Prof. Dorota Gondek-Rosińska – „Fale grawitacyjne – Nobel 2017”
Kiedy naukowcy w końcu wykryli fale grawitacyjne kilka tygodni temu, było to osiągnięcie 14 lat w tworzeniu, przy użyciu instrumentów zaprojektowanych do znalezienia sygnału tak małego jak 1/1000 średnicy protonu. A jeśli chcemy kontynuować badania fal grawitacyjnych w przyszłości, będziemy musieli znaleźć prostszy sposób ich wyszukiwania, taki, który nie wymaga 4-kilometrowego stanu techniki.
Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z Północnoamerykańskiego Obserwatorium Nanohertzów dla fal grawitacyjnych (NANOGrav sugeruje, że moglibyśmy być w stanie wykryć te fale za pomocą radioteleskopów - wiesz, rodzaje konwencjonalnego sprzętu, którego używamy do prowadzenia tona badań astrofizycznych już.
Klucz do tej metody? Pulsar.
Termin jest skrótem dla pulsującej gwiazdy radiowej - wysoce namagnesowanej pozostałości rdzenia gwiazdy neutronowej (post-supernowej), która obraca się i odpala potężne wiązki promieniowania elektromagnetycznego. Naukowcy z NANOGrav uważają, że jeśli będziemy mogli monitorować większą liczbę pulsarów na niebie, możemy wykryć fale grawitacyjne o niskiej częstotliwości.
Oto, jak to zadziała. Naukowcy proponują, aby mogli wykryć fale grawitacyjne niskiej częstotliwości pochodzące z par supermasywnych czarnych dziur, które krążą wokół siebie na stopniowym kursie kolizyjnym. Takie czarne dziury wpływają na otaczający je materiał kosmiczny z lekkimi drganiami, które falują, jak w wodzie. Kiedy te wibracje przechodzą przez Ziemię - która trwa od kilku miesięcy do roku - powodują, że przemieszczamy się tak nieznacznie w stosunku do pulsarów wszechświata.
W tej chwili naszą jedyną nadzieją na znalezienie fal grawitacyjnych przelatujących nad Ziemią jest to, aby nasze instrumenty naziemne (a nawet instrumenty kosmiczne, takie jak eLISA) zbierały te maleńkie sygnały i mierzyły je nieprzerwanie przez długi czas.
Pulsar mgławicy jest jednym z niewielu znanych pulsarów znanych człowiekowi i jest młodą pozostałością po supernowej. pic.twitter.com/NxIijykd8N
- Milenijna astronomia (@astromillennium) 16 lutego 2016 r
Tak więc NANOGrav chce użyć pulsarów, aby znaleźć te sygnały grawitacyjne o niskiej częstotliwości. Pulsary - w szczególności pulsary milisekundowe - emitują fale radiowe, z których niektóre docierają na ziemię i mogą być mierzone za pomocą prostego radioteleskopu.
Jak się okazuje, na pulsary oddziałują fale grawitacyjne wypluwane przez supermasywne czarne dziury. To z kolei wpływa na fale radiowe emitowane przez pulsary. Zatem pomiar przesunięć fal radiowych jest przechodnim sposobem wykrywania samych fal grawitacyjnych.
Astrofizycy z nowych badań twierdzą, że nie możemy polegać tylko na jednym lub kilku pulsarach, aby śledzić fale grawitacyjne w ten sposób. Musimy spojrzeć na całą sieć pulsarów. Tak więc NANOGrav postanowił monitorować 54 z tych dzieci.
Ta nowa metoda zmniejsza zapotrzebowanie na ultra-drogie, ultraczułe urządzenia na korzyść bardziej opłacalnych instrumentów, aby zasadniczo przeprowadzić te same badania.
Oto zła wiadomość: jak dotąd naukowcy nie mieli szczęścia, by wykryć sygnały wynikające z fal grawitacyjnych. Muszą dodać więcej pulsarów do swojej sieci.
Mimo to nie rezygnują z nadziei.
„Fale grawitacyjne cały czas przemywają Ziemię” - powiedział w komunikacie prasowym Stephen Taylor, główny autor artykułu i post-doc w Laboratorium Napędów Odrzutowych NASA. „Biorąc pod uwagę liczbę pulsarów obserwowanych przez NANOGrav i inne międzynarodowe zespoły, spodziewamy się wyraźnych i przekonujących dowodów fal grawitacyjnych niskiej częstotliwości w ciągu następnej dekady”.
Jak naprawdę działają fale grawitacyjne
Radujcie się wszystkimi swoimi wizualnymi uczniami: Jeśli fizyka stojąca za działaniem grawitacyjnych fal kosmicznych, a.k.a. ripples w czasoprzestrzeni, jest tematem drapania głowy, Europejska Agencja Kosmiczna przesłała dzisiaj ten nowy film, który przełamuje to wszystko. Używając obrusu, marmuru i sześcianu wykonanego z wolframu (który służy do ...
Czy naukowcy wreszcie odkryli fale grawitacyjne?
Grawitacja istnieje - każdy, kto kiedykolwiek upadł na tyłek i był świadkiem katastrofy godności, wie, że to fakt. Jak to działa, zawsze pozostało tajemnicą. W 1915 roku Albert Einstein wysunął teorię, że fale grawitacyjne - które opisywał jako zmarszczki w czasoprzestrzeni - zasadniczo powodują, że grawitacja się zdarza ...
LIGO Naukowcy odkrywają fale grawitacyjne, udowodnij, że Albert Einstein ma rację
Fizycy dokonują przełomu po ponad stuletnich poszukiwaniach.