Nowa gra planszowa „Star Wars Rebellion” to najlepsza wersja ryzyka związanego z kosmosem

$config[ads_kvadrat] not found

PREMIERY │Nowości i ciekawostki ze świata gier planszowych. Last Aurora , Penny Dreadfun 2 itp.

PREMIERY │Nowości i ciekawostki ze świata gier planszowych. Last Aurora , Penny Dreadfun 2 itp.
Anonim

Terror nie jest emocją zwykle związaną z grami planszowymi. Ale kiedy na orbicie znajduje się Gwiazda Śmierci nad bazą, którą schowałeś w rogu mapy galaktyki - i wszystko, co Imperium musi zrobić, aby wygrać, to wylądowanie na powierzchni Endoru - wciągają emocje. „Bunt Gwiezdnych Wojen” chodzi o tworzenie tych chwil, co oznacza, że ​​jest to dalekie od wysiłku bezstresowego. Głównym osiągnięciem jest zmniejszenie odległości między zwycięstwem a porażką. Drugim osiągnięciem jest dokładne odwzorowanie wielkiej kosmicznej serii operowej w plastiku i tekturze.

W „Rebellion”, najnowszym w konsekwentnie fantastycznych grach Fantasy Flight Star Wars, jesteś albo Imperium, albo Rebeliantami, myśliwym lub polowanym. Od samego początku, przed pierwszym ruchem, Rebelianci mają wybór - gdzie umieścisz swoją bazę? Jeśli Imps potknie się o tę ostatnią redutę nadziei i sprawiedliwości, jig się wzniesie. Jedyne, co Imperium musi zrobić, to rzucić kilkoma kośćmi, aby usunąć oddziały z mapy. A dzięki swojej wyższej sile ognia, szanse na twoją korzyść, dzieciaku. Więc ukrywasz swoją bazę na jakiejś tandetnej planecie, tak jak Voldemort powinien właśnie rzucić swojego horkruksa na wysypisko, czy też przyklejasz go tuż pod nozdrzami Imperium i masz nadzieję, że zostaniesz przeoczony w fatalnym momencie imperialnej pewności siebie ? Nawet przed rozpoczęciem pierwszej tury będziesz musiał skierować swój blat Sun Tzu.

Ale wszystkie eleganckie kosmiczne faszystowskie mody i potężne AT-AT we wszechświecie nie mogą zatrzymać czasu. Imperialni są na zegarze - zbyt długo marudzą, a przekonasz się, że Sojusz Rebeliancki zmienił galaktykę przeciwko tobie. Ponieważ ani strona Imperialna, ani rebeliancka nie wydają się być przytłoczeni, asymetria „Gwiezdnych wojen Rebellion” rozgrywa się w przykładowym nowoczesnym projektowaniu gier. Jest to wciśnięte między wibracje gier oldschoolowych, takich jak niedoskonałe informacje Stratego, a garściami ryzykownych żołnierzy Ryzyka. (Wyrzeźbione miniatury ziemi i przestrzeni - których jest 153 - są godne spuścizny plastikowych towarów Star Wars).

W trakcie gry udasz się na wycieczki ze swoimi przywódcami (i tak, wszyscy Skywalkerzy, których się spodziewałeś, wraz z kilkoma głębokimi nurkowaniami w Moffach i generałach). W pół tuzinie pierwszych rozgrywek rzucenie się do wyzwolenia planety lub otoczenie przeciwnego lidera w karbonicie było ekscytujące. Jednak w grach powtarzalnych świeżość może się zmniejszyć. Ponadto znajomość kart innych graczy może dać ci przewagę nad konkurencją. Jeśli jesteś graczem Imperium i zdajesz sobie sprawę z tego, że Yoda mieszka na przykład na Dagobah, możesz z wyprzedzeniem zbombardować planetę bagien, wraz z nadzieją Luke'a na trening Jedi i bardzo specyficzną kartą w talii Rebelii.

Kiedy Fantasy Flight ogłosił „Rebellion” w listopadzie, wydawca podbił kinowy aspekt gry. Jest tylko jedna przeszkoda: „Rebellion” nie ma prawdziwego sensu narracji. Ponieważ grasz z talią kart, a nie ze skryptem, sens historii wydaje się taki, jakby ktoś wydrukował wysokiej jakości Lucasfilm fanfic i wepchnął go przez niszczarkę. To raczej spór niż fatalna wada, ale nie wchodź w grę „Rebellion”, spodziewając się, że ktoś zdoła stworzyć zgrabny schemat Kurta Vonneguta z twoich 3 godzin przy stole.

Być może najmniejszym aspektem roztapiania umysłu jest sama walka, która sprowadza się do tego, kto lepiej rzuca kośćmi. Istnieją sposoby na złagodzenie twojego szczęścia, a mianowicie karty walki oraz liczba jednostek we frakach. „Rebellion” zawiera wszystkie plusy i minusy toczenia kości: z jednej strony, to nieszczęsne Y-wing może powstrzymać Super Star Destroyer, jeśli pchniesz swoje szczęście; z drugiej strony niektóre z olbrzymich bitew - zwłaszcza gdy Imperium zbliża się do bazy Rebelii - zaczynają się przeciągać, gdy przechodzisz przez ruchy Yahtzee.

Ale „Rebellion” sprawia, że ​​bardzo łatwo jest przejrzeć te niedoskonałości - większość czasu spędzasz próbując być sprytnym, sabotując krytyczny obiekt niszczyciela gwiazd na Corellii lub wyrzucając Dartha Vadera na niczego nie podejrzewającego Mon Mothmę. Wszystko jest niesamowicie zabawne. Po prostu przygotuj tę buntowniczą twarz pokera, gdy nadejdzie Gwiazda Śmierci.

$config[ads_kvadrat] not found