„Ant-Man and the Wasp” miał niespodziewanego złoczyńcę za zespół efektów wizualnych

$config[ads_kvadrat] not found

VFX Artists React to CGi Magic (ft. Zach King)

VFX Artists React to CGi Magic (ft. Zach King)
Anonim

Ant-Man i Wasp może zawierać laboratorium wielkości budynku, które kurczy się do rozmiarów bagażu podręcznego i złoczyńca o imieniu Ghost, który może przechodzić przez ciało stałe, ale najbardziej nikczemny i pełen wyzwań przeciwnik jednego z zespołów zajmujących się efektami wizualnymi filmu był w rzeczywistości nieznośnym gołębiem.

Kierownik VFX François Dumoulin z Rodeo FX opowiada Odwrotność poprzez e-mail, w jaki sposób jego zespół pracował nad efektami dla różnych obiektów, które kurczą się i rosną w całym Ant-Man i Wasp. Okazuje się, że jedną z najtrudniejszych scen była pierwsza wizyta w mobilnym laboratorium Hanka Pyma, ale nie z tego powodu, by myśleć.

„Kiedy laboratorium kurczy się po raz pierwszy, na nim zostaje uparty gołąb”, mówi Dumoulin. „Zrobiliśmy w pełni wygenerowany komputer gołębia, który stał na szczycie laboratorium i musiał stworzyć nowy system, aby poradzić sobie z jakością potrzebną do wykonania piór z bliska. To było ogromne wyzwanie ”.

Stworzenie tego poziomu szczegółowości wymagało pomocy prawie każdej części firmy, ale efekt końcowy był tego wart. Oglądając film, prawdopodobnie nawet nie zdawałeś sobie sprawy, że nie patrzysz na prawdziwego gołębia.

Kilka studiów VFX pracowało nad różnymi częściami Ant-Man i Wasp, ale Rodeo wyprodukował 132 zdjęcia do filmu ze szczególnym naciskiem na efekty kurczenia się i rozwijania, które są tak kluczowe dla fabuły filmu.

Zespół zajmował się małymi samochodami w stylu Hot Wheels Dr. Pyma, które przekształciły się w prawdziwe pojazdy, a także stworzeniami takimi jak owłosiona ćma w tej scenie na końcu, gdzie skurczony Scott, Hope i Cassie oglądają razem film.

Sekret, aby te ogromne wahania rozmiaru wyglądały bardziej realistycznie?

„Kurczenie się i powiększanie dotyczy wagi” - mówi Dumoulin.

Pomimo tego, że laboratorium Pyma jest w przybliżeniu sześcianem, oddziaływało na otaczające środowisko w radykalny sposób. Kiedy laboratorium się rozwija, musi wzrosnąć z rozmiaru walizki do pełnowymiarowego budynku w „ułamku sekundy”. Oznacza to, że prawie wszystko w najbliższej okolicy zostaje zniszczone, w tym samochody, drzewa i „wszelkiego rodzaju gruz. „To wszystko musiało być symulowane za pomocą efektów specjalnych.

Samo zaprojektowanie laboratorium było również zaskakująco skomplikowane.

„Nasz zasób laboratoryjny został zbudowany z dużej liczby mniejszych części, które wszystkie musiały reagować na siebie nawzajem i musiały wyglądać świetnie, bez względu na kąt lub rozmiar, na który patrzysz”, mówi Dumoulin, dodając, że „ponieważ były tak wiele odmian tej sekwencji, fajnie było pracować nad wyjątkowymi sytuacjami. ”

Jedną z najbardziej wyjątkowych, według Dumoulina, było odtworzenie Pier 41 w San Francisco dla jednej z ostatnich sekwencji akcji filmu. Konkretne zespoły musiały stawić czoła zniszczeniu, które miało miejsce, gdy laboratorium rozszerza się na molo.

„Musieliśmy ostrożnie umieścić każdy przedmiot, który musiał być na ulicy”, mówi Dumoulin, „a potem nasze zespoły ds. FX i aktywów zajmowały się zniszczeniem, które nastąpiło wraz z nagłym rozszerzeniem budynku”.

Ostatecznym rezultatem jest połączenie cyfrowo odtworzonego Pier 41 i rzeczywistego materiału filmowego za pomocą specjalnie zbudowanego zestawu do symulacji zniszczenia. Na szczęście nie było gołębi dla tej konkretnej sceny.

Ant-Man i Wasp jest obecnie dostępny na cyfrowych dyskach HD, DVD i Blu-ray.

$config[ads_kvadrat] not found