Ateizm jest starożytny: „Walka z bogami” bada historię niewierzących

$config[ads_kvadrat] not found

Nie wybrałem ateizmu

Nie wybrałem ateizmu
Anonim

Podczas gdy mamy dziś Billy'ego Joela i Richarda Bransona jako gwiazdy w zespole ateizmu zespołowego, pierwotnym pionierem bezbożności w starożytnym świecie był grecki poeta Diagoras z Melos, który żył 500 lat przed czasem, w którym chrześcijanie wierzyli, że Jezus żyje.

Diagoras i jego rówieśnicy - jak Euhemerus, Theodorus i Democritus - stanowią centralną tezę książki wydanej we wtorek na temat starożytnego ateizmu: In Walcząc z bogami Profesor Tim Whitmarsh z University of Cambridge twierdzi, że ponieważ coraz więcej dowodów wyjaśnia, że ​​nie wszyscy ludzie starożytności wierzą w bogów, współczesny człowiek musi pozbyć się poglądu, że przekonania religijne są domyślnym nastawieniem ludzkości.

Ta idea podważa „religijny uniwersalizm”, szkołę myślenia, która mówi, że ludzie są na stałe zakopani w wierze w bogów. Niektórzy psychologowie uważają, że religia jest naturalnym następstwem tego, jak działa mózg - kierujemy się poznawczo, aby spróbować znaleźć coś, co doda porządku chaosowi życia. Podczas gdy istnienie „miejsca Boga” w mózgu zostało w dużej mierze obalone, garstka badań neuronaukowych nadal popiera ideę, że nasze mózgi są zaprojektowane, aby wierzyć w nadprzyrodzone.

Choć może to być prawdą, Whitmarsh twierdzi, że nie oznacza to, że bycie religijnym jest naturalne, a bycie ateistą jest nienaturalne. Jego badania obalają także rdzenną zasadę ateizmu - odrzucenie Boga jest współczesną reakcją na pradawny, prymitywny świat religii.

„Uważamy, że ateizm jest ideą, która dopiero niedawno pojawiła się w świeckich społeczeństwach zachodnich” - mówi Whitmarsh. Tymczasem „wierzący mówią o ateizmie, jak gdyby był to patologia szczególnie dziwnej fazy współczesnej kultury zachodniej, która przeminie, ale jeśli poprosisz kogoś, by myślał ciężko, wyraźnie ludzie tak myśleli w starożytności”.

Whitmarsh twierdzi, że wiele wczesnych społeczeństw było rzeczywiście bardziej przyjaznych dla ateistów niż większość dzisiejszych społeczeństw. Było to głównie ze względu na sposób utworzenia greckiego społeczeństwa: pomiędzy 650 a 323 rokiem pne istniało około 1200 odrębnych państw, z których każde miało własne zwyczaje i sposoby leczenia religii. Nie było religijnego nadzorcy, a najbliższy jednoczący święty tekst był epiką Homera. Stworzyło to środowisko, w którym niektórzy postrzegaliby ludzi niereligijnych jako niedokładnych, ale nie niemoralnych.

Tak, Sokrates został stracony w Atenach za „nieuznawanie bogów miasta” - ale to było mniej o posiadaniu innej religii, a więcej za próbę wstrząśnięcia status quo władzy skoncentrowanej na elicie.

„Starożytni ateiści zmagali się z podstawami, które ludzie wciąż kwestionują - takimi jak radzenie sobie z problemem zła i wyjaśnianiem aspektów religii, które wydają się nieprawdopodobne” - pisze Whitmarsh.

Akceptacja starożytnego ateizmu zakończyła się, gdy siły monoteistyczne, takie jak Imperium Bizantyjskie, wymusiły ideę jednego Boga, używając ideologii jako środka ujarzmienia. Pełna kontrola nie pasuje dobrze do myśli niedowierzania.

Ci zdobywcy w dużej mierze pisali o ateistach z historii. Wydawca Whitmarsha nazywa swoją książkę „pierwszą książką o początkach świeckich wartości w sercu nowoczesnego państwa”.

Dzisiaj nadal żyjemy w społeczeństwie głównie religijnym - podczas gdy Amerykanie z czasem stali się mniej religijni, tylko około trzech procent identyfikuje się jako ateiści, a trzy procent twierdzi, że jest agnostykami. Sondaże są trudne, ponieważ identyfikacja osobista jako ateista zazwyczaj zajmuje więcej przekonań niż tradycyjnych definicji, ale szacuje się, że około 13 procent ludzi na całym świecie nie wierzy w istnienie jakiejkolwiek wyższej siły.

Wielu z tych ateistów prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy, że to, jak się czują, nie jest produktem epoki industrialnej - ale raczej wiarą „tak starą jak wzgórza”.

„Ateizm prosi cię o zaakceptowanie rzeczy, które nie są intuicyjne w twoim świecie”, pisze Whitmarsh. „Fakt, że działo się to tysiące lat temu, sugeruje, że formy niedowierzania mogą istnieć we wszystkich kulturach i prawdopodobnie zawsze tak będzie”.

$config[ads_kvadrat] not found