Nauka wyjaśnia, dlaczego ludzie nienawidzą „Fight Song”

Zdolni mimo wszystko - dlaczego szkoła nie sprzyja rozwojowi? Wykład Marii Mach

Zdolni mimo wszystko - dlaczego szkoła nie sprzyja rozwojowi? Wykład Marii Mach
Anonim

Biedna Rachel Platten. Jej przełomowy hit „Fight Song” stał się najbardziej znienawidzoną piosenką prezydenckiego wyścigu, dzięki kampanii Hillary Clinton, która zaadoptowała i masowo przejęła utwór jako piosenkę przewodnią. Zrozumiałe jest, że piosenka zebrała gniew nawet najbardziej zagorzałych kibiców Clintona po tym, jak grała podczas wszystkich jej wejść i wyjść, jako artykuł o potencjale zabójstwa kampanii w piosence Pacific Standard wskazał w zeszłym tygodniu. Ale wszechobecność nienawiści w stosunku do piosenki wskazuje na o wiele bardziej dziką możliwość: czy ta piosenka jest po prostu i obiektywnie irytująca?

Mówiąc wprost, odpowiedź brzmi stanowczo, jak twierdzi dr Dana Gorzelany-Mostak, asystentka profesora muzyki w Georgia College i mózg strony Trax na szlaku, która śledzi i analizuje muzykę używaną podczas prezydenckich kampanie. W szczególności Gorzelany-Mostak, z którym przeprowadzono wywiad Pacific Standard Artykuł, wyróżnia głos Plattena jako najbardziej irytujący element muzyczny piosenki.

„Bardziej niż inne kobiety reprezentowane na listach odtwarzania Clintona, głos Plattena jest wyraźnie dziewczęcy, a chwilami ma niemal płochliwą jakość” - powiedziała Odwrotność w e-mailu. „Ta cecha sprawia, że ​​śpiewne momenty w piosence są jeszcze bardziej młodzieńcze”. Ma rację: po prostu posłuchaj donosowej, powtarzalnej wymowy Plattena „walczącej piosenki”, „życiowej piosenki” i „dobrej piosenki”. Platten's jakość wokalna, zauważa Gorzelany-Mostak, ma ten sam ton, co „błagalne dziecko”.

Platten nie jest sam. Wcześniej w tym roku USA Freedom Kids, grupa preteen dziewcząt, które śpiewały na wiecu Trump, zostały zniszczone przez media za to, że są szczególnie okropne (Stephen Colbert porównał występ do „łysego orła na klawiaturze Casio”). Oczywiście, między tekstami i przerażającymi pasującymi strojami było wiele do nienawiści - ale Gorzelany-Mostak twierdzi, że „to obecność dziewczyn na szlaku kampanii wzbudziła najbardziej odrazę”.

Te śpiewne, dziecinne cechy wokalu Plattena i USA Freedom Kids nie są oczywiście obiektywnie irytujące, ale nasze kulturowe skojarzenia z głosami dzieci - zwłaszcza tych młodych dziewcząt - są trudne do wstrząśnięcia. Uważamy, że głosy dziewcząt są destrukcyjne, irytujące i irytujące, mówi Gorzelany-Mostak, sugerując, że powszechne odrzucenie przez publiczność głosu Plattena może wynikać z tych samych spostrzeżeń.

To nie znaczy, że te opinie są uzasadnione.

O ile nauka może powiedzieć, nie ma żadnych biologicznych dowodów na to, że głosy dziewcząt są mniej lub bardziej zgryźliwe niż głosy chłopców, a mimo to jesteśmy niesprawiedliwie krytyczni wobec tych pierwszych. Wystarczy spojrzeć na „witriol”, jak to ujął Gorzelany-Mostak, skierowany do mówiących głosów kobiet - zwłaszcza ich pozornie destrukcyjne użycie gardłowego statycznego, inaczej zwanego „wokalnym narybkiem”. Tymczasem nie brakuje badań pokazujących że męskie głosy są w dużej mierze preferowane, zwłaszcza w rolach przywódczych.

To, co usiłuje zrobić Gorzelany-Mostak: głos Plattena jest irytujący, ponieważ jako społeczeństwo zdecydowaliśmy, że głosy takie jak jej są denerwujące.

Ale wiesz, co głos Plattena nie jest ? Coś w rodzaju Clintona.

„Być może wybrała głos Plattena jako jej zastępcę, ponieważ chciała pokazać swoją wrażliwą stronę i humanizować się” - wyjaśnił Gorzelany-Mostak, zauważając, że Clinton, równie niesprawiedliwie, nazywany jest „zimnym, wyrachowanym i zbyt stanowczym. ”

W zeszłym tygodniu powiedziałem podróżującej prasie Hillary, że nadal lubię „Fight Song” i kazali mi opuścić samolot.

- Byron Tau (@ByronTau) 23 sierpnia 2016 r

W tym sensie być może Clinton i Platten mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Obaj byli poddawani nieuczciwej i prawdopodobnie nieuzasadnionej krytyce ze strony mocno nacechowanych męskością mediów ze względu na ich wyjątkowe walory wokalne. Żadne z nich nie może nic z tym zrobić - ich głosy są przecież ich głosami - ani powinien one.

„Jeśli w ogóle, krytyka skierowana do głosu Clintona, piosenki Plattena i USA Freedom Kids powinna zmusić nas do zadawania sobie pytań, jakie rodzaje głosów i jakie występy kobiecości są mile widziane w przestrzeni publicznej i które są uciszane, marginalizowane lub oczerniane w celu utrzymać status quo - mówi.