Nikaragua łączy wulkan z Internetem

$config[ads_kvadrat] not found

TOP 7 najgroźniejszych wulkanów świata

TOP 7 najgroźniejszych wulkanów świata
Anonim

W zeszłym tygodniu poszukiwacz przygód Sam Cossman zszedł 1200 stóp do ujścia Masaya, aktywnego wulkanu w Nikaragui, aby połączyć go z Internetem.

Cóż, w pewnym sensie. Projekt obejmował instalację zestawu ponad 80 czujników, które będą mierzyć temperaturę, wilgotność, ciśnienie, dwutlenek węgla i inne czynniki oraz przesyłać dane w czasie rzeczywistym. Ciągłe monitorowanie wulkanów nie jest niczym nowym, w przeciwieństwie do tego, co sugerują materiały reklamowe do wyczynu kaskaderskiego, chociaż możliwe jest, że ten projekt jest wyjątkowy pod względem ilości danych, które zostaną zebrane.

Cossman wpadł na pomysł projektu właściciela łóżka i śniadania w pobliżu wulkanu, który wysłał mu link do filmu o jeziorze lawy, opowiada zespołowi medialnemu GE w wywiadzie. „Byłem zdumiony tym, co zobaczyłem. Jedną rzeczą jest zobaczyć jezioro lawy - na świecie może być 10 stałych - ale ten był wyjątkowy ”, mówi. „Jezioro nie było tylko bulgoczącą, kipiącą studnią magmy. Ten wyglądał jak wodospad bardziej niż jezioro. Był to jednokierunkowy przepływ lawy, który przelatywał nad urwiskiem. Wskazywał na rozmiar komory magmy poniżej.

Poszukiwacz przygód znalazł się w centrum uwagi kilka lat temu, kiedy film z YouTube o jego schodzeniu do wulkanu w Vanuatu przyciągnął miliony wyświetleń. Jest założycielem Qwake, firmy, która ma nadzieję wykorzystać technologię i media, aby zainspirować pozytywne zmiany.

„Qwake Labs zrodziło się z przekonania, że ​​eksploracja jest motorem napędzającym innowacje”, zgodnie ze stroną internetową. „Mówiąc wprost, ekstremalne poszukiwania inspirują mało prawdopodobne rozwiązania nierozwiązanych problemów. Budując rzeczy, nie staramy się poszerzać wiedzy uniwersalnej ”.

Guillermo Caravantes, wulkanolog z projektu, który napisał swój doktorat o wulkanie Masaya i studiował go przez osiem lat, jest podekscytowany potencjałem. „Cieszę się, że tu jestem, ponieważ jest to ekscytująca wyprawa” - mówi na wideo na Facebooku. „To przyjemność robić wulkanologię w ten sposób. Mamy to wsparcie. ”

Prawdziwym celem, mówi, jest poprawa bezpieczeństwa milionów ludzi, którzy mogą być zagrożeni w przypadku poważnej erupcji. Wulkan wychodzi na miasto Masaya, a także na stolicę Managua. Projekt ten umożliwi naukowcom dostęp do większej ilości lepszych danych, podobnie jak lekarz jest w stanie obserwować i monitorować parametry życiowe pacjenta w czasie rzeczywistym.

Oczywiście, każdy naukowiec byłby podekscytowany dobrze przygotowaną ekspedycją, która oferuje nowy dostęp i dane do swojego przedmiotu badań. Ale czy to rozpowszechnienie informacji i uwagi doprowadzi do wcześniejszego ostrzeżenia w przypadku wybuchu?

Jessica Ball, wulkanolog z US Geological Survey, ma wątpliwości. Dobre wykorzystanie zasobów ułatwiłoby monitorowanie już trwających prac nad wulkanem, „zamiast wpadać, instalując kilka instrumentów, a następnie oddalając się, by bawić się danymi”, mówi Odwrotność w wiadomości e-mail. Masaya jest obecnie monitorowana przez rząd Nikaragui, który publikuje częste raporty z aktywności oparte na danych z czujników i obserwacjach.

Dane zebrane w ciągu pierwszych trzech miesięcy zostaną skompilowane przez sponsora ekspedycji General Electric, przy użyciu platformy oprogramowania Predix firmy. Plan polega na analizie danych za pomocą systemów sztucznej inteligencji, a także na opublikowaniu ich publicznie dla programistów i naukowców do wykorzystania i interpretacji.

Ale prawda jest taka, że ​​nie będziesz w stanie zbudować systemu wczesnego ostrzegania przed erupcją z trzymiesięcznych danych, bez względu na to, jak bardzo jest on rozbudowany. „Monitorowanie wulkanu działa najlepiej, gdy weźmie się pod uwagę zachowanie wulkanu w przeszłości, a im dłuższy jest rekord, tym lepiej”, mówi Ball. To „może być użyteczne dla konkretnego wydarzenia, które zdarza się w tym okresie, ale w dłuższej perspektywie jest mniej cenne, jak próba analizy obrazu tylko patrząc na jeden róg - podczas gdy jest malowany!”

Nie jest też oczywiste, że ta wielka baza danych, podejście open source, zapewni znaczne korzyści w porównaniu z monitorowaniem, które już istnieje, mówi. „Jeśli grupa oznacza, że ​​mają nadzieję, że programiści będą sprawdzać, jakie dane są gromadzone, i jak i starają się znaleźć łatwiejsze, wydajniejsze, bezpieczniejsze itp. Sposoby gromadzenia, przetwarzania i przesyłania, to może być przydatne. Jeśli jednak mają na myśli udostępnianie danych wszystkim i stwierdzenie, że „mają w tym coś”, aby przewidzieć zachowanie wulkaniczne, jest to niebezpieczne (nie wspominając o obrażaniu naukowców, którzy już tam pracują) ”.

„Wulkanolodzy spędzają całe swoje kariery próbując analizować i prognozować zachowania wulkaniczne, a nawet najlepsi z nas wciąż uczą się interpretować gromadzone przez nas dane” - kontynuował Ball. „Ignorowanie dziesięcioleci wiedzy na rzecz pozyskiwania tłumu, przewidywania zachowań wulkanicznych - które mogą mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa miejscowej ludności i ich interesów gospodarczych - jest w najlepszym razie nieodpowiedzialną postawą”.

Podsumowując, Ball przyznaje, że to wspaniale, że ten wulkan ma rozbudowany system monitorowania. Podkreśliła jednak, że dane powinny wspierać istniejące badania, nie próbując ich uzurpować. To, jak to się rozgrywa, pozostaje widoczne, ale zaangażowani ludzie powinni uważać, by „nie rzucać okiem na to, co wydaje się nudne, nudne, niewyraźne wysiłki monitorujące na rzecz podejścia„ poszukiwacza przygód ”w stylu z XIX wieku, " ona mówi.

$config[ads_kvadrat] not found