Twój kot może publikować dokumenty naukowe bez doktoratu

tw* clearing it up

tw* clearing it up
Anonim

Kiedy myślisz o związku między zwierzętami a badaniami naukowymi, zazwyczaj jest to jedno z badań klinicznych i eksperymentów. W większości przypadków nie jest to świetna oferta dla zwierząt. Ale w rzadkich przypadkach bardzo szczególny człowiek może otrzymać awans z domowego zwierzaka na współautora akademickiego.

Na w Atlas Obscura, pisarz Eric Grundhauser wskazuje, że jednym z najczęściej cytowanych artykułów z dziedziny fizyki był współautor kota syjamskiego o imieniu F.D.C. Willard. Omawiany artykuł to badanie z 1975 r. Dotyczące wpływu różnych temperatur na zachowanie atomowe - a nie typowy obszar wiedzy dla kotów.

Historia mówi, że fizyk Jack Hetherington (oczywiście, fizyk byłby właścicielem kota) napisał gazetę, poprosił kogoś, aby ją przejrzał, i zdał sobie sprawę, że nie wolno mu używać „my”, chyba że faktycznie było dwóch autorów. Odkąd napisał całość na maszynie do pisania i nie był zainteresowany dzieleniem się prestiżem fizycznym z nikim innym, Hetherington zasadniczo poszedł YOLO i umieścił swojego kota jako współautora. W Więcej losowych spacerów w nauce cytuje, że powiedział:

Dlaczego miałbym robić takie lekceważące rzeczy? … Gdyby w końcu okazało się, że jest to poprawne, ludzie zapamiętaliby ten papier bardziej, gdyby znane było anomalne autorstwo. W każdym razie poszedłem dalej i zrobiłem to i generalnie nie było mi przykro.

Lub: bardziej uprzejmy sposób mówienia „przepraszam, nie przepraszam”. To wszystko w zasadzie zadziałało dla Hetheringtona, który (irytując swoich redaktorów) przez jakiś czas jeździł na chwałę papierowego kota. Willardowi zaproponowano rolę „wizytującego wybitnego profesora” na Michigan State University.

Willard nie jest jedynym zwierzęciem, które ma zaszczyt być opublikowanym naukowcem. W artykule z 2001 roku „Wykrywanie rotacji Ziemi za pomocą diamagnetycznego lewitującego żyroskopu” autorzy są wymienieni jako A.K. Geim i H.A.M.S. ter Tisha. Pierwszym autorem jest rosyjski zdobywca nagrody Nobla Andrew Geim, a drugim jego (nie tak subtelnie ukryty przez akronim) chomik Tisha.Wygląda na to, że nie było powodu, by tak się stało, poza faktem, że Geim uważał to za zabawne (co jest).

Galadriela Mirkwood, afgański pies gończy i nie królowa elfów była również zwierzęciem, które potrafiło oprzeć się doktoratowi proces i opublikuj. Mirkwood okazała się ulubieńcem bardzo fajnego szefa naukowca, Polly Matzinger, która była kelnerką od czasów Playboya, zanim zaczęła studiować immunologię (dziś jest znana ze swojej „teorii niebezpieczeństwa” i jest szefem badań immunologicznych nad komórkami t w National Instytuty Zdrowia).

Mirkwood, która była „częstym gościem w laboratorium”, została rzekomo wymieniona jako współautor, ponieważ Matzinger nie chciał pisać pasywnym głosem, ale nie chciał pisać w pierwszej osobie. Ale hej, teraz, kiedy wiemy, że psy rozumieją ludzkie słownictwo, być może Mirkwood nie zagubiła się całkowicie, gdy w laboratorium pojawiły się antygeny zgodności tkankowej.