Pierwszy zasilany energią słoneczną transatlantycki lot ląduje jutro

$config[ads_kvadrat] not found

Zobacz samolot, który wystartował w 1958 roku, a wylądował w 1959

Zobacz samolot, który wystartował w 1958 roku, a wylądował w 1959
Anonim

Pierwszy samolot zasilany energią słoneczną, który przeleci nad Atlantykiem, wyląduje w czwartek po czterech dniach. Samolot, będący częścią projektu realizowanego przez Solar Impulse, nie wykorzystuje paliwa, a zatem emituje zero emisji.

Bertrand Piccard, prezes i pilot Solar Impulse, wystartował z lotniska JFK w Nowym Jorku w poniedziałek rano. Zakończy swój czterodniowy lot, lądując na międzynarodowym lotnisku w Sewilli w Hiszpanii między 6:30 a 7 czasu lokalnego Czwartek.

Lot stanowi część większej podróży, mającej na celu okrążenie całej kuli ziemskiej w samolocie bez paliwa. Podróż rozpoczęła się w 2015 r. W Abu Dhabi.

Piccard odpowiedział na pytania z wywiadu na żywo z kokpitu w środę. Damian Carrington, reporter z Opiekun, powiedział, że jego córka chciała wiedzieć, czy kiedykolwiek się nudzi. „To prawda, że ​​podczas przekraczania Atlantyku w konwencjonalny sposób widzisz ocean i chmurę godzinami” - powiedział Piccard. „Ale jest zupełnie inaczej, jeśli lecisz samolotem eksperymentalnym”.

Ten eksperymentalny samolot o nazwie „Impuls słoneczny 2” wykorzystuje 17 000 ogniw słonecznych do podtrzymania czterech akumulatorów. Pełne loty komercyjne oparte na technologii mogą potrwać chwilę: samolot Piccarda może pomieścić tylko jeden.

Lecę nad #Atlantic bez paliwa, aby pokazać, że energia słoneczna i efektywność energetyczna mogą osiągnąć niesamowite cele pic.twitter.com/Aour1MiXJ5

- Bertrand PICCARD (@bertrandpiccard) 22 czerwca 2016 r

Napięcie, wyjaśnił Piccard, było tym, co go podniecało. Pomysł, że ten przełomowy samolot rzeczywiście zabiera go przez ocean, jest niesamowity. „To tak, jakbym był już w przyszłości, robię coś, co jest magiczne!” - powiedział.

Piccard ma nadzieję, że projekt będzie w stanie udowodnić, że pomysł, że lot przyjazny dla środowiska jest możliwy do osiągnięcia. Opisuje siebie jako „inspektora” na swojej stronie internetowej, „odkrywcy ludzkiego ducha, który odrzuca wszelkie dogmaty”. „Prawdziwy wizjoner, formułuje swoje projekty pionierskie filozofie i szkicuje ich symboliczne znaczenie i znaczenie dla społeczeństwa”, jego strona czyta.

Mając to na uwadze, łatwo jest zobaczyć, jak dreszczyk emocji spowodowany nowym przełomem sprawił, że Piccard przetrwał ostatnie trzy dni. „Każdy ma marzenia, każdy może je spełnić” - powiedział w środę. „Musimy skakać poza naszą strefę komfortu”.

$config[ads_kvadrat] not found