Dzięki „No Plan B” światowi liderzy zgadzają się na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 2 stopnie

$config[ads_kvadrat] not found

Kto i ile zarobi na sprzedaży uprawnień do emisji CO2?

Kto i ile zarobi na sprzedaży uprawnień do emisji CO2?
Anonim

Około 19:30 W sobotę w Paryżu światowi przywódcy przyjęli 31-stronicowe porozumienie, w którym wzywa się każdy kraj - nawet największych zanieczyszczających, takich jak Chiny i Indie - do wniesienia rzeczywistego wkładu w ograniczenie emisji dwutlenku węgla.

Sam w sobie nie jest to porozumienie oszczędzające świat - czas na to przyszedł i minął - ale jest to raczej ostatni, ostatni plan ograniczenia globalnych temperatur. Dużą kwestią jest to, że 195 krajów zgodziło się wziąć udział - i zrobiło to z wiwatującym, naglącym entuzjazmem, według niektórych raportów z Paryża, podczas gdy inni porównali tę scenę do „głupiej konferencji biznesowej”.

W sobotę napisał sekretarz stanu USA John Kerry: „Świat wybrał mądrą, odpowiedzialną ścieżkę naprzód” i „porozumienie jest najsilniejszym, najbardziej ambitnym globalnym porozumieniem klimatycznym, jakie kiedykolwiek wynegocjowano”.

Świat wybrał inteligentną, odpowiedzialną ścieżkę. # Porozumienie COP21 jest najsilniejszym, najbardziej ambitnym globalnym porozumieniem klimatycznym, jakie kiedykolwiek wynegocjowano.

- John Kerry (@JohnKerry) 12 grudnia 2015 r

Podsumowując, celem jest powstrzymanie wzrostu temperatury o więcej niż 2 stopnie Celsjusza (3,6 stopni Fahrenheita) poza poziomami sprzed epoki przemysłowej. W porozumieniu jest język, który kraje mają nadzieję ograniczyć do zaledwie 1,5 stopnia Celsjusza.

Do 2020 r. 195 krajów musi poddać się „długoterminowym strategiom rozwoju emisji gazów cieplarnianych” ONZ i robić to co pięć lat.

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon wspominał we wrześniu 2014 r., Że nie ma „planu B”, który zapobiegałby globalnemu ociepleniu, ponieważ nie ma „planety B”, którą i tak znaleźliśmy. W piątek wieczorem Wieża Eiffla rozświetliła to zdanie - „NO PLAN B” - jak również „DECARBONIZE”, „CLIMATE SIGN” I „1,5 DEGREES”, nie tak subtelne przypomnienia i wskazówki, że przyjęcie tego umowa była kwestią kiedy, a nie Jeśli.

W sobotę Ban powiedział: „To, co niegdyś było nie do pomyślenia, jest teraz nie do powstrzymania. To dobra umowa i wszyscy powinniście być dumni. ”

„Historia zapamięta ten dzień. Porozumienie paryskie w sprawie zmian klimatu jest ogromnym sukcesem dla planety i jej mieszkańców ”.

Oto jak doszliśmy do porozumienia paryskiego: W 1992 r. Światowi przywódcy spotkali się w Brazylii, aby porozmawiać o zielonej dyplomacji na Szczycie Ziemi w Rio, który zapoczątkował ideę corocznych rozmów na temat zmian klimatycznych lub Konwencji Konferencji Stron (w skrócie COP). W 1997 r. Rozmowy COP zostały wznowione w traktacie z Kioto, w którym 37 krajów przemysłowych zgodziło się zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych o 5,2 procent (od poziomów z 1990 r.) Do 2012 r. Chiny i Indie nie stanęły przed żadnymi ograniczeniami z Kioto, a dziś są największymi zanieczyszczającymi na świecie. W 2009 r. Liderzy konferencji w Kopenhadze wrócili z pustymi rękami i nie uzgodnili niczego wiążącego. W 2011 r. Podczas konferencji klimatycznej w Durbanie przywódcy położyli podwaliny pod prawnie wiążące porozumienie, które ma zostać przyjęte do 2015 r. - co miało miejsce w sobotę w Paryżu

W rozmowach, które rozpoczęły się 30 listopada, pojawiły się poważne pytania, czy umowa zostanie zawarta, a dodatkowo, czy będzie miała jakieś zęby. Ma więcej wiążących artykułów niż poprzednie umowy, które pozostawiły Chiny i Indie bez ograniczeń, ale nadal nie wymaga od krajów rozwiniętych przyznania 100 miliardów dolarów rocznie biedniejszym, aby poradzić sobie ze zmieniającymi krajobraz wpływami rosnącego poziomu fok i burz potwornych.

22 kwietnia 2016 r. W ONZ w Nowym Jorku odbędzie się ceremonia podpisania.

$config[ads_kvadrat] not found