Po „Gwiezdnych wojnach 9” jedyną nadzieją na siłę jest telewizja strumieniowa

$config[ads_kvadrat] not found

He got me trapped | Observer Part 10 | Ending

He got me trapped | Observer Part 10 | Ending
Anonim

Historia dysfunkcyjnego klanu Skywalker, ich kuzynów z kosmosu i najlepszych przyjaciół ostatecznie zakończy się w grudniu, gdy wciąż jeszcze nie napisany Gwiezdne wojny: Odcinek IX uderza w kina. Ale co potem? Ponieważ Lucasfilm nie ogłosił oficjalnie produkcji filmu Gwiezdne Wojny na rok 2020, wydaje się bardzo mało prawdopodobne, że zostanie wydany w tym roku. Co prawdopodobnie oznacza, że ​​w najbliższym czasie przyszłość Gwiezdnych Wojen jest w telewizji.

Tak jak Imperium Galaktyczne było złe w blokowaniu tych planów Gwiazdy Śmierci, Lucasfilm i jego firma macierzysta, Disney, są źli w utrzymywaniu tajemnic. We wtorek, po wezwaniu Disneya na duże zarobki, eksperci finansowi z całej sieci radośnie wskazali, że zyski Disneya potknęły się pod koniec 2018 r., Głównie dlatego, że nie wydali filmu Gwiezdne Wojny w czasie świąt Bożego Narodzenia. W perspektywie krótkoterminowej nie stanowi to problemu dla Disneya, ponieważ wszyscy zobaczą dziwactwo Odcinek IX, ale co z tym potem? Gdyby Disney miał gotowy film Gwiezdne Wojny na rok 2020, wszyscy byśmy o tym wiedzieli. Tak więc, chyba że udało im się utrzymać cały film fabularny w całkowitej tajemnicy, wydaje się, że jest to jedyne nowe Gwiezdne Wojny, które będziemy mieli w 2020 r., A może 2021 jest w telewizji. Co stanowi trochę wyzwanie dla Lucasfilm. Jak przekonać wszystkich, aby nagle zainwestowali dużo czasu i energii nie tylko Mandalorianin, ale też pokaz Cassiana Andora? Te rzeczy brzmią fajnie, ale nie są wystarczająco dokładne, aby większość ludzi była tak podekscytowana, jak może to być prawdziwy film.

Bądźmy realiami, do tego momentu Star Wars w telewizji nie jest tak naprawdę rejestrowane jako prawdziwe Gwiezdne Wojny. A to dlatego, że to głównie kreskówka. Słuchaj, kochałem Wojny klonów, i Buntownicy. Ale liczba osób, którym zależy na tych rzeczach w stosunku do liczby osób, które poszły zobaczyć Ostatni Jedi jest na tyle różny, że nieistotny. Mimo całego uznania krytyki, nowy animowany serial Star Wars: Resistance jest jak Babilon 5 epoki współczesnej. Przypadkowi fani science fiction mówią „tak, słyszałem, że to było dobre. Muszę to obejrzeć. ”Ale tak naprawdę to nie jest tak popularne. Teoretycznie wszystko to zmieni się w tym roku, ponieważ po raz pierwszy program telewizyjny Star Wars nie będzie kreskówką.

Mandalorianin wyraźnie pokazuje, że Gwiezdne Wojny mogą wejść na rynek, którego nigdy nawet nie próbował dotknąć: prestiżowa telewizja. Talent związany z Mandalorianin jest poza kontrolą. Oprócz guru Marvela Jona Favreau jako showrunnera, masz odcinki reżyserskie Taiki Waititi i Bryce Dallas Howard. W międzyczasie obsada jest zbyt nerwowa: Pedro Pascal, Gina Carano, Giancarlo Esposito, Carl Weathers, wściekły Werner Herzog i inni ciężko uderzający hokeiści, z pewnością więcej. Wszystko to oznacza, że ​​Disney zapłaci za to dużo pieniędzy, a to dlatego, że jeśli chodzi o przesyłanie strumieniowe telewizji, to też ma to miejsce. Obie Mandalorianin a seria Cassiana Andora pomoże zakotwiczyć Disney +, nową ekskluzywną usługę strumieniową, którą Disney uruchomi jeszcze w tym roku. Oznacza to, że jeśli chcesz oglądać Mandalorianin, będziesz musiał Zapłać za to. Zgadza się, dzieciak, solidna opłata abonamentowa, wszystko z góry!

Jeśli brzmi to znajomo, powinno. W 2017 roku CBS wykonał ten sam manewr z inną ulubioną serią science-fiction, która w tytule ma słowo „gwiazda”; Star Trek. Po uruchomieniu CBS Star Trek: Discovery na platformie CBS All-Access obsługującej tylko transmisję strumieniową, fan skarżył się, że płacenie za koncert nie było uczciwe, ani zbyt kosztowne, czy cokolwiek innego. Jeśli chodzi o ogromną większość widzów, ta kontrowersja trwała około pięciu sekund. Star Trek: Discovery ma się dobrze, a CBS robi więcej programów telewizyjnych Star Trek, w tym tylko dwa spin-offy z gwiazdami filmowymi; seria Captain Picard z Patrickiem Stewartem i serialem szpiegowskim Section 31 z Michelle Yeoh. Trek również wykonuje kilka animowanych programów streamingowych.

Teraz, jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy, Star Wars pokonuje Star Trek każdego dnia tygodnia. Ale jeśli chodzi o konsekwentne wydawanie treści przez długi okres czasu, Trek jest zdecydowanie złym gościem dwóch franczyz. W tej chwili połowa praw do Star Trek jest związana z dziwnym podziałem prawnym między Viacom / Paramount i CBS, dlatego Odkrycie nie może odnosić się do bardzo popularnych filmów Treka. Skutecznie oznacza to, że Trek walczy jedną ręką za plecami od powrotu w 2017 r. Iz perspektywy wzrostu, ma się dobrze.

Dlaczego o tym wszystkim wspomnieć? Cóż, jeśli Star Trek może odnieść sukces i rozwijać się w prestiżowej grze telewizyjnej ze wszystkimi tymi przeszkodami (postrzeganymi lub nie), oznacza to, że Gwiezdne Wojny też mogą. Star Wars nie ma żadnych problemów prawnych, gdzie nie może wspomnieć o pewnych wydarzeniach w programach telewizyjnych, które łączą się z filmami. Star Wars nie ma fanów, którzy będą mrugać okiem na rozdawanie pieniędzy Disneyowi, aby mogli oglądać Mandalorianin lub inne pokazy Gwiezdnych Wojen, które pojawią się w ciągu najbliższych pięciu lat. I, Gwiezdne Wojny, z racji tego, co jest, jest po prostu bardziej nurtowe niż Trek i przemawia do prawie każdego człowieka na planecie.

Oznacza to, że jedynym sposobem, aby Gwiezdne Wojny nie odniosły sukcesu w telewizji, byłaby sytuacja, gdyby Mandalorianin było w jakiś sposób gorsze niż specjalne święto Gwiezdnych Wojen w 1978 roku. Nawet jeśli Mandalorianin było tak złe, jak jeden z prequeli Star Wars, ale jako serial telewizyjny nie miałoby to znaczenia! Nadal będzie udany. Wszystko, co musi zrobić, to być w porządku. To jest miejsce, w którym gramy w Star Wars. Jeśli jest w porządku, będziemy go używać.

Oczywiście jest tu jedno zastrzeżenie. Marketing. Bez względu na to, jak na to patrzysz, porażka Solo: A Star Wars Story był związany z marketingiem. Film po prostu nie został dobrze sprzedany i mimo wczesnych pozytywnych recenzji nie wzbudził entuzjazmu. Disney nie może na to pozwolić Mandalorianin lub jego przyszłych projektów telewizyjnych. Co będzie trudne. W zeszłym miesiącu dyrektor generalny Disneya Bog Iger powiedział, że programy telewizyjne Star Wars nie będą tak duże jak filmy Gwiezdne Wojny. „Prawie każdy film produkowany przez studio to film o wartości 100 milionów dolarów, a my nie chcemy robić filmów na tym poziomie dla tej usługi” - powiedział. Rzecz jednak w tym, że aby Gwiezdne Wojny działały w telewizji, musimy zostać oszukani, by myśleć, że tak nie jest.

Aby to zadziałało, Disney i Lucasfilm muszą przekonać wszystkich, że te nowe programy telewizyjne Gwiezdnych Wojen są nie tylko tak dobre jak filmy Gwiezdne Wojny, ale także tak dobre, jak Gra o tron, i Nieznajome rzeczy i wszystko, co ludzie kochają w telewizji. Jak to zrobi Lucasfilm i Disney? Cóż, jak powiedział kiedyś Han Solo, to prawdziwa sztuczka, prawda?

$config[ads_kvadrat] not found