Chcesz wiedzieć, jak działać szybciej? Kluczem jest zacząć głupio, komicznie wolno

$config[ads_kvadrat] not found

PyLight #16 - Marcin Jaroszewski - There is no plain text

PyLight #16 - Marcin Jaroszewski - There is no plain text
Anonim

Wczoraj prowadziłem mój pierwszy półmaraton. Nie ćwiczyłem go w żaden obliczony sposób i tak naprawdę nie planowałem. Po pracy sprawdziłem w Google Maps przybliżoną odległość mojej trasy, zamknąłem laptopa i zacząłem biec. I chociaż pozostawiłem otwartą możliwość obcięcia krótszej pętli lub odwrócenia się wcześnie, w końcu cały czas biegałem całe 13 mil, tak jak myślałem, że wiem, że mogę.

Powinienem powiedzieć, że tak naprawdę nie uważam się za biegacza, przynajmniej nie w poważnym, konkurencyjnym sensie. Ale istnieje niesamowita sieć szlaków, które rozchodzą się w lesie, który otacza małe miasteczko, w którym mieszkam, aw ciągu ostatnich kilku miesięcy wybrałem się na okazjonalne jogging po prostu, aby wyjść do lasu i być wśród drzew i mchy i niedźwiedzie, żaby i ślimaki.

Kiedy ostatni raz zdecydowałeś się na bieg? Czy to było coś takiego? Ciągniesz za trampki i wyruszasz w to, co czuje się jak zwykłe tempo joggingu. W ciągu minuty sapiesz. Po piątej cierpisz, próbując zmusić się do kontynuowania, co robisz przez kolejną minutę lub dwie, aż w końcu ustąpisz i będziesz powolny na spacer. Twoje kolana i tak już zaczynają boleć. Prawdopodobnie powinieneś trzymać się sportów o niższym wpływie, takich jak spacery, piesze wycieczki, jazda na rowerze lub pływanie.

Byłem tam wiele razy. Wiele osób powie ci, że bieganie na duże odległości jest bardzo poważna i obejmuje plany treningowe i specjalne wyposażenie i suplementy diety oraz coaching i ciężką pracę i cierpienie. Ale nie musi, a oto sekret: biegnij wolno. Biegnij śmiesznie, komicznie powoli.

Po raz pierwszy próbowałem, to był trochę eksperyment. Przypomniałem sobie scenę z książki Christophera McDougalla, Urodzony by biegać, gdzie biegający autor mówi mu, że jego wolne biegi są zbyt szybkie, a jego szybkie biegi są zbyt wolne. Kluczem do powolnego biegu jest wyszkolenie ciała do używania tłuszczu zamiast węglowodanów jako paliwa, ponieważ jest to miejsce, w którym chcesz być w biegu wytrzymałościowym. Jeśli oddychasz zbyt ciężko, aby prowadzić normalną rozmowę, jedziesz za szybko.

Zastanawiałem się: jeśli spowolniłbym moje tempo do najwolniejszego możliwego chodu, który nadal przypomina bieg, jak daleko mogłem iść? Mając to na uwadze, wziąłem to swobodne tempo joggingu i wybrałem je w dół, może o 50 procent. Czuł się absolutnie głupio - nie tyle bieg, ile rodzaj skocznego marszu. Mógłbym szybciej poruszać się szybciej (sprawdziłem). Na szczęście tego dnia nie było nikogo, kto byłby w zasięgu wzroku (rzadko się zdarza), w przeciwnym razie prawdopodobnie natychmiast przyspieszyłbym z obawy przed spojrzeniem na głupca.

Moje goleniowe mięśnie zaczęły palić się niemal natychmiast, gdy moje ciało przystosowało się do nowego, niezręcznego chodu. Ale mój oddech i serce pozostały spokojne. A moje łydki się męczyły, ale mnie nie zawiodły. Pobiegłem dalej bez zatrzymywania się, niż mogłem - w dół szlakiem do mostu nad rzeką i z powrotem, w odległości może pięciu mil.

Wcześniej wyznaczyłem sobie jeden dzień, być może, cel uruchomienia pętli szlaku, którą czasami chodzę, w odległości około ośmiu mil. Kiedy próbowałem tego po raz pierwszy, pracowałem powoli, uruchomiłem całą sprawę i sprawiłem, że wróciłem do domu z energią do stracenia.

Po osiągnięciu tego niezręcznego, powolnego tempa zaczyna się już nie czuć tak niezręcznie i powoli. Nagle czujesz się jak ci starsi ludzie, których widzisz biegając na siłowni - powolny, ale silny i wydajny, jakby mogli po prostu biegać wiecznie. I czujesz, że możesz po prostu biegać wiecznie. Zanim się zorientujesz, nie masz ochoty na szybsze bieganie, ale w rzeczywistości działasz szybciej. Powoli cofasz się, prawie aż do tego zwykłego joggingu, który nie byłby możliwy do utrzymania, gdybyś zaczął tam od początku.

Najbardziej elitarni sportowcy na świecie wiedzą coś o tym uczuciu. Nazywa się to uruchomieniem negatywnych podziałów, a to oznacza rozpoczęcie nieco poniżej przeciętnego tempa i przyspieszenie w trakcie biegu. Większość ludzi nie wie nic poza rozpoczęciem szybkiego i awaryjnego uruchamiania, ale większość uruchomionych rekordów działa odwrotnie.

Wiele forów internetowych doradzi początkującym biegaczom, aby zastosowali jakiś rodzaj treningu walk / run, aby pracować na coraz dłuższych dystansach. Jest to prawdopodobnie dobra rada, zwłaszcza jeśli pracujesz nad celem opartym na czasie (nie będziesz działać szybciej, jeśli nie ćwiczysz szybciej).

Ale może zacząć od biegania wolno. Nie ma nic bardziej zniechęcającego niż uczucie, które wydaje ci się i musisz chodzić, a nie ma nic bardziej zachęcającego niż uczucie, że możesz biegać wiecznie, jeśli masz na to ochotę. Bieganie wolno ma dodatkową zaletę, że jest bardzo mało uderzające, dzięki czemu stopniowo stajesz się silniejszy, aby stawy mogły poradzić sobie z większymi uderzeniami.

Mimo, że przez większość mojego dorosłego życia byłam nieco szydercza w stosunku do maniaków gimnastycznych i maniaków fitness, odkryłem, że ćwiczenia na świeżym powietrzu są naprawdę lekarstwem - wszystkie badania naukowe po badaniach naukowych pokazują, że jest. Krótki bieg może rozluźnić napięcie w moich ramionach i szyi, stopić mój niepokój, wyeliminować pragnienie piwa, aby odpocząć po pracy, dać mi więcej energii do radzenia sobie z fizycznymi i umysłowymi zadaniami, uczynić mnie przyjemniejszym do przebywania i poprawy mojego sen. Nie robię tego dla obietnicy lepszego ciała jutro, ale dlatego, że sprawia, że ​​kocham ciało, w którym żyję dzisiaj.

Nie wiem, czy prowadziłem dokładnie półmaraton, i nie wiem dokładnie, ile czasu zajęło mi to. Najlepiej odgaduję dwie godziny, 45 minut. Z tym czasem nie zdobędę żadnych medali, ale wyznaczyłbym także czas graniczny dla większości wyścigów innych niż elitarne. Myślę, że mógłbym iść szybciej, ale przede wszystkim chcę iść dalej. Chcę przesuwać tę granicę tego, co znaczy biegać wiecznie. Czy mogę zrobić maraton? Podwójny maraton? Sto mil? Więcej? Jakoś wszystko wydaje się być w zasięgu możliwości, i to jest całkiem dobre miejsce do rozpoczęcia.

Wszystko to nie oznacza, że ​​prowadzenie półmaratonu jest łatwe i że każdy może to zrobić z niewielkim lub żadnym treningiem. Przyszedłem do tego eksperymentu dość sprawnego, sprawnego fizycznie 29-latka, który regularnie lubi wielogodzinne spacery, wędrówki i przejażdżki rowerowe, więc ten konkretny cel nie był zbyt daleko od mojego uścisku.

Jeśli bieganie jest poza twoim obecnym zasięgiem, lub nie twoja sprawa, zachęcam Cię do znalezienia aktywności, którą lubisz i do przyznania sobie pozwolenia na powolne bieganie. To tylko głupie uczucie przez minutę, a potem wydaje się cholernie niesamowite.

$config[ads_kvadrat] not found