Drogi Guillermo del Toro, Proszę nie rezygnuj z tworzenia gier wideo

JAK POWSTAJĄ GRY WIDEO?

JAK POWSTAJĄ GRY WIDEO?
Anonim

Guillermo del Toro nie chce już robić gier wideo. Płodny twórca gatunku był wielokrotnie palony za każdym razem, gdy próbował projektu.

Ostatni projekt, „Silent Hills”, miał być niesamowicie przerażającą współpracą survival-horror, twórcą „Metal Gear Solid”, Hideo Kojimą, i The Walking Dead gwiazda Norman Reedus. Ze względu na konflikty w firmie poza kontrolą del Toro gra została bezceremonialnie anulowana.

Poniżej znajduje się prośba jednego z jego najbardziej zagorzałych fanów i zwolenników etyki, aby przynajmniej ponownie się zastanowił. Ahem.

Drogi Guillermo del Toro,

Cześć to ja. Nie, nie znasz mnie, ale w porządku. Znam cię odkąd zobaczyłem 12 oglądających Piekielny chłopak. Nazywam się Eric, a twoja wyobraźnia i budowanie świata poszerzyły moje oczy od tego dnia w kinie.

Słyszałem za pośrednictwem winorośli, że rozważasz, aby nigdy więcej nie robić gry wideo. Nie, żebym był w stanie powiedzieć ci, co powinieneś zrobić, ale proszę nie.

Po prostu nie. W ogóle. Proszę, po prostu wróć do swojego magicznego domu i pomyśl o nowym pomyśle, a następnie zrób to. To nie jest trudne, prawda? Jesteś geniuszem, twoje filmy zarabiają pieniądze, więc idź do kogoś innego zrobić cholerną grę wideo.

Chcę, żebyś zrobił grę wideo, ponieważ jesteś geniuszem opowiadania historii. Budujesz światy, które czują się autentyczne, rustykalne, prawie tak, jakby mogły oddychać same, bez względu na to, ile mają lat. Kiedy zobaczyłem Piekielny chłopak, Nie mogłem uwierzyć w to, co widziałem. To musiało być coś, co pomyśleli 12-latkowie Gwiezdne Wojny wyglądało jak po raz pierwszy wyszło. My miłośnicy kina romantycznie wierzymy, że kino jest bramą do innego świata, ale Piekielny chłopak, lubić Gwiezdne Wojny i Indiana Jones przed nim można było sobie wyobrazić, że to prawda. Bądźmy szczerzy, Piekielny chłopak nie zdefiniował naszej kultury jak Gwiezdne Wojny, ale nie uważasz, że to cholerny wstyd?

Tak czy inaczej, twoje filmy Piekielny chłopak i jego kontynuacja, Hellboy II: Złota Armia były niesamowite rzeczy, które pokochałem odwiedzając w kółko.

Z wiekiem zainspirowałam się do sprawdzenia twojej innej pracy, a mianowicie Diabelski kręgosłup. Nie, nie widziałem wszystko twoja praca, ponieważ - cóż, po prostu zapominam dodawać Cronos do mojej listy życzeń Amazon - ale do cholery, wiem, że dobrze pracuję, kiedy to widzę!

Twoje zdjęcie z 2013 roku Pacyfik jest arcydziełem i muszę się oprzeć przed fizycznym atakowaniem ludzi, którzy myślą, że to głupi film robota. Kłóciłem się z ludźmi, którzy uważali to za absurdalne lub niedorzeczne, jak gdyby nie mogli pogodzić się ze światem wymyślonych robotów stworzonych do walki z potworami. Będą wierzyć w magiczne, przeklęte pierścienie i statki kosmiczne i miecze laserowe, a Reese Witherspoon będzie wiarygodnym interesem miłosnym, ale nie gigantycznymi robotami? Zastanawiam się, co jest nie tak z ludźmi, a może nie zasługujemy na twoje talenty.

Ale my to robimy i potrzebujemy cię. Przynajmniej raz.

Gry wideo są wciągającym medium i pomimo mojej miłości do kina są rzeczy, których filmy nie są w stanie osiągnąć, ponieważ gry wideo po prostu przyjmują za pewnik. Po pierwsze, w rzeczywistości jest to osiągnięcie: chociaż filmy często kończą się euforycznym poczuciem zwycięstwa, jest to bierne uczucie. Nie pokonaliśmy Ivana Drogo, Rocky to zrobił. Nie wyruszyliśmy w drogę powrotną do Kansas z Oz, Dorothy. Lato się nie skończyło, Tom to zrobił. Właśnie jechaliśmy strzelbą.

Kiedy „Mass Effect 3” rozczarował graczy na całym świecie niezadowalającym zakończeniem, grupa komediowa Mega64 naśmiewała się z tego zjawiska. Tak wierzyliśmy w to, co osiągnęliśmy w grze, myśleliśmy, że rzeczywiście przyniesie to korzyści naszemu życiu.

Z emocjonalnym i fizyczne zwycięstwa, które twoi bohaterowie osiągają w filmach Diabelski kręgosłup i Pacyfik, Mogę sobie tylko wyobrazić, jak mogłaby wyglądać Twoja gra wideo.

Mówiąc o wyglądzie, twoja estetyka może zapierać dech w piersiach w grach wideo. Moją absolutną ulubioną częścią twojego filmu jest twoja ogólna wizja wzbogacona o szczegóły. Pacyfik był tylko jednym z nielicznych filmów, które sprawiły, że zatrzymałem mój Blu-ray i powiększałem, by spojrzeć na przyciski, konsole sterujące, a nawet cholerne ściany. Wszystko, co było na ekranie, miało znaczenie, wszystko oznaczało coś w tym świecie. Oparzenie na ścianie oznaczało eksperyment, który poszedł źle, czerwony przycisk oznaczał, że killswitch, którego nikt nie powinien dotykać, nie był nagły.

Gry wideo pozwalają na niespotykany dotąd poziom szczegółowości, który gracze mogą odkrywać zamiast biernego zauważania. Moglibyśmy rzeczywiście wejść do zaułków, zakątków lub przeczytać dodatkowe notatki od postaci takich jak w Efekt masowy lub Era Smoka to informuje nas o świecie, który badamy.

Jest więcej powodów, by wskazać, panie Del Toro, dlaczego należycie do gier wideo. Mogę wskazać twoje pięknie przerażające projekty postaci, jak w Piekielny chłopak, to wygląda na to, że należą do gier. Mógłbym wyjaśnić, dlaczego będąc takim fanboyem, wiedziałbyś lepiej niż większość, jak tłumaczyć swoją pracę na piksele.

Ale tak naprawdę po prostu jesteś zbyt dobry, by nigdy nie robić gry wideo. Nasza popkultura jest na najwyższym poziomie dla superbohaterów, fantasy, science-fiction i akceptując tylko pozory. Prosimy o dalsze wzbogacenie.

Z poważaniem, fan.

P.S. Czy możesz mi wyjaśnić, co się dzieje z dziewczyną hackera Szczep ? Wcale jej nie rozumiem. Dzięki.