20 lat temu, sonda Galileo z NASA poszła w płomień chwały Jowisza

$config[ads_kvadrat] not found

Jak działa wszechświat (2020) - Kiedy NASA poznała Jowisza

Jak działa wszechświat (2020) - Kiedy NASA poznała Jowisza
Anonim

Był rok 1995. Mąż Hillary Clinton przygotowywał się do ubiegania się o reelekcję. „Gangsta's Paradise” Coolio to piosenka roku. Toy Story wieje umysły. I 7 grudnia, NASA Galileo statek kosmiczny ostatecznie ukończył sześcioletnią podróż i dotarł do progu atmosfery Jowisza, stając się pierwszym stworzonym przez człowieka statkiem kosmicznym okrążającym gazowego giganta.

Raz tam, Galileo wypuść 750-funtową sondę, która spadła w kierunku rdzenia planety, podróżując z prędkością ponad 106 000 mil na godzinę, za osłoną termiczną, która osiągnęła prawie 28 000 stopni Fahrenheita. Sonda zstąpiła na najwyższe warstwy jowiszowej atmosfery przez około 58 minut, dostarczając nadmiar danych o lokalnej pogodzie i klimacie planety, zanim zostanie zniszczona.

Oto nieżyjący już Peter Jennings, opisujący niesamowity wyczyn w wieczornych wiadomościach, który kiedyś był czymś i przekazywał go młodemu Neilowi ​​deGrasse Tysonowi:

Ta transmisja była bardzo skrócona. Carla Sagana Galileo zrobiło rzeczy o 18 krokach dalej:

W tym czasie misja Galileo była jedną z najtrudniejszych misji bezzałogowych, jakie podjęła NASA. Zbudowanie czegoś, co jest w stanie wykonać 365-milową podróż do Jowisza - a jednocześnie przeciwdziałać szkodliwym skutkom promieniowania kosmicznego - i samo się uruchomić inne sondować do atmosfery planety - było i pozostaje szalonym osiągnięciem.

Dla perspektywy: Jowisz ma grawitację, która jest 230 razy większa od ziemskiej. Aby sprawdzić, czy materiały i instrumenty przetrwają wystarczająco długo, aby zebrać wystarczającą ilość danych, NASA przetestowała początkowe prototypy w symulacji obciążenia cieplnego porównywalnej z ogniową kulą termojądrową. Sonda została wyposażona w szereg sześciu różnych przyrządów, mierzących temperatury, ciśnienia, elementy gazowe, położenie chmur i skład cząstek, a także emisje światła i radia związane z piorunami i zdarzeniami energetycznymi.

Chociaż uruchomienie i upadek sondy były chyba najfajniejszą częścią Galileo Misja, statek kosmiczny był niezwykle ważną częścią pomocy NASA i pozostałym światowym naukowcom zajmującym się kosmosem w zwiększaniu wysiłków na rzecz badania innych planet i obiektów w układzie słonecznym. Galileo Dane sugerują, że pod powierzchnią księżyca Jowisza, Europa, znajdował się ocean i znajdował on pole magnetyczne na Ganimedesie. Statek kosmiczny dokonał pierwszej obserwacji chmur amoniaku w atmosferze innej planety. Wszystko to pomoże wyjaśnić szeroką gamę cech, które określają obiekty planetarne wewnątrz i na zewnątrz Układu Słonecznego - i pomóc rzucić światło na to, czego możemy chcieć szukać, identyfikując potencjalnie nadające się do zamieszkania egzoplanety.

Misja zakończyła się w 2003 r. Umyślnym zderzeniem z samym Jowiszem, aby zapobiec zanieczyszczeniu innych księżyców lub planet ziemskimi bakteriami, które prawdopodobnie przylgnęły i przeżyły podróż od 1989 r. Katastrofa spowodowała szczególnie dziwne obawy, ponieważ Galileo na pokładzie znajdował się pluton, NASA planowała stworzyć reakcję na bombę rozszczepialną, która mogłaby przekształcić Jowisza w gwiazdę. Było to szalone i całkowicie błędne, ale to nie powstrzymało alarmistów przed przekonaniem, że NASA jest prowadzona przez niekompetentnych, szalonych naukowców, którzy mieliby zgubić całą ludzkość.

Spoiler: Wszystko poszło dobrze.

$config[ads_kvadrat] not found