Ludzie zawieszają się na pamięci flash USB, ponieważ zawsze tracą dane

Why is my USB DRIVE not working? (iPad/iPhone)

Why is my USB DRIVE not working? (iPad/iPhone)
Anonim

Na początku tego roku grafik Daniel powiedział zespołowi naukowców, że trzyma w swoim mieszkaniu pudełko martwych dysków twardych. Nie mógł im powiedzieć, dlaczego ich nie wyrzucił. I przyznał, że nadal nie ma żadnych planów, by je zniszczyć. Zrozumiał, że jest zapamiętywany przez techników, ale nie rozumiał dlaczego. Ci badacze, w tym Jenny Kennedy, pracownik naukowy Uniwersytetu w Melbourne i Rowan Wilken, profesor na Politechnice w Swinburne, rozmawiali z innymi ludźmi w nadziei znalezienia odpowiedzi.

Kennedy i Wilken byli szczególnie zainteresowani dyskami USB, ponieważ zauważyli, że nieużywane dyski stały się wszechobecne. Chcieli zrozumieć, dlaczego ludzie trzymają się tych rzeczy, wyrzucając technologie informacyjne o niższej technologii, takie jak poczta i opakowania. Rozmawiali z 14 osobami, z których wszyscy niechętnie pozbyli się swoich małych mechanizmów przechowywania danych - nawet wtedy, gdy już nie pracowali - i sformułowali teorię dla artykułu opublikowanego w Technologie jednorazowe.

„Zdecydowanie mamy emocjonalne powiązania z technologiami” - powiedział Kennedy Odwrotność. „Czy jest to połączenie z samym urządzeniem z powodu tego, do czego był używany, inwestowanie czasu lub pieniędzy w jego początkowe zaopatrzenie, ale jest postrzegane jako znaczący moment w czasie i relacje z innymi lub wspomnienia, które wywołuje, wielu ludziom trudno jest pozwolić technologii. ”

Powodem tego jest, jak wyjaśnia Kennedy, ochrona środowiska. Jej poddani mieli powody, by sądzić, że nie powinni niszczyć technologii, chyba że czują, że jest to całkowicie konieczne. Badani nie mieli na wyciągnięcie ręki faktów, ale istniała świadomość rozmiarów problemu odpadów elektronicznych na Ziemi, który w 2014 r. Wyglądał na 46 milionów ton metalu i plastiku i oczekuje się, że w 2017 r. Będzie on zbliżał się do 70 milionów ton Odpady elektroniczne są najszybciej rozwijającymi się śmieciami na świecie, powodując, że powietrze jest toksyczne i naraża środowisko na szkodliwe substancje chemiczne. Według Przewodowy, 70 do 80 procent starych technologii trafia na wysypiska.

Dlatego właśnie takie miejsca jak Nowy Jork zabraniają swoim obywatelom wyrzucać elektronikę. Opcją jest udanie się do specjalnego punktu recyklingu e-odpadów - lub utrzymanie ładowarek na urządzeniach, które utraciłeś przed laty.

Ale to nie tylko sumienność. Lenistwo jest kluczową kwestią. Jeśli nie wiesz, jak przetwarzać elektronikę, możesz oczywiście użyć innej elektroniki i Google, jak to zrobić. Ale czy zamierzasz jechać gdzieś, aby wyrzucić swój port USB? Prawdopodobnie nie.

„Myślę, że ludzie trzymają się urządzeń do„ właściwego czasu ”, na przykład gdy zgromadzili wystarczającą ilość e-odpadów, aby zagwarantować podróż na wysypisko, gdy motywują ich inne czynniki, takie jak przeprowadzka lub czekanie na ten przyszły dzień, kiedy mieć wolny czas i skłonność ”- mówi Kennedy.

Ludzie z badania Kennedy'ego i Wilkena obawiali się również, co stanie się z ich danymi, jeśli wprowadzą swoje USB. Ponownie, gdyby ludzie usiedli i zorientowali się, jak usunąć ich dyski twarde, nie musieliby się o to martwić. Jednak w wywiadach chęć wymazania danych prawie nigdy nie pojawiła się. Ludzie dyskutowali z sobą, czy dyski twarde, do których nie można już uzyskać dostępu, mogą przechowywać dane i wyrażają niechęć do rozstania się z nimi.

„Jestem trochę zaniepokojony rzuceniem czegoś” - powiedział Kennedy w wywiadzie Alex, menedżer sieci. „Jeśli nie zdołałem całkowicie go pozbawić, czego nie mogłem zrobić, nie chcę wrzucać tego do śmieci, ponieważ nie jest to bardzo przyjazne dla środowiska - ale wtedy nie chciałbym oddać go cyfrowej firmie recyklingowej, bo kto wie, co dzieje się z danymi. Więc tak, myślę, że pewnie ich dotrzymam. ”

Ale zwykłe obwinianie lenistwa byłoby znowu nadmiernym uproszczeniem: ludzie są na ogół głęboko zaniepokojeni bezpieczeństwem danych. Jest to trend, który rośnie tylko: W 2014 r. Amerykanie bardziej obawiali się, że ich dane osobowe zostaną zhakowane niż o zamordowaniu. Pew Research mówi, że Amerykanie coraz bardziej niepokoją się o swoją prywatność - zwłaszcza jeśli chodzi o technologie cyfrowe. Sondaż przeprowadzony w 2016 r. Wykazał, że 74 procent Amerykanów stwierdziło, że jest dla nich „bardzo ważne”, że kontrolują, kto może uzyskać dostęp do informacji na ich temat.

Wbudowany w ten strach przed bezimiennym hakerem zdolnym do chwytania danych z własnej woli - co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę niedawną świadomość gromadzenia danych przez NSA i wzrost liczby grup hakerów, takich jak Anonymous - jest zamieszaniem. Wiele osób nie rozumie, jakie dane są od nich pobierane, kto je bierze i jak to się dzieje. Podmioty Kennedy'ego i Wilkena, głównie Australijczycy, wyrazili obawy, że ktoś znajdzie odrzucone dyski i zrobi to coś z danymi na nich.

Ten lęk nie zniknie w najbliższej przyszłości, więc problem marnotrawstwa technologii może być rzadkim problemem, którego nie da się rozwiązać dzięki edukacji. Lepszym rozwiązaniem, jak sugeruje Kennedy, jest zaprzestanie przez firmy wydawania ledwo zróżnicowanych nowych produktów, a zamiast tego skupienie się na technologii, która może się poprawić. To nam nie pomoże za pomocą naszych starych dysków, ale sprawi, że kupimy mniej nowych bzdur.

„Mamy nadzieję, że będziemy świadkami rosnących praktyk konsumpcyjnych pod względem etycznym i wywierania nacisku na firmy technologiczne, aby produkowały urządzenia, które można modernizować” - mówi Kennedy. „Ponieważ obroty urządzeń stają się coraz szybsze, mam nadzieję, że zobaczymy więcej odwrotu od tego trendu”.