Harvard Researchers określają, która dieta zwiększa spalanie kalorii w spoczynku

$config[ads_kvadrat] not found

Harvard NASA/ADS Reflected Cross Site Scripting (No Bounty, only Acknowledged)

Harvard NASA/ADS Reflected Cross Site Scripting (No Bounty, only Acknowledged)
Anonim

W środę naukowcy zajmujący się żywieniem opublikowali informacje, które pewnego dnia można uznać za przełomowy artykuł w dziedzinie diety. Wymaga bardziej złożonego zrozumienia diety, która wykracza poza obsesję na punkcie cięcia kalorii. Jeśli jego wyniki zostaną powtórzone, to badanie jest prawdopodobnie wygraną dla dietetyków nisko węglowodanowych.

Artykuł opublikowany w British Medical Journal, opiera się na okrutnej prawdzie o utracie wagi: wraz ze spadkiem wagi organizm dokonuje drobnych korekt, które utrudniają odciążenie. Artykuł, którego głównym badaczem był David Ludwig, M.D., Ph.D., profesor żywienia na Uniwersytecie Harvarda w T.H.Chan School of Public Health, przedstawia sposób, w jaki możemy kontynuować spalanie ognia metabolicznego, przestrzegając diety wysokotłuszczowej i niskowęglowodanowej. Ludwig i jego zespół wykazali to zjawisko w jednym z większych badań żywieniowych, jakie kiedykolwiek przeprowadzono na 164 dorosłych w szpitalu w Framingham Massachusetts.

„Nasze odkrycia sugerują, że bardziej skuteczną strategią odchudzania w dłuższej perspektywie jest skupienie się na cięciu przetworzonych węglowodanów, a nie kalorii” - napisał Ludwig LA Times.

Badanie rozpoczęło się od 234 klinicznie otyłych dorosłych, którzy przestrzegali 10-tygodniowego programu odchudzania, w którym ich celem było utratę 10 procent masy ciała. 164 osoby, które odniosły sukces, zostały następnie poproszone o przestrzeganie jednej z trzech diet, z których każda miała nieco inny stosunek tłuszczów do węglowodanów. W każdym przypadku spożycie białka ustalono na 20 procent, więc dieta „wysokowęglowodanowa” składała się z 60 procent węglowodanów i 20 procent tłuszczów, „umiarkowana” dieta węglowodanowa składała się z 40 procent węglowodanów i 40 procent tłuszczów oraz „ dieta niskowęglowodanowa składała się z 20 procent węglowodanów i 60 procent tłuszczów.

Kiedy zespół Ludwiga zmierzył spoczynkowy wydatek energetyczny w tych trzech grupach, odkryli, że ci, którzy stosowali diety niskowęglowodanowe, spalili więcej kalorii w spoczynku niż ci na diecie wysokowęglowodanowej. Kiedy porównali spoczynkowe wydatki energetyczne diet o niższej zawartości węglowodanów z dietą o wysokiej zawartości węglowodanów, wyniki wykazały wyraźny zwycięzca: mniej więcej 209 do 278 więcej kalorii dziennie dla osób stosujących diety o niskiej zawartości węglowodanów, w porównaniu z 91 więcej kalorii dziennie na dietach umiarkowanych węglowodanów.

Po prostu to przeczytaj. Jest pięknie zaprojektowany i wykonany na pytanie przez @davidludwigmd et al. Jestem pod wrażeniem. Oczywiście, badania teoretycznie zawsze mogą być dłuższe i stosować bardziej ortogonalną technikę, ale dopóki rządowi fundatorzy nie zaczną prawidłowo inwestować, zasoby będą ograniczone.

- Jim Johnson, Ph.D. (@JimJohnsonSci) 15 listopada 2018 r

Tam, gdzie to badanie w dużej mierze się udaje, znajduje się w jego rygorystycznej konstrukcji, która zyskała uznanie niektórych badaczy, w tym Kevina Hall'a, Ph.D., który bada dietę i aktywność fizyczną w Narodowym Instytucie Cukrzycy i Chorób Trawiennych i Nerek. Chociaż zwrócił także uwagę na New York Times że nie został całkowicie sprzedany metodą wykorzystaną przez Ludwiga do pomiaru spoczynkowego wydatku energetycznego. Ludwig nie zgodził się z tą charakterystyką:

„Zastosowaliśmy metodę złotego standardu, która została zatwierdzona w szerokim zakresie warunków eksperymentalnych i powszechnie przyjęta w tej dziedzinie” - powiedział The New York Times.

Badanie to jest częścią większej sprawy, którą Ludwig budował, co sugeruje, że prawdziwymi czynnikami stojącymi za otyłością w Ameryce są rafinowane ziarna, produkty ziemniaczane i cukry - nie wysokotłuszczowa żywność. Opiera się to na hipotezie zwanej modelem insuliny węglowodanowej, którą opisuje w swojej książce, licznych opcjach i kilku artykułach naukowych opisujących, jak ta dynamika może prowadzić do przyrostu masy ciała.

W skrócie, model ten sugeruje, że jedzenie posiłków bogatych w węglowodany prowadzi do nadprodukcji insuliny - hormonu, który pomaga organizmowi przechowywać glukozę w komórkach tłuszczowych. Jego prace sugerują, że dieta wysokowęglowodanowa powoduje, że komórki te zasadniczo gromadzą glukozę i zmniejszają ilość innego hormonu, zwanego glukagonem, który pomaga naszemu organizmowi zużywać glukozę, pozostawiając ciało bez źródła energii. Uważa, że ​​tworzy to błędne koło: czujemy się bardziej głodni i dlatego więcej konsumujemy, aby wypełnić tę pustkę.

Ale ważne jest, aby pamiętać, że w tym modelu nadal istnieją możliwości do zbadania - nawet Ludwig napisał w LA Times że to badanie nie dowodzi w pełni hipotezy i istnieją pewne uzasadnione krytyczne uwagi - mianowicie brak mocnych dowodów potwierdzających model insuliny węglowodanowej. Niektóre dalsze drogi eksploracji obejmują badanie, w jaki sposób jedzenie wysokotłuszczowej diety wpływa na spalanie kalorii przez długi czas. Po 10-tygodniowym oznaczeniu w badaniu nastąpił niewielki spadek tych współczynników spalania - więc ta wysoka szybkość spalania może nie trwać wiecznie. Odwrotność skontaktował się z autorami w sprawie tego pytania i zaktualizuje artykuł, jeśli słyszymy go z powrotem.

Ale na razie pewnie można powiedzieć, że to badanie dostarcza dowodów, że kalorie z różnych źródeł mogą mieć bardzo różne skutki dla organizmu. Możemy później potwierdzić, że nie wszyscy są równi.

$config[ads_kvadrat] not found