Naukowcy obawiają się, że Sequel „Finding Nemo” będzie bolał tę tropikalną rybę

$config[ads_kvadrat] not found

ЮДЖИН - КОРМ ДЛЯ РЫБ

ЮДЖИН - КОРМ ДЛЯ РЫБ
Anonim

Z obłędem ryb w życiu w akwariach i szalonymi planami ucieczki do oceanu przez spłukiwanie toalety, wiadomość za nimi Gdzie jest Nemo jest zdecydowanie, że ryby nie powinny być zabierane z rafy i do ludzkich domów.

Niestety dla ryb nasza ludzka potrzeba słodkich rzeczy nie może być powstrzymana i ta wiadomość została całkiem zignorowana - wydanie animowanego filmu z 2003 r. Wywołało ogromne zapotrzebowanie na błazenki jako zwierzęta domowe.

Teraz, wraz z zbliżającym się wydaniem kontynuacji Znajdowanie Dory w czerwcu działacze na rzecz ochrony środowiska obawiają się, że film wywoła podobny szał na błękitną blaszkę, gatunek, który zainspirował Ellen DeGeneres do zapomnienia.

Według organizacji non-profit, Saving Nemo, film spowodował 30-procentowy wzrost liczby osób kupujących błazenki. Wielu z tych nowych właścicieli ryb nie zdaje sobie sprawy z tego, ile ich zwierząt domowych nie hoduje w wodnych szkółkach: Saving Nemo szacuje, że co roku miliony błazenków jest pobieranych z naturalnych raf do akwariów. Spowodowało to, że populacje błazenków na całym świecie spadły o 75 procent w ciągu 13 lat od premiery filmu.

Szacuje się również, że spośród błazenków sprzedawanych w akwariach (przynajmniej akwariów w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Australii) około połowa jest hodowana w niewoli, podczas gdy druga połowa pochodzi z dzikiej przyrody. Podczas gdy popyt wzrósł, koszt posiadania błazenka wydaje się być taki sam - twój przeciętny sklep zoologiczny zazwyczaj sprzedaje 13-klasowy Nemo w białe paski, podczas gdy dostawcy „niezwykle rzadkiego i bardzo poszukiwanego” (czytaj: podejrzanego) mogą kupić 160 USD wyjątkowo wzorzyste błazenki online.

Niewiedza wielu właścicieli błazenków nie jest oszczędzana tylko dlatego, że nie wiedzą, skąd pochodzą ich ryby - wielu nie zdaje sobie sprawy, że błazenki są jednymi z najtrudniejszych zwierząt domowych, które żyją w osobistych akwariach.

Teraz biologowie morscy i ekologowie stojący za Saving Nemo obawiają się, że niebieski tang, jeden z 70 gatunków chirurgicznych ryb, żyjących w koralowych i skalistych rafach, będzie coraz bardziej chwytany na wolności i sprzedawany jako zwierzęta domowe.

„Martwi nas to, że zaczniemy dostrzegać wzrost popularności tej populacji”, powiedziała współzałożycielka Saving Nemo, Anita Nedosyko, The Brisbane Times. „Regal blue tang jest bardziej podatny na redukcję ich liczby od premiery filmu”.

Nedoskyo zwraca uwagę, że jej organizacja nie stara się zniechęcać do ogólnej sprzedaży ryb „Dory”, a raczej, że ludzie muszą żądać od właścicieli sklepów odpowiedzialności za to, gdzie kupują ryby i edukować się, jak zachować niebieską tangę zdrowy i żywy. Podczas gdy kolorowe ryby są naprawdę fajne, ludzie są bardzo źli w utrzymywaniu ich przy życiu: Niebieskie tablice informacyjne są wypełnione wiadomościami: „Czy mój niebieski tang jest nieśmiały czy umiera? i pomoc! Powder blue tang wygląda jak umierający:(”odmiana.

Podczas gdy ludzie zabijają swoje niebieskie tangi, chłopcy wykonali całkiem niezłą robotę, dbając o siebie na wolności. Żyjąc w wodach przybrzeżnych z Nowego Jorku do Australii, liczba populacji niebieskich smug jest bezpieczna. Nie oznacza to, że ludzie powinni chwytać niebieskie tangi w plastikowych torebkach podczas ich następnej rodzinnej wyprawy nurkowej, ale to oznacza, że ​​ich liczba jest na tyle stabilna, że ​​jeśli nie spieprzymy teraz, powinni być w porządku. W porównaniu do błazenków, do których złożono wnioski o ochronę na mocy ustawy o zagrożonych gatunkach.

$config[ads_kvadrat] not found