Historyczna 2-letnia podróż NASA do Bennu to jedyna bezprecedensowa próba

Wielkie odkrycia geograficzne - Lekcje historii pod ostrym kątem - Klasa 6

Wielkie odkrycia geograficzne - Lekcje historii pod ostrym kątem - Klasa 6

Spisu treści:

Anonim

W 2016 r. Zespół naukowców pożegnał się ze statkiem kosmicznym OSIRIS-REx, rozpoczynając dwuletnią podróż do Bennu, tajemniczej asteroidy krążącej wokół Słońca. W poniedziałek około 12.00 Wschodni statek kosmiczny w końcu zbliżył się do asteroidy, rozpoczynając długi i delikatny proces.

Naukowcy z NASA, University of Arizona i Lockheed Martin zamierzają przywrócić na Ziemię pierwszą próbkę asteroid, a ze względu na starożytne pochodzenie Bennu, mam nadzieję, że próbki nauczą nas o historii Ziemi.

Erin Morton, kierownik ds. Komunikacji w Laboratorium Księżycowego i Planetarnego Uniwersytetu w Arizonie, mówi Odwrotność że zespół czekał na dzisiaj z zapartym tchem. Choć uruchomiono go dopiero dwa lata temu, minęło prawie dziesięć lat, odkąd Bennu został wybrany jako cel NASA.

Celem OSIRIS, którego podróż została zilustrowana na powyższym filmie, jest zebranie próbek z meteorytu węglowego o szerokości ćwierć mili, co powinno ujawnić dwie historie: jak cząsteczki organiczne związane z węglem zmieniły się od początku naszego układu słonecznego i jak możemy być w stanie zamienić elementy Bennu w paliwo do misji w kosmosie.

„Nieskazitelna próbka”

Węgiel jest kluczowym elementem życia na Ziemi, ponieważ służy jako „kręgosłup” chemiczny, do którego mogą przyłączać się inne cząsteczki organiczne. Naukowcy uważają, że Bennu jest bogata w węgiel, a co za tym idzie, także w cząsteczki organiczne na bazie węgla.

Co ważne, Bennu nie zmienił się tak bardzo od czasu powstania Układu Słonecznego 4,6 miliarda lat temu, co czyni go „nieskazitelną próbką od początku naszego Układu Słonecznego”, według Mortona.

„Uważamy, że Bennu jest asteroidą i jako asteroida węglowa jest jak kapsuła czasu od początku Układu Słonecznego” - mówi Morton. „Makijaż Bennu się nie zmienił. Nie było wietrzenia. Z tego powodu chcemy spojrzeć i zobaczyć, jak wyglądał węgiel na samym początku. ”

Misje do głębszej przestrzeni

Chociaż OSIRIS może dostarczyć ważnych informacji na temat przeszłości naszego układu słonecznego, zespoły naukowe, które za nim stoją, mają również na uwadze przyszłość. Próbki z Bennu mogą odgrywać rolę w szerszym projekcie eksploracji kosmosu, mówi Morton.

„Będziemy również musieli znaleźć paliwo i inne zasoby na asteroidach, coś w rodzaju stacji, które możemy wydobyć i wykorzystać do dalszej podróży”, mówi. „Jednym z pomysłów jest to, że asteroidy węglowe, które naszym zdaniem mają gliny i są w to związane, to wodór i tlen, z którego można podgrzewać i tworzyć wodę. Z wodą możesz stworzyć paliwo - paliwo rakietowe. ”

Co się stało w poniedziałek?

W poniedziałek OSIRIS przeprowadził starannie obliczony „skręt w prawo” bezpośrednio nad słupem Bennu i rozpoczął swoją niepewną podróż bliżej powierzchni asteroidy - ale nie dotarł jeszcze. Na razie będzie krążył 7 do 19 kilometrów nad powierzchnią Bennu, szukając odpowiedniego miejsca do lądowania i zbierania cennych próbek.

Sandy Freund, kierownik programu operacyjnego misji OSIRIS-REx w Lockheed Martin, mówi Odwrotność ona czeka na ten moment od dwóch lat:

„Pracuję nad tą misją od wielu lat i od momentu jej uruchomienia w 2016 roku wszyscy czekamy na ten moment” - mówi. „Zrobiliśmy tak wiele rzeczy w ciągu ostatnich dwóch lat, ale jestem zachwycony, że mogę być w następnej fazie misji - oficjalnie być w Bennu”.

Gdy OSIRIS znajdzie odpowiednie miejsce do lądowania, które według Mortona może zająć od jednego do 1,5 roku, jednostka zbierze próbki i rozpocznie długą podróż do domu. Oczekuje się, że próbki powrócą na Ziemię do 2023 roku. Następnie planuje się zbadać 15 procent z nich. Pozostałe 75 procent będzie przechowywane w Centrum Kosmicznym Johnson NASA, aby przyszłe pokolenia mogły wykorzystać je w eksperymentach, o których jeszcze nie marzyliśmy.

„Wtedy zaczyna się praca” - dodaje Morton. „Właśnie czekaliśmy, aby tam dotrzeć. Teraz jesteśmy tutaj."