Trump Transgender Memo: Nie „Rozsądne czy nawet możliwe”, mówi naukowiec

Is the Trump administration defining transgender out of existence?

Is the Trump administration defining transgender out of existence?

Spisu treści:

Anonim

Przeciekająca notatka z administracji Trumpa podwaja twierdzenie, że płeć i tożsamość płciowa mogą być sprowadzone do „niezmiennych cech biologicznych”. Innymi słowy, twierdzi, że genitalia danej osoby dyktuje, czy są płciowo męskie czy żeńskie i powinna zidentyfikować jako mężczyzna lub kobieta. Jednak biologicznie oczywiste jest, że te układy podwójne nie są jednoznaczne, mówi dr John Theisen, ekspert ds. Endokrynologii reprodukcyjnej. Właśnie dlatego ta notatka jest tak niepokojąca.

Notatka wyciekła do New York Times, używa niewłaściwej interpretacji biologii, aby umieścić niezmienny znacznik czasu na czyimś płci, który zaczyna się od urodzenia. Theisen, asystent profesora endokrynologii reprodukcyjnej, bezpłodności i genetyki na Uniwersytecie Augusta, mówi, że nauka wspomniana w tej notatce jest całkowicie błędną interpretacją biologii.

„Nie sądzę, aby rozsądne lub nawet możliwe było ścisłe zdefiniowanie seksu w oparciu o parametry znalezione przy narodzinach danej osoby”, mówi Odwrotność. „Chociaż uzasadnione jest przypisywanie płci przy urodzeniu na podstawie fizycznego wyglądu jednoznacznych genitaliów, próba zdefiniowania sztywnego, niezmiennego seksu na tej podstawie nie jest zgodna z tym, co wiemy, że jest prawdziwe w odniesieniu do biologii seksu i różnicowania seksualnego”.

Notatka odwołuje się do biologii w dwóch stwierdzeniach użytych do sformułowania jej twierdzeń, z których żadne nie przechodzi testu powonienia Theisena.

„Seks oznacza status osoby jako mężczyzny lub kobiety na podstawie niezmiennych cech biologicznych możliwych do zidentyfikowania przed lub przed urodzeniem”.

To stwierdzenie sugeruje, że istnieją niezmienne cechy fizyczne, które mogą umieścić jednostkę w jednym z dwóch wiader: męskim lub żeńskim. The New York Times raport wskazuje, że te „cechy fizyczne” odnoszą się przynajmniej częściowo do genitaliów, co według Theisena jest bezużytecznym ćwiczeniem.

„Istnieje wiele sytuacji, w których seks biologiczny danej osoby nie jest jasny po urodzeniu”, mówi. Wskazuje na stan zwany wrodzonym przerostem nadnerczy, w którym osobnik płci żeńskiej wytwarza duże ilości męskich hormonów, takich jak testosteron. W takim przypadku niemowlę rodzi się z „dwuznacznymi genitaliami” o cechach zarówno męskich, jak i żeńskich narządów płciowych.

Ten rzadki stan, donosi Intersex Society of North America, występuje w jednym na 13 000 urodzeń. Ale jego istnienie pokazuje, że osoba może mieć hormony i genitalia typowe zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet.

Co ważniejsze, pokazuje, że nie ma wyraźnej cechy biologicznej, która mogłaby identyfikować ludzi jako mężczyzn lub kobiety z całkowitą pewnością. Żadne dowody nie wymagają, aby genitalia dokładniej określały płeć biologiczną niż hormony. Istnieją dowody na to, że dwuskładnikowy system męsko-żeński nie jest nawet odpowiedni, mówi Theisen.

AY DZISIAJ. 12:30 PO POŁUDNIU. Biały Dom. Zbierz się z nami, aby powiedzieć Administracji Trumpa, że ​​nie zostanie nam przekazana przez notatkę, rząd lub prezydent. RSVP tutaj: http://t.co/7I0r4XHt9M pic.twitter.com/KqgbMjZ1r2

- Narodowe Centrum ds. Równości Transgenderów (@TransEquality) 22 października 2018 r

„Płeć wymieniona na akcie urodzenia danej osoby, jak pierwotnie wydano, stanowi ostateczny dowód płci danej osoby, chyba że zostanie obalona wiarygodnymi dowodami genetycznymi”.

Theisen interpretuje tę część notatki jako sposób na odpowiedź na przypadki, w których występuje więcej niż jedna „niezmienna cecha”, co sugeruje niejasność. Domyślnie genetyka zapewnia „wiarygodne dowody genetyczne”, że ktoś trzyma się jednej z dwóch płci biologicznych.

„Niektórzy mogą powiedzieć, że zgłaszane użycie zwrotu„ każdy spór o swoją płeć musiałby zostać wyjaśniony za pomocą testów genetycznych ”, rozwiązałoby niektóre z powyższych problemów, ale zakłada to, że płeć, płeć biologiczna i komplementacja chromosomów płciowych (czy dana osoba ma chromosomy XX lub XY) są zawsze połączone. Oni nie są - mówi.

Prawdą jest, że samce mają chromosom X i Y, podczas gdy kobiety mają dwa chromosomy X. Ale, jak zauważa Theisen, dwa chromosomy nie wystarczają do całkowitego zdefiniowania płci: u ludzi z zespołem niewrażliwości na androgeny, na przykład, osoba może mieć chromosom X i Y (i być genetycznie męskim), ale nie może odpowiedzieć na „ męski hormon testosteron.

„To zasadniczo prowadzi do osób, które rozwijają się całkowicie jako kobiety, w żaden sposób nie zmaskulinizowane, ale które na poziomie genetycznym są mężczyznami”, mówi Theisen. Ten syndrom to tylko jeden przykład: „Lista komplementów dotyczących chromosomów płciowych, które odchodzą od standardu XX lub XY, jest zbyt liczna, by objąć tutaj, ale wystarczy powiedzieć, że nawet na poziomie genetycznym użycie binarnego mężczyzny i kobieta nie jest wystarczająca. ”

Innymi słowy, ludzkie ciało jest zbyt skomplikowane, by definiować je w dualnościach. Wykorzystanie dowodów biologicznych do stworzenia sztucznej binarnej płci jest prawdopodobnie bardziej narzędziem politycznym niż ugruntowanym w dowodach naukowych, pomimo tego, co wydaje się twierdzić ta notatka.