Apple Watch i inni mają poważny problem związany z nauką

Apple Watch SE vs Series 6/5/4/3 — какие часы купить в 2020?

Apple Watch SE vs Series 6/5/4/3 — какие часы купить в 2020?

Spisu treści:

Anonim

Monitor tętna dołączany do nowej serii Apple Watch 4 wywołał ostrą debatę na temat ryzyka i korzyści, mimo że funkcja ta była OK przez Food and Drug Administration.

Jednak z uwagi na uwagę FDA całkowicie odstąpiła od działań regulacyjnych w wielu aplikacjach diagnostycznych dotyczących zdrowia skierowanych do konsumentów, dążąc do przyspieszenia przyjęcia zdrowia cyfrowego, definiując wiele z nich jako urządzenia medyczne „niskiego ryzyka”.

Ponieważ liczba mobilnych aplikacji zdrowotnych w 2017 r. Osiągnęła rekordowy poziom 325 000, wydajność aplikacji jest w dużej mierze niepomierna, co doprowadziło do sytuacji, w której nazwano ją „Dzikim Zachodem”. Niestety dla konsumentów zdrowia, opinia publiczna nie może polegać na społeczności naukowej, aby odgrywać rolę szeryfa.

Zobacz także: Dlaczego konkurowanie inteligentnych zegarków ma duży problem z wizualizacją danych

Kiedy moi koledzy i ja niedawno zbadaliśmy literaturę medyczną na temat aplikacji diagnostycznych bezpośrednio do konsumentów w badaniu opublikowanym w Diagnoza, wielokrotnie stwierdzaliśmy, że badania są zniekształcone przez uprzedzenia, naiwność technologiczną lub brak dostarczenia konsumentom istotnych informacji. Wystąpił rażący brak badań z rzeczywistymi konsumentami, aby zobaczyć, jak korzystają z tych aplikacji i jaki może być wpływ na zdrowie jednostki, czy to na lepsze, czy na gorsze.

Aplikacja będzie Cię teraz widzieć?

Interaktywne aplikacje diagnostyczne wykraczają teraz daleko poza „Dr. Wyszukiwarka słów kluczowych Google ”. Obiecują spersonalizowane informacje na temat tego, czy dokuczliwy objaw może zostać przeniesiony do samoopieki lub czy może być potrzebna wizyta w gabinecie lekarskim lub nawet na pogotowiu. Niektóre z tych aplikacji są tak popularne, że zostały pobrane dziesiątki milionów razy.

Aby zrozumieć, czy obiecujący charakter tych aplikacji jest poparty dowodami, przeszukaliśmy zarówno literaturę recenzowaną, jak i źródła nieakademickie. Niepokojąca zawodność tego dowodu dla przeciętnego konsumenta jest wyraźnie widoczna, gdy rozważasz aplikacje, które „doradzają” (starannie wybrane słowo), czy możesz mieć raka skóry.

Istnieją setki aplikacji związanych z rakiem. Być może dlatego, że wskaźniki czerniaka wzrastają od dziesięcioleci i jest to jeden z najczęstszych nowotworów u młodych dorosłych, największa grupa artykułów, które znaleźliśmy skupiała się na aplikacjach dermatologicznych. Jednym z najbardziej znanych jest skanowanie skóry.

Jeśli jesteś lekarzem lub rozsądnym konsumentem, Google Scholar zapewnia najłatwiejszy dostęp do informacji opartych na dowodach. Jednym z pierwszych pojawiających się wyników jest artykuł z 2013 r. Zatytułowany „Skanowanie skóry: demonstracja potrzeby regulacji aplikacji medycznych na iPhone'a przez FDA”. Jeśli ten tytuł sugeruje pewien brak obiektywności, problem nie ogranicza się do dermatologia. Znaleźliśmy również ortopedę badającego, czy kontroler objawów może „odgadnąć” właściwą diagnozę, oraz lekarza ucha, nosa i gardła badającego, czy aplikacja może zdiagnozować jego pacjentów tak dobrze, jak tylko mógł.

W badaniu Skin Scan z alarmem dotyczącym regulacji ostrzegano o znacznym potencjale szkody. Jednak oddzielne badanie tej samej aplikacji opublikowanej online dwa lata później było znacznie bardziej pozytywne. Czy twórcy aplikacji wprowadzili ulepszenia, czy też pierwsi naukowcy korzystali z własnych zdjęć wzrostu skóry, podczas gdy druga grupa korzystała z obrazów smartfona?

Odpowiedź jest niejasna. W szerszym ujęciu naukowcy często wydawali się nieświadomi wpływu podstawowych różnic technologicznych, takich jak to, czy aplikacja polegała na odpowiedziach użytkowników na pytania, odpowiedziach „crowdsourced” na innych lub wykorzystywaniu danych wejściowych z aparatu i czujników smartfona.

Bardziej niepokojący był brak zrozumienia przez naukowców potrzeby społeczeństwa w zakresie rzetelnych informacji. Na przykład badanie czterech aplikacji na smartfony wykazało, że ich czułość w wykrywaniu złośliwych zmian skórnych wahała się od 7 do 98 procent. Jednak naukowcy postanowili nie identyfikować żadnej z aplikacji według nazwy. Podobnie niewiele badań wspomniało o kosztach (na przykład CrowdMed pobiera od użytkowników opłatę w wysokości co najmniej 149 USD miesięcznie), a te, które czasami dawały tylko przedział cenowy dla grupy aplikacji.

Z rzadkimi dowodami naukowymi konsumenci mogą polegać na recenzjach internetowych - które, jak właśnie opublikowano badanie popularnych aplikacji do pomiaru ciśnienia krwi, mogą być niebezpiecznie błędne.

Lub zawsze jest losowe wyszukiwanie w sieci.

W przypadku Skin Scan moje wyszukiwanie wykazało, że w lipcu firma, która opracowała aplikację, zgłosiła czułość wykrywania czerniaka na poziomie 96 procent. Ten „raport” był jednak częścią wywiadu z handlowcem z dyrektorem generalnym SkinVision Erik de Heus, ponieważ firma ogłosiła, że ​​pozyskała kolejne 7,6 mln USD od inwestorów.

Trzy lata temu raport National Academy of Medicine dotyczący błędu diagnostycznego wezwał specjalistów do skierowania pacjentów do wiarygodnych zasobów online. Odkryliśmy jednak, że wyszukiwane hasła używane przez wyszukiwarkę PubMed Life Sciences National Library of Medicine opóźniają cyfrową rewolucję zdrowotną, a czasopisma medyczne wykonują zadanie polegające na indeksowaniu każdej aplikacji wymienionej w artykule. Angielska Narodowa Służba Zdrowia uruchomiła bibliotekę aplikacji, aby uniknąć zamieszania, ale w tym kraju nie ma podobnych zasobów.

Czy istnieje sposób na wprowadzenie jakiegoś porządku, jeśli nie prawa?

Niektórzy badacze korzystający z Internetu w witrynach takich jak iMedicalApps doradzają lekarzom w zakresie aplikacji, których mogą używać sami lub innych, którym mogą zaufać, aby polecić ich pacjentom.Inni, którzy próbują wprowadzić prawo i porządek do szeroko rozumianej aplikacji zdrowotnej, zaproponowali różne ramy, takie jak połączenie wiedzy interesariuszy w zespołach oceniających aplikacje do współpracy w zakresie zdrowia. Celem byłoby skłonienie innowatorów, decydentów i generatorów dowodów do wspólnej pomocy zagmatwanym i sprzecznym informacjom.

A ponieważ debata nad wykorzystaniem danych Apple Watch do pomiaru zdrowia serca pokazuje, że zatwierdzenie przez FDA nie eliminuje ryzyka, że ​​konsumenci podchodzą do błędnych wniosków na temat tego, co faktycznie oznaczają informacje, które otrzymują. Niemniej jednak, gdy pionierski etap aplikacji zdrowotnych zaczyna wchodzić w główny nurt medycyny, zdrowie amerykańskiej opinii publicznej wymaga aplikacji i urządzeń, którym możemy zaufać.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation przez Michaela L. Millensona. Przeczytaj oryginalny artykuł tutaj.