Przyszłość samochodów bez kierowcy: gdzie będziemy, będziemy potrzebować więcej dróg

$config[ads_kvadrat] not found

TANI TUNING | MEGA EFEKT!!!

TANI TUNING | MEGA EFEKT!!!
Anonim

Samochody bez kierowcy przybywają (cicho, bezpiecznie) z dużą ilością szumu: potencjał zwiększonego bezpieczeństwa na drodze, mniejszy ruch, mniejszy wpływ na środowisko i po prostu fakt, że możesz dojeżdżać wiele innych rzeczy podczas dojeżdżania. Oczywiście istnieją obawy dotyczące tego, co dokładnie oznaczają autonomiczne pojazdy, jeśli chodzi o odpowiedzialność i odpowiedzialność - a kwestie te są nadal przedmiotem dyskusji.

Ale największym negatywem, o którym nikt tak naprawdę nie mówi, jest to, jak samochody bez kierowcy mogą oznaczać więcej dróg - co oznacza, że ​​większość innych pozytywów, które chcielibyśmy uzyskać dzięki tej technologii, zostanie w zasadzie unieważniona.

Takie są wnioski z nowych badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Leeds, którzy twierdzą, że przyszłość samochodów bez kierowcy oznacza, że ​​zwiększenie naszej zależności od dróg nie zmniejszy zapotrzebowania na ruch, ale po prostu więcej samochody na drodze i jeszcze bardziej pogarszają wydajność energetyczną.

Odkrycia zgłoszone w czasopiśmie Transport Badania Część A, zostały wykonane za pomocą analizy technologii samonapędzania wraz z aktualnymi danymi na temat kosztów pojazdów samochodowych. Naukowcy modelowali przyjęcie zautomatyzowanych pojazdów przez kilka następnych dziesięcioleci i stwierdzili, że pojazdy bez kierowców mogą w znacznym stopniu zapewnić korzyści w zakresie wydajności.

Byłoby tak, ponieważ pojazdy zautomatyzowane mogłyby stać się bardziej atrakcyjną metodą transportu w przypadkach, gdy ktoś normalnie zabierałby pociąg lub autobus lub inną alternatywę. Samochody bez kierowcy mogą być tak atrakcyjną opcją, że kończymy na umieszczaniu większej liczby samochodów na drogach. Z kolei będziemy musieli zbudować więcej dróg, odnowić i poszerzyć te, które już mamy, i stanąć w obliczu gorszych warunków drogowych.

Naukowcy szacują ogólny wzrost zużycia energii przez samochód o 5 do 60 procent do roku 2050 ze względu na samochody bez kierowcy. Dwa do dziesięciu procent tego wzrostu wynika ze wzrostu mobilności osób starszych i niepełnosprawnych; 7 do 22 procent wynika z wyższych ograniczeń prędkości (ze względu na lepsze warunki bezpieczeństwa); a nawet 11 procent jest spowodowane przez cięższy sprzęt, taki jak ekrany telewizorów i komputery instalowane w takich pojazdach.

Ale od 5 do 60 procent to dość szeroki zakres. Co daje? Cóż, częściowo powodem jest to, że autorzy nie są jeszcze pewni, jak przyszłe pokolenia będą entuzjastycznie nastawione do udostępniania samochodów lub czy przyszłe pojazdy okażą się mniejsze i bardziej kompaktowe. Te czynniki mogą obniżyć zużycie energii o 21 do 45 procent.

Naukowcy odkryli, że duże na wynos jest to, że społeczeństwo musi spowolnić samochody bez kierowcy. Nie w sensie dosłownej szybkości - w zakresie wprowadzania i rozwijania i wdrażania technologii. Jeśli zautomatyzowane pojazdy staną się nową normą, będziemy musieli znaleźć sposoby na standaryzację protokołów sieciowych samochodów, aby różne pojazdy mogły komunikować się ze sobą i zachowywać się jak skoordynowany system.

Innym rozwiązaniem może być umożliwienie urzędnikom transportowym dostępu do danych nawigacyjnych i komunikacyjnych samochodów w celu zaprojektowania systemów opłat drogowych mających na celu zwiększenie liczby samochodów poza droga. Ludzie nie będą z tego zadowoleni, ale jasne jest, że świat musi odłączyć się od samochodu na rzecz innych środków transportu. Rozwój samochodu bez kierowcy musi być częścią tego celu.

$config[ads_kvadrat] not found