Deszo Molnar buduje szalony latający samochód Max-Like na pustyni Mojave

Force Problems 6 - The Conical Pendulum

Force Problems 6 - The Conical Pendulum
Anonim

Dla Dezso Molnara ruch w Los Angeles był zbyt duży. Zrobił więc to, co zrobiłaby większość ludzi cierpiących na codzienną harówkę. Postanowił zbudować latający samochód.

„Powiedzieć, że będziemy spędzać 40 miliardów godzin rocznie w Stanach Zjednoczonych siedząc w ruchu ulicznym, mówiąc, że nigdy nie będziemy mieli jednego z tych latających samochodów… Nie obchodzi mnie, czy to linia imprezowa!” Molnar powiedział Bloomberg w wideo opublikowanym we wtorek.

Molnar chce założyć ligę wyścigową samochodów latających na pobliskiej pustyni Mojave. „Możesz stworzyć coś, co pozwoli ci uciec z tej śmiesznej linii mrówek wieczności” - powiedział.

Były pilot Sił Powietrznych, Molnar spędza czas budując rakiety i samochody napędzane rakietami. Aha, on też był w kilku zespołach. Można śmiało powiedzieć, że ma wiele zainteresowań i projektów w podróży, ale nie jest zainteresowany uczynieniem swojego projektu latającego samochodu projektem masowym.

„Nie mam celu tworzenia wszechobecności” - powiedział Molnar. „Da Vinci zrobił jedną kopię Mona Lisy i nie było to dla wszystkich, i nie było tak, że musiał zrobić 500 z nich, ale nadal ma wartość. Widzę wiele maszyn, które zostały wykonane jako dzieła sztuki ”.

Molnar nie byłby pierwszym facetem, który spróbuje sprawić, że latające samochody się zdarzą. W zeszłym miesiącu ujawniono, że przejście Terrafugia może stać się pierwszym legalnym samochodem latającym po tym, jak Federalna Administracja Lotnictwa przyznała maszynie zwolnienie z ciężaru. Buggy wydmowy SkyRunner otrzymał także aprobatę FAA w zeszłym miesiącu.

Jedną z największych napięć w kierunku przyszłości samochodów latających może być współzałożyciel Google Larry Page. W zeszłym miesiącu Page dowiedział się, że ma linki do Zee.Aero i Kitty Hawk, dwóch startupów mających na celu zbudowanie opłacalnego samochodu latającego.

Nie ma zgody co do tego, jak mogą wyglądać latające samochody. Na przykład Zee.Aero złożył patent na samochód, który wygląda jak mały, 10-śmigłowy samolot z kołami po obu stronach.

Projekt Molnara będzie opierał się na połączeniu tradycyjnego pojazdu naziemnego z wiatrakowcem, popularną maszyną latającą, która jest używana od lat 20. XX wieku. Wiatrakowiec chroni przed awariami: jeśli silnik się obróci, samolot po prostu opadnie w dół, co może być przydatne, jeśli nie chcemy, aby zepsute latające samochody spadały z nieba w całym miejscu.

Molnar ma nadzieję, że jego liga wyścigowa zainspiruje innych do podjęcia podobnych projektów i zainspirowania wielkich nowych pomysłów. „To są te dziwactwa, które mają dla mnie znaczenie, to ci, którzy chcą zabrać swój samochód odrzutowy o prędkości 300 mil na godzinę w sobotnie popołudnie” - powiedział.