Czy „Star Trek” musi zgnieść wołowinę z Bogiem? Nie dokładnie, ale Kinda

$config[ads_kvadrat] not found

Rozmowy z Bogiem - Lektor PL - Film

Rozmowy z Bogiem - Lektor PL - Film
Anonim

Stojąc w promiennym niebieskim świetle bezcielesnej głowy Boga, kapitan Kirk podnosi jeden palec. „Przepraszam”, mówi, „co robi Pan Bóg potrzeba statku kosmicznego? ”

To uczciwe pytanie, choć nie takie, jakie bóstwa powszechnie otrzymują w popkulturze. Ta scena z Star Trek V: The Final Frontier zaciera granicę między nieludzkim a boskim w mniej niż subtelny sposób, ale kruchość nie podważa jego znaczenia w kanonie Star Trek. Stanowi on najwyraźniejszy przykład czcigodnej serii science-fiction, która zajmuje się wielkim problemem religii. „Czego potrzebuje Bóg przy statku kosmicznym?” Jest zgrabnym przeformułowaniem prawdziwego pytania: czy ludzkość może wprowadzić innowacje do boskich mocy i pokoju, czy wszechmocny stanie się zbędny?

Odpowiedź na to pytanie i pytanie, czy Star Trek jest z natury antyreligijny, stało się bardziej skomplikowane z jednego jasnego powodu: ideologia przedstawień nie jest zgodna z nowoczesnymi założeniami dotyczącymi religii i polityki - lub w ogóle polityki z tego powodu.

Pod koniec ciężkiego dla Jezusa, oryginalnego odcinka serialu „Chleb i cyrki”, dr McCoy mówi: „Reprezentujemy wiele przekonań”. Wulkańska filozofia IDIC („nieskończona różnorodność w nieskończonych kombinacjach”) również zapewnia pluralistyczny pogląd na różne wiary. A jednak twórca Treka - nieżyjący już Gene Roddenberry - najwyraźniej żywił ogromną niechęć do zorganizowanej religii. Star Trek serial, serial animowany i wczesne filmy, które nigdy nie zostały wykonane.

Nieprodukowany scenariusz Roddenberry'ego z lat 70. zatytułowany „The God Thing” zawierał kapitana Kirka uderzającego w faux-Jesus na most Enterprise. Podczas gdy podobne demaskacje fałszywego boga występują w Ostateczna granica, Trek nigdy nie posunął się tak daleko, że nie był w stanie wzbudzić względnego proroka. Mimo to wydaje się, że w DNA Treksa istnieje odrażająca tendencja antyreligijna. "Kiedy masz wątpliwość," Star Trek pisarz i autor David Gerrold powiedział: „Gene zawsze kazał Kirkowi walczyć z Bogiem”.

Część pozornej anty-religii franczyzy może mieć związek z założeniami dotyczącymi politycznego pozycjonowania. Programy i filmy są skanowane politycznie, jeśli nie jawnie politycznie lewicowe progresywny. „Star Trek ma olbrzymi urok snobów” - twierdzi Harve Bennett, wieloletni producent Treka: „Chodzi o program dla jasnych”. Brzmi jak przywódcy polityczni, którzy historycznie poszli za przywódcami religijnymi. Oczywiście ani inteligencja, ani inkluzywność nie wykluczają wiary, ale trudno wstrząsnąć pierwszym wrażeniem. Na ogół potrzebna jest pomoc zewnętrzna, aby to zrobić.

W 1975 r. Jacqueline Lichtenberg, Sondra Marshak i Joan Winston są współautorami książki z literaturą faktu Star Trek Lives!, co mocno popchnęło argument, że obiektywistyczne teorie Ayn Rand o sztuce są nieodłączną częścią Star Trek Wiadomość. Ta książka zawierała bezprecedensowy wkład Roddenberry'ego i oryginału Star Trek odlew. Oczywiście teorie Rand o „rzeczywistości” są w dużej mierze odrzucane przez lewicowych myślicieli, co oznacza, że ​​współczesny „liberał” Star Trek fan może uważać za coś bardziej niepokojącego, że jedno z pierwszych poważnych dzieł o Treku zawierało wiele filozofii, które mogą wydawać się niezgodne z ich własnymi przekonaniami politycznymi lub ideologicznymi. Jeśli historie Star Trek są tym, co współcześni pisarze nazywają „fikcją wiadomości”, to dlaczego przyciągają ludzi o przeciwnych punktach widzenia? Jedna odpowiedź na to pytanie może dotyczyć bezbożności franczyzy. Ayn Rand był ateistą. Można argumentować, że diagram Venna między lewicą a prawicą libertariańską jest ogólną obojętnością wobec wiary.

Na początku serii Trek Deep Space Nine bóstwa czczone przez Bajorian - proroków - okazują się być istotami pozaziemskimi lub jako ludzie ludzkiej Gwiezdnej Floty nazywają ich „kosmitami wormhole”. A jednak wiara różnych postaci bajoryjskich (zwłaszcza Kiry) nie jest wstrząśnięta tym objawieniem. Wydaje się, że czuje się dobrze z myślą, że świętość jej bogów jest odbiciem wiary, a nie powodem.

„Bóg jest już„ obcy ”w chrześcijańskiej teologii” - wyjaśnia Michael Poteet. „Zupełnie inne, radykalnie różne, poza przestrzenią i czasem”.

Poteet jest wyświęconym ministrem w kościele prezbiteriańskim, wieloletnim fanem Star Trek i pisarzem. Nie tylko jedna z jego oryginalnych opowiadań Star Trek została opublikowana w oficjalnie licencjonowanej Star Trek antologia Dziwne nowe światy w 1999 roku pisze dla Sci-Fi Christian. Wydaje się, że Poteet demaskowanie fałszywych bogów przez kapitana Kirka wcale nie jest antyreligijne. Zamiast tego Poteet postrzega Kirka jako „reformatora”, który faktycznie sprzeciwia się problematycznym religiom. „Twierdziłbym, że bogowie, których Kirk sprowadza - Landru, Apollo, Vaal - są problematyczni nie dlatego, że są obiektami kultu i służby lub chcą być per se, ale dlatego, że czczenie i służba, którą otrzymują lub żądają, są odczłowieczające” Poteet mówi Odwrotność. „Są poniżające. Nie uszlachetniają czcicieli i serwerów ”.

Wciąż jednak, jak myśliciele teologiczni, tacy jak Poteet, rozwiewają ich miłość Star Trek z pozornie estetycznej postawy Roddenberry'ego? Kevin C. Neece, autor nadchodzącej książki Ewangelia według Star Treka i twórca The Undiscovered Country Project: Christian Perspectives on Star Trek przyznaje swobodnie, że „Roddenberry odrzucił jego chrześcijańskie pochodzenie”, ale utrzymuje, że „humanizm Star Treka jest głęboko duchowy i może pomóc nam odzyskać piękno obrazu Boga w naszym człowieczeństwie”.

W finale serii Star Trek: Deep Space Nine - „What You Leave Behind” - Benjamin Sisko dosłownie staje się męczennikiem i dołącza do „proroków” w niebiańskiej świątyni. Według showrunner Ira Steven Behr: „Fani uważają Star Trek kapitanowie na początek bogami, więc równie dobrze możemy uczynić jednego prawdziwym bogiem. Tutaj linia między intencją pisarzy Star Trek a wynikiem wydaje się być zamazana. Sisko (podobnie jak przed nim Spock) staje się czymś w rodzaju postaci Chrystusa pod koniec jego życia Star Trek fabuła.

„Kiedy zaczynam od chrześcijańskich przypowieści Star Trek, Przyznaję, że widzę rzeczy, których autorzy i aktorzy prawdopodobnie nie zamierzali - powiedział Michael Poteet Odwrotność. „Ale intencja autora idzie tak daleko, jak tylko dzieło sztuki zostanie rozpętane na świecie i wierzę, że Bóg może swobodnie mówić za pomocą dowolnych mediów, które Bóg wybrał, nawet świeckiego serialu science fiction”.

Więc to nie jest tak, że Behr, czy pisarze Deep Space Nine lub jakikolwiek inny Star Trek w tym celu tworzyliśmy jawnie chrześcijańskie przesłania. Ale kiedy uświadamiamy sobie różnych pisarzy Star Trek niekoniecznie również tworzą przesłania antyreligijne lub ateistyczne zarówno, interpretacja tego ogromnego fikcyjnego wszechświata nagle staje się znacznie większa. W prawdziwie inkluzywnym wszechświecie bogowie mają te same potrzeby, co ich wyznawcy. A czasami potrzebują statku.

$config[ads_kvadrat] not found