Poznaj byłych dzieciaków, którzy stworzyli legendarny film „Indiana Jones”

$config[ads_kvadrat] not found

Surogatka nigdy nie widziała dziecka, które urodziła [Kobieta na krańcu świata]

Surogatka nigdy nie widziała dziecka, które urodziła [Kobieta na krańcu świata]
Anonim

Filmowanie na podwórku jest rytuałem przejścia dla młodych fanów filmu, a zanim narzędzia cyfrowe i iPhone'y osiągnęły wysokiej jakości produkcje, te pasjonujące projekty były w dużej mierze katastrofami: wypełnione szkicowymi efektami i mamusiami wołającymi dzieci na kolację.

Ale tak nie było w przypadku najlepszych przyjaciół z dzieciństwa, Chrisa Strompolosa i Erica Zali, którzy wyszli poza to, co wydawało się możliwe nawet dla grupy nastolatków przed okresem dojrzewania. W wieku 11 lat duet zgromadził grupę swoich przyjaciół i postanowił przerobić klasyczną przygodę Stevena Spielberga z 1981 roku Poszukiwacze zaginionej Arki w całości, shot-for-shot. Nazwali to Poszukiwacze zaginionej arki: adaptacja.

To, co rozpoczęło się jako projekt letni w 1982 r., Przerodziło się w trwającą dekady misję odtworzenia filmu tak wiernie, jak to możliwe. Niezwykła podróż została przedstawiona w nowym filmie dokumentalnym Raiders !: Historia największego filmu kibica, jaki kiedykolwiek powstał od reżyserów Jeremy'ego Coona i Tima Skousena, którzy w piątek trafili do kin i VOD. Doktor nie tylko bada tworzenie filmu fanowskiego Strompolosa i Zali, ale także pokazuje ich niedawną próbę skończenia jednej sceny, którą początkowo pominęli: słynnej bijatyki Indy w pobliżu nazistowskiego samolotu.

Odwrotność rozmawiał ze Strompolosem i Zalą na temat ucieleśnienia Indy, dlaczego po prostu nie zrezygnowali po tych wszystkich latach i ich przyszłych planów filmowych.

Czy to tylko kwestia idealnego wyczucia czasu Najeźdźcy w wieku 11 lat? Czy próbowałbyś tego z innym filmem?

Chris Strompolos: Kiedy byłem dzieckiem, miałem fascynację Gwiezdne Wojny i oczywiście kochał Hana Solo. Więc migracja do Najeźdźcy było naturalnym przejściem. Indiana Jones był postacią, której nigdy wcześniej nie widziałem. Wydawał się większy niż życie i bardzo realny w kontekście historycznym z prawdziwymi złymi ludźmi. Miał szlachetne zamiłowania, był macho, fajny i wyglądał niesamowicie. Po prostu byliśmy zafascynowani tym bohaterem i właśnie chciałem go zagrać. To był dla mnie podstawowy pomysł.

Eric Zala: Dla mnie było inaczej. Zamiast chcieć zostać Indianą Jones, chodziło tylko o to, co można zrobić za remake Poszukiwacze zaginionej Arki wyglądałby jak. Naiwnie myślałem, że można to zrobić latem. Ale przez lata, kiedy kręciliśmy, chodziło tylko o porządkowanie najlepszych bitów, ustawianie ich na wynik Johna Williamsa i oglądanie, jak się łączą. To był dla mnie prawdziwy ogień w brzuchu. Chciałem zobaczyć tę wersję gotowego filmu.

Czy kręciliście w tym czasie inne filmy jako dzieci, czy też byliście w 100% skupieni na tym Adaptacja ?

CS: Zdecydowanie oglądaliśmy i cieszyliśmy się innymi filmami w tym czasie, i robiliśmy trochę dziwnych projektów pobocznych między wszystkim, ale Najeźdźcy zawsze był skupiony. To nigdy nie było kwestionowane. Zacznie się lato, spotkamy się ponownie, zaczniemy strzelać i to wszystko.

Jak myślisz, dlaczego tak bardzo skupiłeś się na adaptacji kręcenia filmu, niż na tworzeniu własnych, oryginalnych przygód z Indiany Jonesa?

CS: Naszym zamiarem było podążenie za projektem, który przed nami był. To był plan, którego chcieliśmy się trzymać. Dla mnie, grając w Indy, nie chciałem zastępować tych scen czymś innym. Chcieliśmy zagrać to poważnie i sprawdzić, czy uda nam się podnieść stopy do ognia, aby je odciągnąć.

EZ: Jako reżyser musiałem być strażnikiem wizji i zachować jej spójność przez lata. To był list miłosny do oryginału w przeciwieństwie do parodii lub czegoś nowego.

Czy myślicie, że teraz jesteście odpowiedzialni za pewien rodzaj specyficznego fandomu, który pragnie autentyczności?

CS: Niektórzy widzą nas jako dziadków filmów fanów. Z pewnością byliśmy jednymi z pierwszych, którzy zrobili to w tym zakresie, ale nie powiedziałbym, że byliśmy pierwsi. Spotkaliśmy pewnego dżentelmena na pokazie naszego filmu, który miał już ponad 80 lat, i dał nam DVD, które zdigitalizował z filmu, który on i jego brat zrobili w 1936 roku, gdzie odtworzyli filmy Tarzana na swoim podwórku.

Fandom można datować znacznie wcześniej, ale ewoluował. Teraz jest coś znacznie bardziej akademickiego. Są o tym pisane książki, tworzone są fora o tym i istnieją armie ludzi, którzy są dumni z gatunku filmów fanowskich. Jesteśmy częścią historycznego harmonogramu, ale nie jesteśmy za to odpowiedzialni.

Film wyjaśnia, że ​​przechodziliście jakieś ciężkie chwile, kiedy się zestarzeliście, a film ciągnął się dalej. Czy jesteś w stanie spojrzeć wstecz na tworzenie Adaptacja jako oczyszczające doświadczenie?

EZ: Bardzo tak. To był radosny czas, patrząc na to, ale przez długi czas, kiedy to robiliśmy, istniało przenikliwe poczucie strachu, które wyglądało jak cóż, jeśli nigdy nie skończymy? Po jego zakończeniu, zwłaszcza w sekwencji samolotu, jest słodko-gorzki. Początkowo zapakowaliśmy się w 1989 r. I kontynuowaliśmy życie, studia i pracę, ale wracacie i widzicie, że udało nam się uczynić to naszą wspólną wizją i zrobić to dobrze.

Czy są teraz jakieś filmy, w których można zobaczyć dzieci, które chcą przerobić i zrobić to, co zrobiłeś Poszukiwacze zaginionej Arki ?

CS: Z pewnością są filmy, które rezonują z nowszymi pokoleniami, ponieważ mitologia jest wykonywana dobrze, czy to jest Harry Potter lub Władca Pierścieni, lub nawet Mściciele i rzeczy Marvela. To musi być coś, co zmotywuje ich i przeniesie emocjonalnie na tyle, by zainspirować ich do realizacji tego i stworzenia tych światów dla siebie.

Końcowe napisy w dokumencie mówią, że zrezygnowaliście z codziennych zajęć, aby skupić się na tworzeniu filmów w pełnym wymiarze godzin. Teraz, kiedy już skończyłeś Adaptacja, jakie filmy chcesz zrobić?

EZ: Mamy kilka projektów. One to oryginalny film, który wspólnie napisaliśmy, który jest rodzajem przygody z gotyckiej akcji na południe Co bierze rzeka i użyliśmy wszystkiego, czego się nauczyliśmy Adaptacja za to. A ostatnio skontaktował się z nami Tim Skousen, współreżyser i producent filmu dokumentalnego, który jest zainteresowany tym, abyśmy wyprodukowali jego następny film, który jest mroczną, postapokaliptyczną opowieścią o przetrwaniu, o której jesteśmy naprawdę podekscytowani. Jesteśmy zajęci.

Ten wywiad został zredagowany dla zwięzłości i jasności

$config[ads_kvadrat] not found