod nazwą Diego Pellicer. W ten sposób, jeśli federalny zakaz zostanie zniesiony, Diego Pellicer będzie w doskonałej pozycji, aby zdominować rynek detaliczny.

Ogromny potencjał wzrostu przyciąga również fundusze private equity i innych inwestorów, z których niektórzy współpracują z celebrytami, których nazwiska wiążą się z paleniem tytoniu. Na przykład w 2016 r. Firma private equity we współpracy z Bob Marley Estate wprowadziła na rynek linię marihuany Marley Natural.

Patenty są postrzegane jako inny sposób, w jaki kilka gigantycznych firm może zdobyć przemysł garncarski. Coraz lepiej finansowane laboratoria rozwijają nowe szczepy marihuany w szybkim tempie, o różnym stopniu wytrzymałości i odporności, a także unikalne profile psychoaktywne i smakowe.

Kiedy amerykański Urząd Patentowy i Handlowy zaczyna wydawać patenty, istnieją doniesienia o firmach próbujących je pochłonąć.

Wreszcie, wielu w sektorze rolnym przemysłu marihuany przewiduje i przygotowuje się do przejęcia agrobiznesu - choć jeszcze się nie stało.

Jak Craft Weed może się rozwijać

Czy weterani marihuany mają rację, obawiając się, że ich branża zbyt szybko przemieszcza się z czarnego rynku na rynek akcji?

Tak i nie. Moje własne badania sugerują, że lokalny, zrównoważony i rzemieślniczy model produkcji marihuany może współistnieć z Big Marijuana - podobnie jak piwo rzemieślnicze rozwijało się w ostatnich latach obok tradycyjnych browarów makro.

Jedną z przyczyn jest to, że podczas gdy nielegalny handel narkotykami zmusił konsumentów do kupowania marihuany pochodzącej od ulicznych sprzedawców, legalny rynek pozwala konsumentom kupować szeroką gamę marihuany od legalnych przedsiębiorstw handlu detalicznego. Coraz więcej konsumentów zwraca się do producentów i ekstraktów wytwarzanych przez wysoce wyspecjalizowanych producentów.

Zdumiewająca liczba opracowywanych szczepów marihuany tworzy kulturę koneserów, która faworyzuje małe gospodarstwa rzemieślnicze, które potrafią zręcznie dostosować się do zmian popytu na rynku. Ponieważ takie gospodarstwa mogą sprzedawać się jako małe, zrównoważone i lokalne, mogą lepiej odzwierciedlać ideały ruchu żywności XXI wieku.

Oprócz wysiłków podejmowanych na szczeblu państwowym w celu ograniczenia wielkości gospodarstw, kolejnym podejściem regulacyjnym jest stosowanie nazw, aby zachęcić do tradycyjnej kultury garnków. Argumentowałem, że przemysł marihuany jest dobrze przystosowany do przyjęcia systemu apelacji, podobnie jak w przypadku wina i serów.

Podobnie jak wino Bordeaux pochodzi wyłącznie z tego regionu Francji lub Parmigiano-Reggiano pochodzi od obszarów Włoch, z których pochodzi, marihuana Humboldt może stać się prestiżową i prawnie chronioną nazwą pochodzenia produktów marihuany uprawianych lub produkowanych w hrabstwie Humboldt w Kalifornii.

Prawdopodobnie nieuniknione jest, że Big Marihuana stanie się w jakiejś formie, ale nie oznacza to, że rynek nie może wspierać małych firm, które umożliwiły marihuanie przekształcenie się w wyjątkowo lokalną i rzemieślniczą branżę.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation przez Ryana Stoa. Przeczytaj oryginalny artykuł tutaj.