„Człowiek na pustyni”, prekursor „The Revenant” z 1971 r., Czyli lepszy film

$config[ads_kvadrat] not found

Pomsta tv film 1971

Pomsta tv film 1971
Anonim

Ustawmy scenę. Delikatny, ale intensywny pionier w rozszerzonej wyprawie na pułapki na futro w XIX wieku, w amerykańskiej dziczy, zostaje zmiażdżony przez grizzly. Okaleczony, ale żywy, został pochowany i pozostawiony na śmierć przez innych traperów, którzy bez niego żołnierze przechodzą przez surowy, nieznany teren. Jednak człowiek żyje i dosłownie czołga się po górach, by zemścić się. Widziałeś ten film, prawda? Ale zaczekaj, nie mówimy o żałosnym Oscarowym reżyserze Alejandro G. Iñárritu The Revenant, najnowsza adaptacja prawdziwej historii leśnika Hugh Glassa. Nie, mówimy o innym fikcyjnym opisie przetrwania Szkła, które było, przed Revenant, ale zapomniałem. Film z 1971 roku Człowiek na pustyni opowiada zasadniczo tę samą historię co The Revenant. Jednak robi to z większą ilością emocji, więcej spisku i ostatecznie więcej serca.

Reżyseria: Richard C. Sarafian - twórca kultowego klasycznego filmu hot rod Znikający punkt - Człowiek na pustyni jest jak The Revenant, tylko częściowo inspirowany szkłem. Oba mają dramatyczną licencję z historią w różnym stopniu. Na przykład główny bohater Człowiek na pustyni (grany przez samego Dumbledore'a, Richarda Harrisa) nosi nazwę Zachary Bass. Nie obejmuje to również postaci zamordowanego syna tak widocznej na fabule The Revenant.

Ale struktura fabuły pozostawiona na śmierć jest zasadniczo taka sama, podobnie jak postacie, które zostawiają Glass / Bass na śmierć. W The Revenant, Marmurkowy fitzgerald Toma Hardy'ego wsuwa syna Glassa i nosi ciężar nienawiści Glassa po tym, jak zostawił go na śmierć. W Człowiek na pustyni, John Huston gra na czele, hałaśliwego lidera partii łowieckiej, Domhnall Gleeson Revenant postać, kapitanie Henry. Podobnie jak Fitzgerald, Huston jest pozycją złoczyńcy, który każe mężczyznom oglądać Bass i zabijać go, jeśli do rana wciąż trzyma się życia.

Pomijając podobieństwa charakteru, Człowiek na pustyni tematycznie ma mniej wspólnego z The Revenant niż z, powiedzmy, Rozbitek. To dość oczywista historia przetrwania, która podobnie jak wiele filmów studyjnych z lat 70. ma tendencję do nadmiernego wyjaśniania się ze specyfiką; zaczyna się od karty tytułowej, która brzmi: „To, co wydarzyło się na tej wyprawie, jest historycznie prawdziwe”, na przykład. Czasami jest też beznadziejnie tandetny, jak w przypadku oczywistego ataku man-in-a-bear-bear-suit.

Ale przyznajcie, że narracyjne trzymanie ręki w filmie z 1971 r. Jest w rzeczywistości odświeżającym odejściem od nadmiernej, pseudofilozoficznej bzdury The Revenant używa do przewijania odbiorców. Nie znaczy to, że powinieneś wyjść z łatwego wyjścia i nie musisz angażować się w „trudny” film bez cytatu. To znaczy Człowiek na pustyni nie musi uciekać się do bycia tępym i ogłaszania się „trudnym” filmem do opowiedzenia historii Glassa.

Człowiek na pustyni nie jest dobrym filmem. Duże pokosy środowiska wykonawczego są przeznaczone tylko do pokazania Harrisa, który ma około 20 słów w całej rzeczy, chodząc lub czołgając się od ekranu w lewo do ekranu w prawo. Jest 3-minutowa sekwencja z udziałem zakrwawionego Harrisa, który podkrada się do rodzimej Amerykanki, przykucając nad kawałkiem pędzla, i jest 10-minutowa scena Harrisa budująca szynę dla rannego królika, której kulminacją jest dynamiczny duet pionier i milutka bestia po prostu spędzają czas i obserwują ogień, który zbudował dla ciepła. Nitowanie. Czasami staje się tak brutalny i bardziej realny niż The Revenant może kiedykolwiek śnić, jak scena, w której Harris napotyka umierającego bizona, który zostaje zjedzony żywcem przez parę wilków. To prawda, ponieważ nakręcili film we Włoszech w latach 70-tych, gdzie mogli umieścić na ekranie coś, co nie miało sensu. Nadal. Bruh.

Ta brutalność służy lepszej historii. Natomiast masochistyczny film Iñárritu dręczy Glass bezinteresownie. To prawie tak, jakby z każdą przechodzącą przerażającą sekwencją The Revenant reżyser miażdży nos w bezsensownej brutalności świata. Tak, świetnie, dzięki, Alejandro, rozumiemy. Życie jest trudne. I najwyraźniej jest to pisanie dialogu.

Poprzez serię sekwencji snów w Człowiek na pustyni okazuje się, że Bass odrzuca religię i porzuca swojego syna, aby wyruszyć na fatalną wyprawę po śmierci żony. „Nigdy nie zgadzałem się z wolą Bożą” - mówi Bass w jednym ze swoich faktów. Nawet te proste stawki powodują większe napięcie niż zmienna fabuła zemsty, która rzekomo napędza The Revenant.

Punkt kulminacyjny, w którym Bass konfrontuje postać Hustona, określa dlaczego Człowiek na pustyni to opowieść o człowieku znajdującym prawdziwe odkupienie i przebaczenie The Revenant jest po prostu facetem zabijającym innego faceta. Po dokonaniu właściwego wyboru Bass woli wrócić do domu niż zemsty. Szkło Leonardo DiCaprio po prostu wpatruje się w kamerę, gdy kredyty zaczynają się toczyć.

Więc weź swój wybór. Jedna z nich to w dużej mierze zapomniane studio westernów spaghetti, które przeżyje film o przetrwaniu, a drugie prawdopodobnie wygra najlepszy obraz na Oscarach w tym roku. Wezmę ten, który jest już przesyłany strumieniowo na Amazon.

$config[ads_kvadrat] not found