Starożytni Celtowie balsamowali odcięte głowy w dzisiejszej Francji, znaleziska studyjne

$config[ads_kvadrat] not found

Te dzieci natura obdarzyła niezwykłym talentem

Te dzieci natura obdarzyła niezwykłym talentem
Anonim

Archeologiczne dowody wskazują, że w epoce żelaza prawie cała Europa Zachodnia była w stanie wojny. Setki broni z epoki żelaza, które należały do ​​Celtów, zostały odkryte z dawnych osad - jak również setki ludzkich kości z tego samego okresu. W niedawnym badaniu naukowcy postanowili sprawdzić krwawą, wszechobecną opowieść z tego czasu: według starożytnych greckich autorów, którzy przeszli przez ówczesną Galię, Celtowie nie byli tylko walczącymi ludźmi - byli ludźmi z zamiłowanie do ścięcia.

Zespół francuskich naukowców pisze w Journal of Archeological Science że klasyczne teksty dokumentują praktykę Celtów odcinających głowę wrogom po bitwie, wiążąc głowy ścięte głowami wokół szyi koni i przenosząc makabryczny ładunek do ich osiedli. Dodatkowo, w Prowansji, regionie w południowo-zachodniej Francji, który graniczy z Włochami, archeolodzy znaleźli posągi reprezentujące tych wojowników przewożących ich zaciąg. W innych miejscach na południu Francji archeolodzy odkryli ludzkie czaszki z żelaznymi gwoździami i kołkami dopasowanymi do pomieszczenia ludzkiej czaszki.

Wydaje się więc oczywiste, że plemiona celtyckie, które mieszkały w Galii - obszar, który obejmuje obecnie dzisiejszą Francję, Luksemburg, Belgię, północne Włochy i większość Szwajcarii - były fanami dobrego ścięcia. Ale to, co nie zostało zweryfikowane naukowo, to czy coś się stało z tymi głowami po tym, jak zostały odcięte: greccy pisarze o imieniu Strabo i Diodorus napisali, że widzieli głowy zabalsamowane olejkami cedrowymi, ale to nie zostało potwierdzone przez współczesnych badaczy. Nowe badania przybliżają obraz, dając pierwszy dowód na to, jak Celtowie przygotowali swoje trofea wojenne.

Balsamowanie, chociaż jest procesem zaangażowanym, przyniosłoby korzyść Celtom przynoszącym trofea do domu. Chcieli się pochwalić swoimi zabójstwami, ale też nie chcieli, żeby te zabójstwa śmierdziały w okolicy.

Aby zbadać ten problem, naukowcy wyruszyli na wykopaliska archeologiczne w Le Cailar, które służyły jako ważny port w epoce żelaza. Znajduje się na szerokiej lagunie połączonej z rzeką Rodanem i była zajęta przez Celtów od VI wieku pne, aż Rzymianie przejęli Galię w I wieku naszej ery. Tutaj broń i ludzkie czaszki znalazły się w pobliżu niegdyś murów osady, które wskazywały, że bramy do Le Cailar niegdyś wystawiały ludzkie głowy - ostrzeżenie dla wrogów i znak zwycięstwa.

Ogółem znaleziono tu 2700 fragmentów ludzkich kości i czaszek - a wiele z tych czaszek zawiera ślady po cięciu, które wykraczają poza ścięcie. Autorzy badania piszą, że te ślady po cięciu wskazują, że głowy były przygotowane do pokazania „przez usunięcie kręgów szyjnych i otworu dolnej części czaszki, prawdopodobnie po to, aby usunąć mózg; i ablacja języka, a przynajmniej skrobanie mięśni pod żuchwą. ”

Tutaj naukowcy skupili się na jedenastu fragmentach czaszki do specjalnej analizy chemicznej. I tak jak sugerowały greckie teksty, substancje chemiczne, które wykryły na tych kościach, wskazują, że głowy rzeczywiście przeszły proces balsamowania. Zespół odkrył obecność nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych - wskazujących na stosowanie tłuszczów zwierzęcych - jak również monoacylogliceroli, steroli, alkanów, alkanoli i biomarkerów żywic iglastych. Te chemikalia ujawniają, że głowy były traktowane mieszaniną żywic i olejów roślinnych. Na przykład drzewo iglaste jest rodzajem wiecznie zielonego drzewa - jak na przykład cedr.

„Wykorzystanie mieszaniny żywicy i oleju roślinnego jest udokumentowane w wielu społeczeństwach i w różnych okresach w starożytności, ze względu na ich właściwości antybakteryjne, antyoksydacyjne i aromatyczne” - piszą naukowcy.

Krótkoterminową zaletą tej mieszanki było to, że prawdopodobnie spowodowało to, że głowy śmierdziały mniej. Długotrwałą zaletą było to, że zawierało ono właściwości antybakteryjne, które zapobiegały tak szybkiemu gniciu głowy.

Strabo, jeden z Greków, który przeszedł, napisał, że Celtowie „nigdy nie oddali głowy należącej do najsłynniejszej i najdzielniejszej osoby, nawet za taką samą wagę w złocie”. Oznacza to, że mógłbyś wiedzieć, kto jest odcięta głowa należała do ciebie, kiedy przechodziłeś obok Le Cailara - ponieważ, jeśli w ogóle, w Galii można było zabalsamować głowę.

$config[ads_kvadrat] not found