Jak Epizod 9 zmienił znacznie oryginalnych Gwiezdnych Wojen
Na początku tego tygodnia w internetowej popkulturze nastąpiło wielkie zamieszanie, jakby miliony głosów Gwiezdne Wojny fani nagle krzyknęli w ekstazie. Ukochana oryginalna trylogia - w tym Nowa nadzieja, Imperium kontratakuje, i Powrót Jedi - powróci do teatrów, by wziąć udział w ograniczonym potrójnym zaangażowaniu w ponad 20 lokalizacjach Alamo Drafthouse i wybranych miejscach w całym kraju. Odpowiednio, bilety trafią do sprzedaży 4 maja lub Gwiezdne Wojny Dzień.
To bez wątpienia wielka sprawa dla niezliczonych Gwiezdne Wojny fanów w całym kraju, a także dla nowych fanów, którzy zapisali się do odkrywania odległej galaktyki Przebudzenie Mocy. Widzowie usiądą w zaciemnionym teatrze i będą mieli trzy największe opowieści mitologiczne, które wyruszą na wspaniałą przejażdżkę czystego eskapizmu. To będzie idealne… trochę.
Kronikowaliśmy wstrząsającą podróż próbując znaleźć oryginał z 1977 roku Gwiezdne Wojny oraz pozostałe wersje przedpremierowe pozostałych dwóch filmów w oryginalnej trylogii. Niestety, wydaje się, że każda wersja filmów przed 1997 r., Która nie zawierała ulepszeń CGI - z wyjątkiem przestarzałych płyt laserowych i specjalnych wersji ukrytych na limitowanych edycjach DVD - stała się nieoficjalna.
Tak zwane „De-Specialized” Torrenty lub bootlegowe wersje oryginalnych filmów są łatwo dostępne, jeśli wiesz, gdzie szukać. Jednak podstawowym problemem związanym z względną niedostępnością wydań specjalnych w porównaniu z wersjami oryginalnymi jest to, że oryginały nie istnieją w umysłach Lucasfilm.
Na bok odważnie datowane CGI, Edycje Specjalne były słodko-gorzkie i ironiczne, ponieważ były pierwszym wprowadzeniem dla całych pokoleń dzieci do Gwiezdne Wojny saga. Ich sukces był faktycznie punktem wyjścia, który popchnął ideę kontynuowania historii Skywalkera przez prequele George'a Lucasa - a teraz, rozdział po Lucasie Disneya Gwiezdne Wojny oś czasu. Disney nie wydał jeszcze oryginalnych wersji oryginalnej trylogii na domowych nagraniach wideo, mimo niespokojnego oczekiwania na każde mijające święto, że w końcu mogą pociągnąć za spust, by zrobić nawet więcej pieniądze od głodnych Gwiezdne Wojny - kochająca publiczność. Ale niestety jeszcze nie.
Jedynym innym sposobem, aby zobaczyć oryginalną trylogię w jej nietkniętej, nieskalanej formie, jest mieć nadzieję, że ktoś z projektorem i kinem i dawno utraconym filmem jest prawdziwym Nowa nadzieja lub Imperium kontratakuje lub Powrót Jedi zgłosi się i pobiera opłaty. Kiedy fani po raz pierwszy przeczytali ogłoszenie Drafthouse, które z miłością oznaczyło serial „The Return of the Trilogy” i zachwalało, że „oryginalna trylogia powraca na duży ekran”, wielu myślało, że wreszcie nadszedł czas. Ale ich podniecenie było niczym innym.
Jak wielu fanów z niepokojem czyta ogłoszenie, bez wątpienia przeglądając tę niesamowicie rzadką okazję, w końcu natrafili na coś, czego nie chcieli przeczytać. W drugim zdaniu piątego akapitu sześciopunktowego komunikatu prasowego znalazło się 13 słów nie Gwiezdne Wojny fan miał nadzieję: „Wszystkie trzy filmy zostaną zaprezentowane w ich ponownym wydaniu w 1997 roku”.
Był to niefortunny i być może nieunikniony wniosek: prawdopodobnie nigdy nie zobaczymy oficjalnie zatwierdzonej oryginalnej trylogii w jej pierwszej iteracji na dużym ekranie. Ale to nie jest tak, że Drafthouse nie próbował.
Henri Mazza, wiceprezes ds. Wydarzeń specjalnych w Alamo Drafthouses, powiedział nam: „Podobnie jak wszyscy inni w galaktyce, chcielibyśmy pewnego dnia zobaczyć także oryginalne wydania teatralne. W tej chwili są one nadal niedostępne, ale jesteśmy niesamowicie podekscytowani możliwością ponownego dzielenia się tymi doświadczeniami z fanami po raz pierwszy od lat. ”
To smutna rzeczywistość dla fanów, ale jest słodko-gorzka. Po co jęczeć, kiedy znów możemy oglądać nasze ulubione filmy? A poza tym Drafthouse robi dokładnie to, co ich mantra była od początku i utrzymywała filmy (i fanów) z przodu i na środku. Nawet wtedy Drafthouse jest prawdopodobnie jedynym fan-centrycznym miejscem filmowym z wystarczającą siłą, by przekonać ludzi z Lucasfilm do odblokowania skarbców i dać nam w nieunikniony sposób nieskazitelne kopie oryginalnej trylogii innej niż Special Edition w pewnym momencie.
Kierując statkiem, szefowa Disneya i Lucasfilm, Kathleen Kennedy, filmy nie są już dłużej związane z brodatym perfekcjonizmem George'a Lucasa. Nie muszą stosować się do kaprysów swoich najgorszych tendencji, ciągle powracając, by próbować zmieniać rzeczy, o które ludzie inni niż on nigdy nie dbali. Jeśli to nie złamało, nie naprawiaj tego, jak mówią, i chęci Kennedy'ego, aby po raz pierwszy pokazać fanów, czego dowodem jest praktyczne podejście prowadzące do Przebudzenie Mocy oznacza, że przynajmniej chce nas wysłuchać. Nadzieja związana z poparciem dla serii „The Return of the Trilogy” Drafthouse'a polega na tym, że otwiera ona drzwi do obejrzenia wersji sprzed edycji specjalnej wcześniej niż później.
Fani „Gwiezdnych wojen” oferują hołd Jasonowi Wingreenowi, głosowi Boby Fetta
Chociaż Jason Wingreen miał tylko cztery linie jako łowca nagród Boba Fett w The Empire Strikes Back, jego postać została zapamiętana jako jeden z najfajniejszych przez fanów Gwiezdnych Wojen nawet 35 lat później. Po Darth Vader i Han Solo Boba Fett zajął trzecie miejsce na liście „50 najlepszych” postaci Gwiezdnych wojen w Rolling Stone. Że...
„Star Wars Battlefront” Wykonał złą decyzję, trzymając się oryginalnej trylogii
Wydany w listopadzie ubiegłego roku Star Wars Battlefront miał być odrodzeniem serii, na którą lojalni fani czekali od lat - rzucając graczy w buty bohaterów takich jak Boba Fett i Luke Skywalker, kokpit X- Skrzydła i Tie Fighters oraz pola bitew w Endor i Ta ...
Fani „Gwiezdnych wojen” to powód, dla którego Ahsoka Tano powraca
Przemawiając właśnie w Star Wars Celebration w Londynie, Dave Filoni, showrunner serialu animowanego Star Wars: Rebels i Star Wars: The Clone Wars, rzucił niespodziewane objawienie: nie widzieliśmy ostatniego ulubieńca fanów Ahsoki Tano! Podczas panelu z udziałem aktora głosowego Ashleya Ecksteina, zarówno Filoni, jak i Eckst ...