Korea Północna nie ma bomby wodorowej, ale najnowszy test to wciąż złe wieści

$config[ads_kvadrat] not found

BLACKPINK - 'How You Like That' M/V

BLACKPINK - 'How You Like That' M/V
Anonim

Program broni nuklearnej Korei Północnej nie ma sensu. To nie powinno być tak szokujące, biorąc pod uwagę, że mówimy o ściśle tajnym programie prowadzonym przez najbardziej odizolowany reżim totalitarny na świecie i który jest oficjalnie objęty przez państwowe media informacyjne, które zasadniczo istnieją we własnym zastępstwie rzeczywistość. Każdy nowy test jądrowy w Korei Północnej, piąty i ostatni, który był wczoraj, jest powodem nowej rundy analizy, spekulacji i - przynajmniej w odniesieniu do Koreańskiej Centralnej Agencji Informacyjnej - świętowania.

Ale zewnętrznemu obserwatorowi trudno jest dowiedzieć się, co się do diabła dzieje. Przykład: Korea Północna twierdzi, że czwarty test jądrowy w styczniu był testem bomby wodorowej. Wydajność tego konkretnego wybuchu wynosiła od około sześciu do dziewięciu kiloton, a tylko o połowę mniej niż 15-kilotonowy wybuch bomby atomowej, którą Stany Zjednoczone zrzuciły na Hiroszimę w 1945 roku. sposób większe plony niż to: Pierwszy test bomby atomowej Stanów Zjednoczonych w 1952 r. przyniósł 10,4 megaton, czyli ponad tysiąc razy więcej niż przypuszczalna eksplozja bomby H w Korei Północnej.

Różnica między tymi dwoma typami bomb nie jest trywialna. Standardowa broń jądrowa działa poprzez rozszczepienie lub rozszczepienie pewnych izotopów niektórych pierwiastków. Uran o jakości broni musi być w co najmniej 90% złożony z uranu-235, który zwykle stanowi tylko 0,72% całego uranu. W przeciwieństwie do bardziej powszechnego uranu-238, uran-235 jest zdolny do tworzenia niekontrolowanej reakcji łańcuchowej, która powoduje wybuchowe uwalnianie energii. Proces uzyskiwania niezbędnej koncentracji jest znany jako wzbogacanie uranu, co jest jednym z wielu powodów, dla których naprawdę trudno jest zbudować bombę jądrową.

Jeszcze trudniej jest zbudować bombę wodorową, co jest częściowo powodem kwestionowania roszczeń Korei Północnej. Zasadniczo bomba wodorowa jest bombą jądrową z kilkoma dodatkowymi etapami: Początkowa eksplozja bomby rozszczepienia emituje promienie gamma i promieniowanie rentgenowskie, które podgrzewają pobliski zapas paliwa znanego jako paliwo fuzyjne, które często składa się z izotopów wodoru - stąd nazwa. Ogrzewanie tego paliwa na bazie wodoru emituje neutrony o wysokiej prędkości, które mogą następnie spowodować wybuchowe rozszczepienie normalnie bezpiecznych materiałów. W zależności od tego, ile etapów ma bomba, może mieć niewiarygodnie wysoką niszczącą wydajność - car Bomba Związku Radzieckiego wydał 50 megaton, największą taką eksplozję w historii.

Więc biorąc pod uwagę tę naukę, w jaki sposób Korea Północna mogła zdetonować bombę wodorową, która nie pasowałaby nawet do eksplozji w Hiroszimie? Oczywistą odpowiedzią jest to, że nie zrobili tego, choć eksperci nie wykluczyli możliwości, która jest znana jako wzmocniona broń rozszczepienia, która jest znacznie prymitywniejszym kuzynem bomby wodorowej, która w ograniczonym stopniu wykorzystuje reakcje syntezy jądrowej.

Korea Północna nie twierdziła, że ​​jej najnowsza, około 10 kilotonowa eksplozja była eksplozją bomby atomowej. Zamiast tego państwowe media powiedziały, że ten test sprawił, że kraj z powodzeniem zminiaturyzował broń, co oznacza, że ​​zostały zmniejszone tak, że można je zamontować na pocisku i zdetonować. I to jest większy problem, naprawdę: podczas gdy 10 kiloton nie jest że w porównaniu z innymi rodzajami broni nuklearnej, jest to więcej niż wystarczające, by zadać poważne obrażenia wszędzie, gdzie Korea Północna może dostarczyć broń.

I to jest kolejny punkt, w którym naprawdę nie wiemy, co się dzieje. Program rakietowy Korei Północnej nigdy nie osiągnął szczególnie imponujących wyników, a na pewno ich możliwości w zakresie broni dalekiego zasięgu wydają się obecnie nieistniejące, ale testy z ich rakiet Rodong w poniedziałek sprawiły, że trzy z nich przebyły około 300 mil, a eksperci sugerują rzeczywisty zasięg takie pociski mogą być czymś więcej: Seul z pewnością znajdzie się w zasięgu celu, podobnie jak Japonia i amerykańskie bazy wojskowe w Guam.

Ponownie jednak pracujemy z cennymi informacjami. Możemy powiedzieć z pewną pewnością, że Korea Północna poczyniła postępy zarówno w zakresie broni nuklearnej, jak i pocisków rakietowych, i że postęp wydaje się przybierać na szybszym tempie niż przewidywano. W każdym razie kraj nie wydaje się stwarzać bezpośredniego zagrożenia dla odległych wrogów, takich jak Stany Zjednoczone, ani też nie może wywołać niewyobrażalnej destruktywnej siły, której świat obawiał się przed potęgami nuklearnymi w szczytowym okresie zimnej wojny. To wciąż może oznaczać, że Korea Północna jest znacznie bliżej niż myśleliśmy, że zamontujemy broń nuklearną na pocisku średniego zasięgu - ale, jak zawsze, mamy tutaj do czynienia z niepokojącą ilością zgadywania.

$config[ads_kvadrat] not found