Fałszywe wiadomości: 80% akcji podczas wyborów w 2016 r. Pochodzi od kilku użytkowników Twittera

Хлебоутки | 1 сезон 5 серия | Nickelodeon Россия

Хлебоутки | 1 сезон 5 серия | Nickelodeon Россия
Anonim

Zjawisko fałszywych wiadomości stworzyło dwie konkurujące ze sobą szkoły. Z jednej strony obywatele obawiają się, że obieg fałszywych wiadomości w mediach społecznościowych doprowadził do wyborów Donalda Trumpa w 2016 roku. Z drugiej strony są zwolennicy Trumpa, którzy obawiają się, że legalne źródła wiadomości są w rzeczywistości fałszywe. Zgodnie z definicją prezydenta dotyczącą tego, co „fałszywe” wciąż się rozwija, naukowcy publikują w Nauka poważnie pytają: ile fałszywych wiadomości rzeczywiście tam jest?

Według badań opublikowanych w czwartek, liczba Amerykanów, którzy podzielili się fałszywymi wiadomościami na Twitterze podczas wyborów prezydenckich w 2016 roku, była w rzeczywistości bardzo małą grupą osób. Analiza 16 442 zarejestrowanych wyborców na portalu społecznościowym wykazała, że ​​tylko około 1% tych użytkowników to uwzględniło 80 procent wszystkich ekspozycji do fałszywych treści wiadomości. Ponadto tylko 0,1 procent tych samych użytkowników było odpowiedzialnych za 81 procent fałszywych wiadomości udostępnionych.

Wynik ten, jak twierdzi współautor badania i profesor Northeastern University David Lazer, Ph.D., był zaskoczeniem dla zespołu. „Zrobiliśmy to podwójnie”, mówi Lazer Odwrotność. „Spodziewaliśmy się, że będzie skoncentrowany, ale gdybyś zapytał mnie przed badaniem, prawdopodobnie powiedziałbym coś rzędu wielkości od 2 do 5 procent”.

Wyniki te, oparte na tweetach wysłanych od sierpnia do grudnia 2016 r., Pokazują, że większość ludzi była narażona na wiadomości pochodzące z faktycznych mediów. Fałszywe punkty informacyjne zostały zdefiniowane jako te, które miały „zalety legalnie wyprodukowanych wiadomości”, ale brakowało im „norm redakcyjnych i procesów mediów informacyjnych w celu zapewnienia dokładności i wiarygodności informacji”.

Lazer i jego koledzy odkryli, że niewielka część użytkowników Twittera, którzy spożywali i dzielili się fałszywymi wiadomościami, to osoby starsze, konserwatywne i zaangażowane politycznie. Porównując 16 442 użytkowników Twittera w badaniu z reprezentatywnym panelem wyborców amerykańskich na Twitterze uzyskanym przez Pew Research Center, zespół Lazer wykazał, że ich próbka odzwierciedlała cały naród.

Badanie opublikowane wcześniej w styczniu Nauka doszedł do podobnego wniosku. W tym badaniu naukowcy zbadali cechy charakterystyczne związane z Amerykanami, którzy podzielili się fałszywymi wiadomościami na Facebooku podczas wyborów w 2016 r. Oraz częstotliwością udostępniania fałszywych wiadomości. Odkryli również, że „dzielenie się tą treścią było stosunkowo rzadką działalnością” i że konserwatyści częściej dzielili się artykułami z fałszywych domen informacyjnych.

Wyniki tych badań sugerują, że rola botów dzielących się fałszywymi wiadomościami musi być dalej badana, a mierzenie liczby akcji, które otrzymuje fałszywy post wiadomości, jest mylącym sposobem określenia zakresu jej wpływu. Może to zmienić sposób, w jaki patrzymy na raporty, takie jak analiza BuzzFeed z 2016 r., Która pokazuje, że 20 najlepszych fałszywych historii wyborczych wygenerowało więcej akcji, polubień, reakcji i komentarzy niż 20 najlepszych opowieści wyborczych z głównych punktów informacyjnych poprzedzających wybory. Lazer ostrzega, że ​​te konkretne historie mogą być wartościami odstającymi, a ich liczba akcji mogła zostać „sztucznie napompowana”.

„Okazuje się, że jest wiele podstawowych rzeczy, których nie znamy, a to, co naszym zdaniem wiemy, jest w rzeczywistości oparte na nienaukowych podstawach” - wyjaśnia Lazer.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​fałszywe wiadomości mogą nie być problemem systemowym, jak uważają niektórzy ludzie. Większy niepokój, jaki powinniśmy mieć, dodaje, to „retoryczne wykorzystanie przez przywódców politycznych na całym świecie do bicia mediów, które pociągnęłyby ich do odpowiedzialności”. U podstaw fałszywej wiadomości leży fakt, że ekosystem informacyjny w USA przeszedł gwałtowne zmiany a ponieważ sposób, w jaki ludzie są informowani - lub nie - ma fundamentalne znaczenie dla demokracji, kluczowe jest dla nas zrozumienie tego.