Debatowanie sezonu 1 „The Magicians” SyFy: Czy musisz czytać powieści Lwa Grossmana?

$config[ads_kvadrat] not found

JAK WYLECZYŁAM TRĄDZIK?!

JAK WYLECZYŁAM TRĄDZIK?!
Anonim

Pokaz Syfy Magicy zakończył swój pierwszy sezon na początku tego tygodnia w kontrowersyjnym finale, który pozostawił los Quentina Coldwatera i gangu Brakebills nierozwiązanego. The cliffhanger był bardzo podzielny, nawet w przypadku widowiska, które już dzieliło czytelników serii książek Leva Grossmana, materiału źródłowego serialu.

Oczywiście od samego początku istniały nieodłączne różnice między książkami i serialem, ale jak porównywała się pierwsza książka i pierwszy sezon pokazu? ZA Magowie czytnik książek i Odwrotność pisarz Jack Crosbie, i nie-czytelnik i facet Odwrotność pisarz Sean Hutchinson, zbadaj.

Sean Hutchinson: Magicy był obciążony od samego początku ze względu na skomplikowany materiał źródłowy, który jest trudny dla każdej historii istniejącej w wielu mediach. Ale na razie zacznę od tego, że myślę, że program bardzo wcześnie ustanowił swoje własne, pewne siebie tempo, jako sposób na pokonanie terenu, którego potrzebował, aby dotrzeć do tego zakończenia, ale także na swój własny grunt jako telewizor pokazać.

Wydarzenia z „The Mayakovsky Circumstance” lub „The Writing Room” i jego następstwa mogły się wydarzyć w książce, ale wydaje się, że przedstawienie poświęciło swój czas, by opowiedzieć te historie bez narzucania ich. Najgorszą częścią tego był finał, który w zasadzie zapakował około trzech odcinków wartych fabuły. Dało mu to energię maniakalną, ale było też trochę mylące.

Nadal, Magicy stale zaskakiwał mnie swoim tempem. Jak czytałeś książki, jak to było oglądać szalone przygody Quentina na temat kaprysów twórców serialu zamiast w swoim własnym tempie przeglądać strony w miękkiej oprawie?

Jack Crosbie: Tempo książki nie przypomina niczego, co przeczytałem wcześniej - w przeciwieństwie do często porównywanych Harry Potter, który spędza całą książkę w każdym roku szkolnym, czas Quentina w Brakebills przychodzi i mija nieco mniej niż połowę pierwszej powieści, z fabułą skaczącą w czasie i spływającą tylko na ważne momenty w jego edukacji, związek z Alice, i nadrzędny spisek z Bestią.

Myślę Magicy' eksperymentowanie w strukturze i chęć „pójścia na to” dobrze w tym przypadku służyły. „The Mayakovsky Circumstance” był nie tylko świetnym epizodem, ale także jednym z tych, które były najbliżej materiału źródłowego, podczas gdy „The World in the Walls” był wspaniałym dodatkiem do materiału źródłowego. Ale gdzieś w drodze opowiadania o różnych epizodach, pisarze tęsknili za ogromnymi szansami pod koniec sezonu, gdzie kluczowa fabuła i rozwój postaci zagubiły się w szumie epizodów wypełniaczy i marnotrawnie niepotrzebnych wątków pobocznych (Margolem? Poważnie?) finał serialu zawsze miał być szybki, ale pisarze zmarnowali tyle czasu we wcześniejszych odcinkach, że pojawił się jako pospieszny, słaby bałagan z obejściami deus ex machina, aby bohaterowie musieli być w finale odkrycie kart.

SH: Dla mnie najbardziej konsekwentnie interesującym aspektem programu był fakt, że nie wydawało się, aby po prostu rzucił wszystko, co wydawało ci się, że wiesz lub spodziewasz się, bezpośrednio przez okno. Zamienią się w gęsi i polecą na Antarktydę w jednym odcinku, a potem będą wymysłami wyobraźni Quentina w innym. To było śmiałe, ponieważ było pewne.

Podczas gdy materiał wypełniający był na miejscu, pokaz wydawał się oddawać narracyjnie eksperymentalne tropy gatunkowe, wciąż dobrze trzymając się głównej historii. Utrzymywał mnie jako widza na palcach, a także pozwalał widzom lepiej zrozumieć magiczny świat Brakebills. Niestety, szybkie zakrycie tego wszystkiego, co mogło być cierpliwie wyjaśnione w książkach, było jednym z niefortunnych niepowodzeń programu. Wspaniale było zapełnić występ zespołem, ale zbyt wiele postaci przyszło i poszło służyć indywidualnym celom narracyjnym lub wcale - myślę o rodzicach i bracie Alice, Majakowskim, Joshie Hoberman, Richardzie, Victorii, tacie Quentina, Alice mistrzyni mistrza ciotki Genji i nie tylko. Jaki był świat wieloznakowy, jak w książce?

JC: Świat stworzony przez Grossmana jest chaotyczny, szalony, niewytłumaczalny, gdzie wszystko jest możliwe, ponieważ zasady magii nie są całkowicie zdefiniowane.Wydaje mi się, że serial dobrze się spisał, zwłaszcza z rodzicami Alicji, pokazując, jak nawet doświadczeni magowie mogą być po prostu ogólnie leniwymi ludźmi, którzy nie chcą robić niczego ambitnego (orgie są po prostu bardziej zabawne). Niektóre postacie wylądowały, niektóre nie (szczególnie Genji). Josh i Victoria powinien Później grałem role w serialu, więc nie miałem problemów z pełnym rozwojem w tym sezonie.

Największą wadą była dla mnie Fillory. Być może możesz winić budżet, może obwiniasz pospieszny finał, ale kiedy postacie w końcu dotrą do Fillory, poczułam się jak hokey, martwy zestaw filmów B. Czas potrzebny do wypełnienia i ekstrapolacja, i być traktowanym przez showrunnerów z takim samym szacunkiem, z jakim traktują go ich bohaterowie. Miejsca w czwórce, takie jak Kings and Queens of Fillory, są główną, centralną częścią świata trylogii, i czuję, że pierwszy sezon całkowicie nie zdołał ustanowić tych ról w żaden sposób.

SH: Dam ci do zrozumienia, że ​​Fillory wyglądało na to, że po prostu weszli na targi - mimo że Fillory z 2016 roku w stylu Beast-ride było całkiem fajne - ale myślę, że zdecydowanie oszczędzają to pełnoprawne ustawienie Sezon 2.

Przechodząc do Julii, która była najbardziej kontrowersyjną częścią ogólnej książki vs. dyskusja o programie telewizyjnym. Jestem nieczytelnikiem, ale wiem, że szybko wychodzi z pierwszej książki tylko po to, by pojawić się na samym końcu, prowadząc do drugiego. Byłoby to szalone, ale ostatecznie zbyt mylące zakończenie programu telewizyjnego. Tego rodzaju dywanik nie może być poprawnie wykonany w tym medium i myślę, że twórca serialu wiedział o tym od samego początku. Ale może to było tego warte?

Nie dbałem o Julię przy dużych pokosach pierwszego sezonu. Została beznadziejnie usunięta z głównej akcji Brakebills w niezobowiązujący sposób. Kąt Free Traders był niezrozumiały na granicy, a żałuję, że pokaz nie utkwiłby w jej żywopłocie z czarną magią trochę bardziej. Jak na ironię, Free Traders doprowadziło ją do zajęcia się czymś bardziej szalonym niż czarna magia, ale zostało to zapisane na 30 sekund w finale. Niestety był to tylko nieodłączny problem z pierwszej książki Grossmana, z którym trzeba było się uporać. Czy inaczej potraktowałbyś fabułę Julii?

JC: Uwielbiam to, że wcześnie wprowadzili Julię w serię, ponieważ jej historia jest zdecydowanie jedną z najbardziej interesujących książek. Niestety, myślę, że naprawdę zawiedli kąt Free Trader Beowulf. Ekipa FTB jest bardzo ważna dla życia Julii i myślę, że niszczycielska brutalna scena finałowa rozbrzmiewałaby o wiele bardziej emocjonalnie dla widzów, gdyby postacie FTB były bardziej rozwinięte. Myślę, że konflikty Julii z Mariną (i Mariną jako postacią) powinny zostać całkowicie obcięte; jeśli planowali włączyć Reynarda Foxa w pierwszym sezonie, jej fabuła musiała się bardziej skupić na FTB. Bardzo bym chciał, żeby Julia przedostała się przez system poziomowania żywopłotów przez odcinek 3 lub 4, zanim skontaktuje się z nią FTB, a potem zacznie swoją prawdziwą podróż w magię, zawsze ze złym przeczuciem, które sprawiłoby, że ujawnienie Reynarda na końcu tak bardzo bardziej przerażające.

SH: A co z zakończeniem? To było doozy. Kiedy rozmawiałem ze współtwórcami i producentem wykonawczym Serą Gamble i Johnem McNamarą, powiedzieli, że jest to punkt końcowy sezonu 1, niezależnie od tego, czy zostały odwołane, czy nie, co jest zaskakujące. Konieczne jest nierealne poczucie pewności, aby zakończyć na takim otwartym klifie, dlatego może sprawić, że niektórzy ludzie się rozgniewają.

Przedstawienie drażniło rozgrywkę z Bestią przez cały sezon i nie opłaciło się. Sposób, w jaki rozgrywała się pięciominutowa scena końcowa sprawiła, że ​​podważyłem cały program, ale doszedłem do wniosku, że wystarczająco przesunął to, co musiało być czymś więcej niż garstką wątków książkowych. Magicy nie chodzi o same działania, ale o to, jak postacie próbują się tam dostać. Świetną sceną dla mnie było to, że ten z Quentinem zdawał sobie sprawę, że zawsze był drugorzędną postacią w swojej własnej historii i przyznał się do tego Alice, ponieważ to ona była przeznaczona do rozwiązania tego bałaganu w oparciu o jej zdolności. Nie byłeś fanem, prawda?

JC: Finał był okropny. Koncert miał kilka naprawdę świetnych odcinków i byłem zadowolony, że to będzie inna bestia (przepraszam) z książek Grossmana, ale finał był tylko pospiesznym bałaganem, który całkowicie spartaczył emocjonalny wpływ finału pierwszej książki.

Po pierwsze, klify - nie rób tego. Po prostu nie. Poszło strasznie The Walking Dead i nie ma powodu, by sądzić, że to zadziała. Bez wchodzenia w spoilery finał z Bestią zarówno całkowicie zmienia dynamikę głównej grupy magów, jak i otwiera zupełnie nowy świat, w którym mogą istnieć, co jest częścią narracji książki drugiej. Urwisko nigdy nie powinno być „Och, nie, oni umrą”, powinno być: „Święte gówno, jak oni się z tego wyleczą?

$config[ads_kvadrat] not found